Zrozumiec mezczyzn!

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-03-14 21:11:36

Temat: Zrozumiec mezczyzn!
Od: "D.K." <d...@b...jagiellonia.krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czy mozecie wyobrazic sobie sytuacje kiedy ktos mowi Wam:
"Kocham Cie i to sie nie zmieni, i wlasnie dlatego musimy sie
rozstac..."
Wierze, ze znajda sie tutaj osoby, ktore dopatrza sie w tym jakiejs
logiki bo ja juz naprawde pogubilam sie w tym wszystkim.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2000-03-14 23:17:15

Temat: Re: Zrozumiec mezczyzn!
Od: "Voo" <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

D.K. wrote :
> Czy mozecie wyobrazic sobie sytuacje kiedy ktos mowi Wam:
> "Kocham Cie i to sie nie zmieni, i wlasnie dlatego musimy sie
> rozstac..."
> Wierze, ze znajda sie tutaj osoby, ktore dopatrza sie w tym jakiejs
> logiki bo ja juz naprawde pogubilam sie w tym wszystkim.

Ten mezczyzna po prostu nie chce cie kochac.
inne pokusy od milosci do ciebie przewazyly szale.
wynika rowniez z tego zdania wprost , ze jest znudzony.

sorry za porownanie , ale wydaje mi sie adekwatne :
jesli jestes glodna a masz do wyboru kilka dan , odrzucasz
to do ktorego sie przyzwyczailas,ktore jesz od dluzszego czasu.
za tym dzialaniem kryja sie podstawowe instynkty (jak z reszta za
wiekszoscia -
nie bede ich wymieniac bo sa chyba jasne) , ktore jest ciezko przeskoczyc.

mozna zaryzykowac twierdzenie , ze koles nie moze/nie potrafi/nie chce
podjac decyzji o dalszym angazowaniu sie w zwiazek, jesli widzi jego upadek
lub planuje skonczyc predzej czy pozniej, albo nie jest pewien trwalosci
swej milosci.
moze to byc podswiadome dazenie, dlatego mówi niejasno. sam tego nie wie.

czyli : im wczesniej sie rozstaniemy , tym mniejszy bedzie bol dla nas
obojga.

tak to widze
Voo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-03-14 23:55:48

Temat: Re: Zrozumiec mezczyzn!
Od: "Pawel7 (Bobas200)" <n...@m...spam> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 14 Mar 2000 22:11:36 +0100, "D.K."
<d...@b...jagiellonia.krakow.pl> wrote:

|>Czy mozecie wyobrazic sobie sytuacje kiedy ktos mowi Wam:
|>"Kocham Cie i to sie nie zmieni, i wlasnie dlatego musimy sie
|>rozstac..."
|>Wierze, ze znajda sie tutaj osoby, ktore dopatrza sie w tym jakiejs
|>logiki bo ja juz naprawde pogubilam sie w tym wszystkim.

To male piwko. Przez dwa lata bylem z dziewczyna - przy jej
repertuarze to powyzsze jest jasne i klarowne...

.,.,.,.,.,.
icq# 4961902
mail : p...@a...net
'a man's gotta do what a man's gotta do'

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-03-15 00:43:54

Temat: Re: Zrozumiec mezczyzn!
Od: b...@k...kalisz.pl (Bartek Nagorny) szukaj wiadomości tego autora

Pewnego dnia, "Voo" <p...@p...pl> z na pl.sci.psychologia
napisał(a):

...
>inne pokusy od milosci do ciebie przewazyly szale.
>wynika rowniez z tego zdania wprost , ze jest znudzony.

Takie gdybanie jest bez sensu - zaraz bedzie 10 teorii ntt. Moja - moze
jest nieulaeczalnie chory i nie chce aby dziewczyna w przyszlosci
cierpiala przez niego... - tak sobie mozna snuc i snuc.

Nie prosciej by bylo spytac sie go w powaznej rozmowie jakie sa
prawdziwe motywy jego postepowania ?

Pozdrawiam,

--
Bartek
b...@k...kalisz.pl , PGP 5.x key id:0xDB53615D

...There is a difference between an open mind and a hole in the head.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-03-15 05:05:35

Temat: Re: Zrozumiec mezczyzn!
Od: n...@p...ninka.net szukaj wiadomości tego autora

"D.K." <d...@b...jagiellonia.krakow.pl> writes:

> Czy mozecie wyobrazic sobie sytuacje kiedy ktos mowi Wam:
> "Kocham Cie i to sie nie zmieni, i wlasnie dlatego musimy sie
> rozstac..."
> Wierze, ze znajda sie tutaj osoby, ktore dopatrza sie w tym jakiejs
> logiki bo ja juz naprawde pogubilam sie w tym wszystkim.
>

Za malo danych zeby cos sensownego z tym probowac zrobic...

--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-03-15 07:15:14

Temat: Re: Zrozumiec mezczyzn!
Od: "Jacek Placek" <j...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

moze jest w tobie cos tak paskudnego czego ten czlowiek
zaakceptowc nie moze i woli nie meczyc sie z Toba

moze robi ci sieczke z mozgu dla jakis innych powodow?

D.K. napisał(a) w wiadomości:
<3...@b...jagiellonia.krakow.pl>...
>Czy mozecie wyobrazic sobie sytuacje kiedy ktos mowi Wam:
>"Kocham Cie i to sie nie zmieni, i wlasnie dlatego musimy sie
>rozstac..."
>Wierze, ze znajda sie tutaj osoby, ktore dopatrza sie w tym jakiejs
>logiki bo ja juz naprawde pogubilam sie w tym wszystkim.
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-03-15 08:53:06

Temat: Odp: Zrozumiec mezczyzn!
Od: "Marek" <h...@b...umcs.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik D.K. <d...@b...jagiellonia.krakow.pl napisala:

> Czy mozecie wyobrazic sobie sytuacje kiedy ktos mowi Wam:
> "Kocham Cie i to sie nie zmieni, i wlasnie dlatego musimy sie
> rozstac..."

Witaj !
Wydaje mi sie, ze masz znikomy wplyw na postawe Drugiej Osoby, natomiast
mozna probowac "sterowac" swoimi uczuciami. Tak. Wiem. Moze byc trudne,
bardzo trudne.
Jezeli Ten Czlowiek mowi "musimy sie rozstac", to dzis pewnie tak sadzi.
Najmniejszym zlem dla siebie chyba bedzie, jak sie to uszanuje i zechce
dostrzec dla siebie
j a k n a j w i e c e j j a s n y c h s t r o n w tym "ciemnym"
rozwiazaniu.
Zobaczysz, ze po pewnym czasie tych jasnych stron bedzie przybywalo! Moze
sam (bez Twoich sugestii!) zmieni zdanie, choc watpie. Moze poznasz ludzi,
ktorych nie poznalabys, gdybys byla z Nim? Moze wsrod tych ludzi bedziesz
radosna, pogodna, szczesliwa? Moze wsrod tych ludzi bedzie ten Jeden, z
ktorym zbudujecie szczesliwa milosc? Szukanie plusow w takim rozwiazaniu
zmniejszy depresje, pomoze Ci w usmiechu - zobaczysz :-)))

> Wierze, ze znajda sie tutaj osoby, ktore dopatrza sie w tym jakiejs
> logiki bo ja juz naprawde pogubilam sie w tym wszystkim.
Czy mozna zasugerowac, bys zamiast szukac logiki, wybrala sie np. na
kilkukilometrowy marszobieg za miasto (albo inny typ wysilku fizycznego,
jesli nie lubisz biegac)? Z potem powinno uciec troche zmartwien... A niech
jeszcze w tym czasie Sloneczko sie do Ciebie usmiechnie, albo jakis
przestraszony zajac zacznie zmykac, by pozniej zawolac "i tak mnie nie
zlapiesz" ;-))
Serdecznosci
Marek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-03-15 11:26:00

Temat: Re: Zrozumiec mezczyzn!
Od: Anna <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

"D.K." wrote:
>
> Czy mozecie wyobrazic sobie sytuacje kiedy ktos mowi Wam:
> "Kocham Cie i to sie nie zmieni, i wlasnie dlatego musimy sie
> rozstac..."
> Wierze, ze znajda sie tutaj osoby, ktore dopatrza sie w tym jakiejs
> logiki bo ja juz naprawde pogubilam sie w tym wszystkim.

o, skąd ja to znam, hehe :)

A.
--

""Bez wątpienia, jest proroctwem, to co mówię. Rozumiem i
nie mogąc wypowiedzieć się bez pogańskich słów, wolę zamilczeć.""

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-03-15 15:04:08

Temat: Odp: Zrozumiec mezczyzn!
Od: "Grzesiek.L" <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik D.K. <d...@b...jagiellonia.krakow.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3...@b...jagiellonia.krakow.pl..
.
> Czy mozecie wyobrazic sobie sytuacje kiedy ktos mowi Wam:
> "Kocham Cie i to sie nie zmieni, i wlasnie dlatego musimy sie
> rozstac..."
> Wierze, ze znajda sie tutaj osoby, ktore dopatrza sie w tym jakiejs
> logiki bo ja juz naprawde pogubilam sie w tym wszystkim.
>

>>>> Nie kocha!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2000-03-15 18:51:50

Temat: Re: Zrozumiec mezczyzn!
Od: "Voo" <p...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Bartek Nagorny <b...@k...kalisz.pl> wrote :
> Nie prosciej by bylo spytac sie go w powaznej rozmowie jakie sa
> prawdziwe motywy jego postepowania ?
>

oczywiscie, ale w przypadku braku danych , robimy co mozna :)
a to chyba po to by naprowadzic na odpowiednie rozwiazanie problemu,
a nie podac je bezposrednio , bo tak na prawde nigdy nie mozna
by bylo tego zrobic , majac 100-procentowa pewnosc.

> Pozdrawiam,

i ja rowniez
Voo

>
>
>
> --
> Bartek
> b...@k...kalisz.pl , PGP 5.x key id:0xDB53615D
>
> ...There is a difference between an open mind and a hole in the head.
>