« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-21 17:34:54
Temat: Uciekający kurczakRatujcie !! zawsze piekłam kurczaka w kombiwarze i nie było żadnego
problemu, pojawił się gdy kupiliśmy nowy piekarnik z rożnem - nie mogę dać
sobie rady z nadzianiem tego ptaka (kurczaka) :-) . Zawsze mi się odczepi
tyłeczek tego zwierza przez co jak się domyslacie nie obraca się na karuzeli
i nie opieka zbyt równomiernie. Banalne ale może macie jakiś na to sposób
aby ptaszysko nie uciekało.(myslałam o przewiazaniu go drutem - ale to chyba
mało estetyczne rozwiazanie :-)))
pozdrowienia
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-21 17:39:06
Temat: Re: Uciekający kurczakNitka jest bardziej estetyczna ;-)
--
----------------------------------------------------
-----------------
walkie -> Justyna Oracz
GG:411958
e-mail: w...@w...net.pl
j...@w...net.pl
IRC: #wroclaw
----------------------------------------------------
-----------------
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-21 18:46:24
Temat: Re: Uciekający kurczak"Agnieszka" <s...@i...pl> a écrit dans le message de news:
3...@a...kalisz.dialup.inetia.pl...
> Ratujcie !! zawsze piekłam kurczaka w kombiwarze i nie było żadnego
> problemu, pojawił się gdy kupiliomy nowy piekarnik z rożnem - nie mogę dać
> sobie rady z nadzianiem tego ptaka (kurczaka) :-) . Zawsze mi się odczepi
> tyłeczek tego zwierza przez co jak się domyslacie nie obraca się na
karuzeli
> i nie opieka zbyt równomiernie. Banalne ale może macie jakio na to sposób
> aby ptaszysko nie uciekało.(myslałam o przewiazaniu go drutem - ale to
chyba
> mało estetyczne rozwiazanie :-)))
>
Ja mam na roznie cus w rodzaju widelek, ktore ptaszysko podtrzymuja z kazdej
strony... moze gdzes sie po sklepach za tym rozejrzysz ?
Ewcia
--
Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-21 19:29:10
Temat: Re: Uciekaj?cy kurczak
>> Ratujcie !! zawsze piek?am kurczaka w kombiwarze i nie by?o ?adnego
>> problemu, pojawi? si? gdy kupiliomy nowy piekarnik z ro?nem - nie mog?
>> da? sobie rady z nadzianiem tego ptaka (kurczaka) :-) . Zawsze mi si?
>> odczepi ty?eczek tego zwierza przez co jak si? domyslacie nie obraca si?
>> na
> karuzeli
>> i nie opieka zbyt równomiernie. Banalne ale mo?e macie jakio na to
>> sposób aby ptaszysko nie ucieka?o.(mysla?am o przewiazaniu go drutem -
>> ale to
> chyba
>> ma?o estetyczne rozwiazanie :-)))
>>
>
> Ja mam na roznie cus w rodzaju widelek, ktore ptaszysko podtrzymuja z
> kazdej strony... moze gdzes sie po sklepach za tym rozejrzysz ?
>
> Ewcia
ja wiążę dratwą specjalną do tych celów. Podpatrzyłem jednak u rożnowców, że
nacinają oni skórę ptaków i wstawiają kończyny bydlaków tak, aby nogi i
skrzydła były cnotliwie splecione i się nie rozwalały bezwstydnie. Wtedy i
pupcia nie będzie uciakała.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-22 17:05:48
Temat: Re: Uciekaj?cy kurczak
Użytkownik waldemar z domu <w...@t...de> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:ap1ke1$6f8$02$...@n...t-online.com...
>
> nacinają oni skórę ptaków i wstawiają kończyny bydlaków tak, aby nogi i
> skrzydła były cnotliwie splecione i się nie rozwalały bezwstydnie. Wtedy i
> pupcia nie będzie uciakała.
>
> Waldek
O, to! Trzeba mocno skrzyzowac nogi i w tej pozycji pt. "nie oddam sie
nikomu" nadziac na widly. Ja bym tam wolala cnote stracic niz dac sie
nabic...;o))
Agata Solon, naturalna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |