Witam.

Oczywiscie, bardzo chętnie zjadłbym na raz te wszystkie dania opisywne przez
grupowiczów, lecz przeważnie na codzień stoję przed problemem zrobienia
czegos na szybko (w pośpiechu), ale nie koniecznie do końca zgodnego z
opisem na opakowaniu torebki (mam na myśli zupki itp...)
Moze ktoś pochwali się tanim i szybkim sposobem na uszlachetnianie takich
dań błyskawicznych:
mam na myśli np. dodanie śmiętany, wzbogacenie kostką rosołową, dodanie
makaronu, kaszy, fasoli, sera, (wszystko na czas - z założenia ma to być jak
naj mniej pracochłonne) aby uzyskać danie lepsze, smacznejsze od
wyjściowego. Czekam na propozycje.

M.Szelc