Data: 2005-09-17 18:52:39
Temat: Szprotki dla głodego
Od: Sławek SWP <s...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Od początku tego tygodnia chodziłem głodny, niby jadłem w porę i tyle ile
chciałem, ale pięć minut po... znowu głód, choć w brzuchu pełno :-(
Wczoraj kupiłem
0,5kg szprotek wędzonych
0,5kg masła roślinnego
pieprz i dużą cebulę miałem w domu
Rybom poobrywałem łby i ogony i na dodatek je zmieliłem (cebulę też),
później już tylko trzeba było wszystko wymieszać i nałożyć na świeżą bułkę -
taką jeszcze ciepłą.
Już po czwartej siedziałem spokojnie i nie rozglądałem się za jedzeniem :D
Dzisiaj na śniadanie były kanapki z masłem-pastą szprotkową, kolacja też
była rybna... Zostało mniej niż 1/3 tego co na początku było, jeszcze się
nie przejadły, może ja jaki wampir rybny jestem(?) Co?
--
Sławek SWP - Przy odpowiedzi na priv usuń 2 nadwyżki
Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)
|