Wolna wola i ceirpienie [cross]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 220

191. Data: 2014-07-17 21:10:40

Temat: Re: Wolna wola i ceirpienie [cross]
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 17 Jul 2014 20:48:57 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dewastacja środowiska to termin umowny

Miałam na myśli "względny" - to jest właściwe słowo.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

192. Data: 2014-07-17 21:11:49

Temat: Re: Wolna wola i ceirpienie [cross]
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 17 Jul 2014 20:48:57 +0200, Ikselka napisał(a):

> platform

Płyt tektonicznych - oczywiście :-)
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

193. Data: 2014-07-18 10:43:01

Temat: Re: Wolna wola i ceirpienie [cross]
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:queb31yjgxbi.pv6qwoz8ryin.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 17 Jul 2014 19:43:11 +0200, Chiron napisał(a):
>
>>> Ludzie to też natura.
>>
>> No tak...i w takich razach nie wiem, co odpowiedzieć. Z jednej strony-
>> masz
>> rację. Spotykałem się często z tezami, że nie powinienem uważac np
>> dewastacji środowiska za coś nienaturalnego, bo Bóg (Siła Wyższa, Natura)
>> przecież człowieka uczynił częścią natury- więc dewastacja środowiska to
>> też
>> natura- i pewno jest w tym jakiś cel...ale jakoś mi to do przekonania nie
>> trafia:-)
>
> Dewastacja środowiska to termin umowny - w sensie globalnym i dziejowym to
> tylko kolejna ZMIANA, każdą zmianę środowiska można nazwać dewastacją, bo
> ginie stare, a nastaje nowe.
> Wszystko to, co mam na myśli, przewyższa skutkami działalność samego
> człowieka... Też nie jestem zadowolona z tego, co robi człowiek, ale
> człowiek jest (może niezbyt udaną, ale jednak) częścią natury, taką samą
> jak wulkany czy koralowce tworzące rafy czy odkładające się miliony lat
> osady mineralne/organiczne, będące twórcami skał, taką samą jak żywioły,
> które spowodowały zniszczenie olbrzymich obszarów leśnych i tym samym
> powstanie złóż węgla kamiennego, ale i śmierć wielu gatunków, ale i
> powstawanie nowych na ich miejsce; taką samą jak wielkie powodzie czy
> pustynnienie obszarów suchych, jak erozja skał, jak zmiana biegu czy
> powstawanie lub znikanie rzek, naturalne ruchy platform i topnienie
> lodowców, pożary australijskiego buszu i katastrofy spowodowane tsunami, a
> także gazowe/klimatyczne skutki wybuchów wulkanów czy upadków wielkich
> meteorytów na Ziemię (skutek - m.in. wyginięcie mamutów).
> Skutki tych zjawisk są o wiele bardziej spektakularne niż działalność
> człowieka. Zresztą co tam jakiś tam człowiek? - jak się wystarczająco
> postara i stanie się zbyt dominujący, to się tak splotą okoliczności, że
> natura sobie z nim sama da radę w kilka sekund - i mówię to bardzo
> poważnie. A może po prostu człowiek zniszczy sam siebie i może tak właśnie
> ma być? - i to też będzie wpisane w procesy naturalne. Jak to się mówi
> "nie
> było nas, był las - nie będzie nas, będzie las". Czyż tak nie może być?
> Kto
> powiedział, że człowiek jako gatunek ma trwać wiecznie? Kiedyś wszak go
> nie
> było, więc kiedy go znowu nie będzie, natura nawet tego nie zauważy. Jak
> znikniecia tysięcy gatunków roślin i zwierząt. Na nasze (nas i ich)
> miejsce
> przyjdą nowe.

Dobrze. Krótko: jak mi coś spierniczymy, to na nasze miejsce przyjdzie inny
gatunek. Może i tak. Jednak- coś chyba znaczy pojęcie "naturalny"? Z
encyklopedii:
"naturalny (łc. naturalis od natura 'natura; pierwotny stan rzeczy') 1.
związany z naturą, odnoszący się do niej; zgodny z naturą, właściwy jej. 2.
wykształcony lub
wytworzony przez przyrodę: rośliny, zwierzęta, skały, minerały, zawarty w
nich."
Czyli- z tego wynika, że dewastacja środowiska nie jest czymś naturalnym.
Istnieje pewna równowaga w przyrodzie- i wszystko, co tę równowagę zakłóca-
nie jest
naturalne. W moim przekonaniu ważne jest podejście nasze do rzeczy z
porządkiem naturalnym sprzecznych. Nie powinno się IMO kwitować wszystkiego
stwierdzeniem, że
natura i tak sobie poradzi- bo to doprowadzi tam, gdzie musi: do zagłady
ludzkości. Tego typu pomysły, że możemy kształtować rzeczywistość w sposób
dowolny były nie do
pomyślenia do 19 wieku. Panujący paradygmat nakazywał poznanie świata i
stosowanie się do poznanych praw. I tak astronom starał się określić np za
pomocą gwiazd kierunki świata- aby nauczyć tego podróżników. Nie wpadało mu
nawet na myśl, aby np poukładać gwiazdy na niebie według wielkości czy też
innego wymyślonego klucza. Gwiazdy są tam, gdzie są. Filozofowie starali się
poznać człowieka, jego naturę, stosunki panujące w społeczeństwach- żeby
umieć w nich postępować- i być może nauczyć tego innch ludzi. Itd, etc. W 19
wieku jednak niejaki Karol Marx wpadł na pomysł, aby np filozofowie może
niekoniecznie poznawali świat, lecz żeby tworzyli teorie- piękne i
wspaniałe- do_których_świat_się_dostosuje. Oczywiście wywrócenie tego
paradygmatu powodowało (i powoduje) wiele niekorzystnych zjawisk. Jednym z
nich jest życie w sposób wymyślony, w sztucznym świecie. Marx proponował (co
się dziś urzeczywistnia) stare, naturalne pojęcia zastępować nowymi: np
sprawiedliwość- sprawiedliwością ludową, wrażliwość na innych ludzi-
wrażliwością społeczną, etc. Wyhodowano człowieka, który żyje w zupełnie
sztucznym środowisku, a na dodatek w podstawionej rzeczywistości. Taki
człowiek "jest fajny", "robi co chce", jest szczęśliwy, bo ma samochód,
domek i ładną żonę (męża) i dziecko ze szklanki, ma w domu 99% rzeczy, bez
których by mu się żyło o wiele lepiej (no ale nie wypada ich nie mieć), itd,
etc. Ten człowiek- tak naprawdę- jest przerażliwie samotny. Jest chory.
Pozbawiono go elementarnych rzeczy: miłości, czułości, przyjaźni, męstwa,
odwagi etc. Żyje nienaturalnie- i dlatego choruje: ma depresję, raka,
zaawansowane nerwice i wiele innych chorób, które przyniósł schyłek naszej
cywilizacji. Jest bardzo oddalony od samego siebie i innych ludzi.
Jeśli chcemy przeżyć- musimy się zatrzymać. Stanąć i uświadomić sobie pewne
rzeczy. Wtedy przetrwamy. Tyle, że mozemy to zrobić tylko wszyscy razem...a
to może być wykonalne po jakimś wielkim kataklizmie o zasięgu globalnym- bo
inaczej chyba nie:-(

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

194. Data: 2014-07-18 13:25:58

Temat: Re: Wolna wola i ceirpienie [cross]
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 18 Jul 2014 10:43:01 +0200, Chiron napisał(a):

Chirku, dzięki za info - odpowiem jak zlikwiduję awarię poczty.

--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

195. Data: 2014-07-18 13:30:22

Temat: Re: Wolna wola i ceirpienie [cross]
Od: "Ghost" <h...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Chiron" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:lqammm$u97$...@n...news.atman.pl...

>to może być wykonalne po jakimś wielkim kataklizmie o zasięgu globalnym- bo
>inaczej chyba nie:-(

No, chiruś się już nie może doczekać katastrofki.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

196. Data: 2014-07-18 14:01:24

Temat: Re: Wolna wola i ceirpienie [cross]
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-07-18 10:43, Chiron pisze:
> Ten człowiek-
> tak naprawdę- jest przerażliwie samotny. Jest chory. Pozbawiono go
> elementarnych rzeczy: miłości, czułości, przyjaźni, męstwa, odwagi etc.
> Żyje nienaturalnie- i dlatego choruje: ma depresję, raka, zaawansowane
> nerwice i wiele innych chorób, które przyniósł schyłek naszej
> cywilizacji. Jest bardzo oddalony od samego siebie i innych ludzi.

Masz na myśli kogoś konkretnego?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

197. Data: 2014-07-18 14:06:41

Temat: Re: Wolna wola i ceirpienie [cross]
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:lqb2ag$cck$3@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2014-07-18 10:43, Chiron pisze:
>> Ten człowiek-
>> tak naprawdę- jest przerażliwie samotny. Jest chory. Pozbawiono go
>> elementarnych rzeczy: miłości, czułości, przyjaźni, męstwa, odwagi etc.
>> Żyje nienaturalnie- i dlatego choruje: ma depresję, raka, zaawansowane
>> nerwice i wiele innych chorób, które przyniósł schyłek naszej
>> cywilizacji. Jest bardzo oddalony od samego siebie i innych ludzi.
>
> Masz na myśli kogoś konkretnego?
>

A dlaczego uważasz, że ja zawsze piszę o Tobie?
:-)))))

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

198. Data: 2014-07-18 14:22:21

Temat: Re: Wolna wola i ceirpienie [cross]
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2014-07-18 14:06, Chiron pisze:
>
> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:lqb2ag$cck$3@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2014-07-18 10:43, Chiron pisze:
>>> Ten człowiek-
>>> tak naprawdę- jest przerażliwie samotny. Jest chory. Pozbawiono go
>>> elementarnych rzeczy: miłości, czułości, przyjaźni, męstwa, odwagi etc.
>>> Żyje nienaturalnie- i dlatego choruje: ma depresję, raka, zaawansowane
>>> nerwice i wiele innych chorób, które przyniósł schyłek naszej
>>> cywilizacji. Jest bardzo oddalony od samego siebie i innych ludzi.
>>
>> Masz na myśli kogoś konkretnego?
>>
>
> A dlaczego uważasz, że ja zawsze piszę o Tobie?
> :-)))))

Wręcz przeciwnie - ZAWSZE piszesz o sobie.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

199. Data: 2014-07-18 16:24:54

Temat: Re: Wolna wola i ceirpienie [cross]
Od: Maciej Woźniak <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Jacek Maciejewski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1lya44hilh2y1$.5ejngp8y5eh1$.dlg@40tude
.net...

|Ikselko, miałem w życiu okres kiedy namiętnie dyskutowałem z wierzącymi.
|Nie da się z kimś takim dojść do ładu

A poza tym, sam jesteś namiętnie wierzący i z Tobą też się nie da.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

200. Data: 2014-07-18 16:26:49

Temat: Re: Wolna wola i ceirpienie [cross]
Od: Maciej Woźniak <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ghost" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:53c526de$0$2224$6...@n...neostrada
.pl...

|Mózg też pracuje wg algorytmu. To, że sieć neuronowa działa inaczej niż
|jednoprocesorowy komputer niczego pod tym względem nie zmienia.

Owszem, zmienia. Mózg nie pracuje według algorytmu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry