Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Uczciwość małżeńska

Grupy

Szukaj w grupach

 

Uczciwość małżeńska

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 220


« poprzedni wątek następny wątek »

191. Data: 2010-02-10 07:53:34

Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Od: Marchewka <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Redart pisze:
> Za jakiś czas pewnie będę mógł z nią porozmawiać na temat oceny
> całego tego procesu, ale na razie mamy cichą i niebolesną umowę,
> że do przeszłości nie wracamy. Jeśli bym mógł, bardzo chciałbym
> jej oszczędzić tego szoku, związanego z nim załamania, poczucia
> 'grunt wymknął się spod nóg', zrobiłem kilka ruchów, których
> nie powinienem był zrobić.

Podziwiam, ze tak otwarcie opowiadasz tutaj o swoich bolesnych
osobistych przezyciach.

> Ale z drugiej strony - jak na to patrzę,
> to nie bardzo wyobrazam sobie, co jeszcze innego mogłoby mieć taką
> moc, jak ten szok, by przepalić te wszystkie ciężkie zatory i czopy
> w naszym małżeństwie (a było tego więcej).

Pozytywne jest wlasnie to, ze czasami tego rodzaju uczynki, jak np.
zdrada, paradoksalnie potrafia uzdrowic umierajacy zwiazek.

> Jak to się ma do sytuacji tego pacjenta, o którym mówisz, do
> jego pozycji (zapewne dość słabej) w jego małżeństwie
> - nie wiem - ale zapewne coś tam z tego koreluje.

Duzo koreluje. Jak sie z nim bede widziala, to zasugeruje pewne ruchy.
Dzieki.
I.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


192. Data: 2010-02-10 07:53:37

Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Od: "Reda rt" <p...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hks27n$3h2$1@inews.gazeta.pl...

>> U jednych przykrość, u innych wściekłość, u jeszcze innych jeszcze co
>> innego. Nie wiem czy rozumiesz teraz sens zaufania i tej więzi intymnej o
>> których wcześniej tam pitoliłem, które skutkują wzajemnym zrozumieniem i
>> na tym poziomie.
>
> No, nie bardzo rozumiem.
> Jednak jestem sobie w stanie wyobrazic, co bym czula, gdyby maz mi zaczal
> "w imie zaufania" opowiadac, ze wlasnie poznal 15 lat mlodsza ode mnie
> panienke, piekna i inteligentna, i ze ma ochote ja doglebnie poznac.
> Ufam (jesli juz jestemy tak w tym kregu zaufania ;-)), ze mnie na tyle
> kocha (maz, naturalnie), by mi nie serwowac takich fantazji. Gdyby zaczal
> sie za panienkami ogladac oraz mial podobne fantazje, to znaczy, ze czas
> nam sie rozstac. To samo dotyczy i mnie.

To spróbuj może od innej strony: coś zaczyna Wam nie stykać w łóżku
i sytuacja się pogłębia, ale jakoś nie zwracasz na to uwagi, 'przejściowe'.
Kochacie się coraz rzadziej, 'nie czujesz potrzeby częściej'.
Okazuje się, że problemy nie są przejściowe, tylko szybko się pogarsza
- Twój partner przestaje przy tobie w normalny sposób 'dochodzić'.
Ty też sięnie czujes komfortowo, bo co tu dużo mówić - jest miękki.
Zachowuje się nerwowo i czuje presję. Przeżywacie kilka męczących
nocy po których nie wiadomo, jak wstac do pracy ...

I znajdujesz prosty środek zaradczy, choćby i tymczasowy.
Zaczynacie rozmawiać o swoich fantazjach, pytasz go, co go
podnieca. Okazuje się, że owszem i są to dość mocne treści
erotyczne prosto z gazetek. Mówisz mu: słuchaj, skoro masz
problem z dojściem, to nie obawiaj się wspomóc wyobraźnią,
wyobraź sobie że posuwasz tą laskę z gazetki i dawaj. Ja tak
kilka razy robiłam, cóż ... wyobrażałam sobie, że mnie posuwa wielki
czarny, silny murzyn i nie słyszałam Twoich dosć już rzpaczliwych
sapań. Najważniejsze, żebyś się czuł komfortowo, czasami oboje
lub jedno z nas jest w gorszej kondycji psycho-fizycznej.
Nie walcz ze swoimi fantazjami - podaruj mi je.

I co ? I okazuje się, że pomaga. Jakaś bariera puszcza.
I nie chodzi wcale o samą technikę i wyobraźnię - ale
o akceptację partnera. I o jego otwarcie na temat
'niedoskonałości' i takze 'starzenia się'.

Okazuje się, że partner wcale nie odebrał osobiście tego, że
nie jest tym wielkim czarnym murzynem, rozumie swoje
ograniczenia pracownika biurowego. Podobnie Ty rozumiesz
ograniczenia siebie jako kobiety po dwóch ciążach.

Odwrotnością takiej postawy jest popadanie w poczucie winy
i poniżenia. Ty czujesz się poniżona jego fantazjami, on
czuje się winny.

Widzisz ten temat od tej strony ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


193. Data: 2010-02-10 07:59:57

Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Od: Marchewka <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Reda rt pisze:
> I znajdujesz prosty środek zaradczy, choćby i tymczasowy.
> Zaczynacie rozmawiać o swoich fantazjach, pytasz go, co go
> podnieca. Okazuje się, że owszem i są to dość mocne treści
> erotyczne prosto z gazetek. Mówisz mu: słuchaj, skoro masz
> problem z dojściem, to nie obawiaj się wspomóc wyobraźnią,
> wyobraź sobie że posuwasz tą laskę z gazetki i dawaj.

1. Sytuacja, jaka opisujesz, moze dotyczyc dyspozycji fizycznych. Wtedy
fantazje raczej sie nie przydaja.
2. Fantazjowanie o jakiejs tam lalce z gazetki, jest czyms zupelnie
innym, niz fantazje, w ktorych wystepuje np. atrakcyjna kolezanka z
pracy. Hint: w ktorej sie mozna tez zakochac. A to juz moze dosc
powaznie zaszkodzic zwiazkowi, a nie pomoc.
A mi chodzilo o faktazjowanie o kims realnym.
I.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


194. Data: 2010-02-10 08:09:37

Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Od: "Reda rt" <p...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hktp2j$o9v$1@inews.gazeta.pl...
> Reda rt pisze:
>> I znajdujesz prosty środek zaradczy, choćby i tymczasowy.
>> Zaczynacie rozmawiać o swoich fantazjach, pytasz go, co go
>> podnieca. Okazuje się, że owszem i są to dość mocne treści
>> erotyczne prosto z gazetek. Mówisz mu: słuchaj, skoro masz
>> problem z dojściem, to nie obawiaj się wspomóc wyobraźnią,
>> wyobraź sobie że posuwasz tą laskę z gazetki i dawaj.
>
> 1. Sytuacja, jaka opisujesz, moze dotyczyc dyspozycji fizycznych. Wtedy
> fantazje raczej sie nie przydaja.
Hmmm ... Mam trochę inne zdanie ;)

> 2. Fantazjowanie o jakiejs tam lalce z gazetki, jest czyms zupelnie innym,
> niz fantazje, w ktorych wystepuje np. atrakcyjna kolezanka z pracy. Hint:
> w ktorej sie mozna tez zakochac. A to juz moze dosc powaznie zaszkodzic
> zwiazkowi, a nie pomoc.
> A mi chodzilo o faktazjowanie o kims realnym.
Oki, zgoda.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


195. Data: 2010-02-10 08:24:00

Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Od: Marchewka <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Reda rt pisze:
> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:hktp2j$o9v$1@inews.gazeta.pl...
>> Reda rt pisze:
>>> I znajdujesz prosty środek zaradczy, choćby i tymczasowy.
>>> Zaczynacie rozmawiać o swoich fantazjach, pytasz go, co go
>>> podnieca. Okazuje się, że owszem i są to dość mocne treści
>>> erotyczne prosto z gazetek. Mówisz mu: słuchaj, skoro masz
>>> problem z dojściem, to nie obawiaj się wspomóc wyobraźnią,
>>> wyobraź sobie że posuwasz tą laskę z gazetki i dawaj.
>>
>> 1. Sytuacja, jaka opisujesz, moze dotyczyc dyspozycji fizycznych.
>> Wtedy fantazje raczej sie nie przydaja.
> Hmmm ... Mam trochę inne zdanie ;)

Jesli to jest problem, nazwijmy go, "hydrauliczny", czyli fizjologiczny,
mechaniczny, to IMO fantazjowanie moze odniesc odwrotny skutek - jeszcze
wieksza frustracje.
I.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


196. Data: 2010-02-10 08:45:06

Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 9 Lut, 23:31, "Fragile" <s...@o...pl> wrote:

> >>http://www.slubyiwesela.com/przysiega/index.html

> Skad _Tobie_ sie wzielo, to nie wiem ;)

Sprawdz :)

Tu juz jest WSZYSTKO.
:)

http://www.kerygma.pl/main.php?op=6&go=41&to=64

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


197. Data: 2010-02-10 08:47:34

Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 10 Lut, 09:45, Hanka <c...@g...com> wrote:

> Tu juz jest WSZYSTKO.
> :)
> http://www.kerygma.pl/main.php?op=6&go=41&to=64

Ender mowil o przysiedze malzenskiej.
Ona, jak widac, NIE ZAWIERA slow, o ktore pytal.
Mam nadzieje, ze juz wszystko jasne.
:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


198. Data: 2010-02-10 09:12:00

Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Od: "Reda rt" <p...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
wiadomości news:hktqfo$s87$1@inews.gazeta.pl...
> Reda rt pisze:
>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>> wiadomości news:hktp2j$o9v$1@inews.gazeta.pl...
>>> Reda rt pisze:
>>>> I znajdujesz prosty środek zaradczy, choćby i tymczasowy.
>>>> Zaczynacie rozmawiać o swoich fantazjach, pytasz go, co go
>>>> podnieca. Okazuje się, że owszem i są to dość mocne treści
>>>> erotyczne prosto z gazetek. Mówisz mu: słuchaj, skoro masz
>>>> problem z dojściem, to nie obawiaj się wspomóc wyobraźnią,
>>>> wyobraź sobie że posuwasz tą laskę z gazetki i dawaj.
>>>
>>> 1. Sytuacja, jaka opisujesz, moze dotyczyc dyspozycji fizycznych. Wtedy
>>> fantazje raczej sie nie przydaja.
>> Hmmm ... Mam trochę inne zdanie ;)
>
> Jesli to jest problem, nazwijmy go, "hydrauliczny", czyli fizjologiczny,
> mechaniczny, to IMO fantazjowanie moze odniesc odwrotny skutek - jeszcze
> wieksza frustracje.
Oki, nie będę się kłócił. Może jesteś w stanie temat trochę przybliżyć,
jakiś artykuł, przykład ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


199. Data: 2010-02-10 09:33:11

Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Od: Marchewka <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Reda rt pisze:
>
> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:hktqfo$s87$1@inews.gazeta.pl...
>> Reda rt pisze:
>>> Użytkownik "Marchewka" <s...@g...pl> napisał w
>>> wiadomości news:hktp2j$o9v$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Reda rt pisze:
>>>>> I znajdujesz prosty środek zaradczy, choćby i tymczasowy.
>>>>> Zaczynacie rozmawiać o swoich fantazjach, pytasz go, co go
>>>>> podnieca. Okazuje się, że owszem i są to dość mocne treści
>>>>> erotyczne prosto z gazetek. Mówisz mu: słuchaj, skoro masz
>>>>> problem z dojściem, to nie obawiaj się wspomóc wyobraźnią,
>>>>> wyobraź sobie że posuwasz tą laskę z gazetki i dawaj.
>>>>
>>>> 1. Sytuacja, jaka opisujesz, moze dotyczyc dyspozycji fizycznych.
>>>> Wtedy fantazje raczej sie nie przydaja.
>>> Hmmm ... Mam trochę inne zdanie ;)
>>
>> Jesli to jest problem, nazwijmy go, "hydrauliczny", czyli
>> fizjologiczny, mechaniczny, to IMO fantazjowanie moze odniesc odwrotny
>> skutek - jeszcze wieksza frustracje.
> Oki, nie będę się kłócił. Może jesteś w stanie temat trochę przybliżyć,
> jakiś artykuł, przykład ?

Z powodu roznych chorob (nadcisnienie, depresja, niedoczynnosc tarczycy,
zaburzenia ukl. krazenia, cukrzyca) moze dojsc do tzw. braku reakcji
genitalnej, czyli do impotencji czy innych zaburzen wzwodu. Facet bardzo
by chcial wspolzyc, ale organizm mu na to nie pozwala. Wiec po co mu
jeszcze dodatkowe bodzcowanie w postaci fantazji? Skoro przeciez chec do
wspolzycia jest, ale mozliwosci wykonawczych nie ma. Czyli prosta droga
do frustracji, jak sadze.
I.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


200. Data: 2010-02-10 09:52:02

Temat: Re: Uczciwość małżeńska
Od: Hanka <c...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 10 Lut, 09:58, Ender <e...@n...net> wrote:
> Hanka pisze:
>
> > On 10 Lut, 09:45, Hanka <c...@g...com> wrote:
>
> >> Tu juz jest WSZYSTKO.
> >> :)
> >>http://www.kerygma.pl/main.php?op=6&go=41&to=64
>
> > Ender mowil o przysiedze malzenskiej.
> > Ona, jak widac, NIE ZAWIERA slow, o ktore pytal.
> > Mam nadzieje, ze juz wszystko jasne.
>
> Jasne jest, że podałaś nieprawdę.
> na stronie:http://www.kerygma.pl/main.php?op=6&go=41&to
=64
> słowa: Czy chcecie wytrwać w tym związku w zdrowiu i w chorobie, w
> dobrej i zlej doli, aż do końca życia?
> należą tak samo do liturgii sakramentu jak podana przez ciebie
> przysięga, a więc ich znaczenie jest chyba równoważne.
> hmm... po co ja to w ogóle piszę?

Jak sie juz TAK STRASZNIE nudzisz, to
poszukaj swoich wypowiedzi, poczytaj i pocytuj,
i licytuj sie dalej. Mnie, w przeciwienstwie do Ciebie,
nie interesuje walka o miejsce w stadzie, oraz
notoryczne wykazywanie, ze ja, i tylko ja, mam racje.
Podalam kolejny link w celu rozwiania wszelkich
watpliwosci, zarowno moich, jak i Twoich, jak
i kazdego z czytajacych ten temat.

Ale, hmm, po co ja to w ogole pisze?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 19 . [ 20 ] . 21 . 22


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Żydochamówa
ANTYPOLONIZM
Re: In the future...
Re: In the future...
Re: In the future...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »