No dobra wiem że to nudny temat i nie odsyłajcie mnie do forów dyskusyjnych
ani nigdzie indziej.Nie podawajcie angielskich linków bo nie mam tego języka
aż tak opanowanego.
Za jakieś 2 może 3 tygodnie będą mi usuwać łąkotkę przyśrodkową.Wiem że
część z was powie od razu że nie mają żadnych dolegliwości że artroskopia im
pomogła i inne takie.
Jestem już po 2 artroskopiach.I za pierwszym razem zszyli mi łąkotkę boczną
(chyba) i usunęli chondromalację rzepki (nie wiem który stopień).To było rok
temu.Za drugim razem czyli jakieś 4 miesiące temu usunęli mi róg łąkotki
przyśrodkowej i było już dobrze jeśli pominąć opuchlizny po każdej wycieczce
rowerowej i chodzeniu (koło 20 km).Miesiąc temu i jeden tydzień zablokowała
mi się noga (na obozie wsadzili mnie w gips który został ściągnięty 2
września).Mój lekarz stiwerdzuł że przydałoby się to usunąć (to tzn łąkotkę
przyśrodkową).I teraz mam kilka pytań:
- czy po tym zablokowaniu i ściągnięciu gipsu ma prawo boleć mnie noga.mam
wrażenie jakby się blokowała przy prostowaniu pomijając paskudny ból jakby
ktoś ściskał moje kolano imadłem
- czy opłaca mi się usuwać łąkotkę
- czy są jakieś materiały zastępcze do łąkotki
- czy po usunięciu łąkotki mam 90% gwarancji że nie będzie mi kolanko
dokuczać i że będę mogła się wspinać i chodzić po górkach

Fajnie by było jakbyście odpowiedzieli
Pozdrawiam
Paulina