Jadlam, smakowalo, poprosilam o przepis, dostalam, zrobilam, smakowalo,
zrobilam znowu, dalej smakowalo, dziele sie :D
Cebule drobno posiekac, jedno chili (moze byc pare tych malych jak ktos
lubi naprawde ostro) - wyluszczyc z pestek i tez drobno pokroic, okolo 5
gr swiezego imbiru, drobno posieknego (ja tre na grubej tarce - moze byc
troche wiecej jak ktos lubi naprawde ostro), plus ewentulanie zabek
czosnku pokrojony dosc drobno.
Rozgrzac w garnku troche oliwy z oliwek, i ... tu mi brakuje slowa dla
saute a wlasnie trzeba to wszystko saute przez 5 minut. Zalac litrem
dobrego bulionu i puszka mleka kokosowego. Doprawic slodkim curry, sola
pieprzem, gotowac 20 minut. Najlepiej smakuje z dobra bagietka na cieplo.
Jak nie lubie curry tak ta zupe moge do oporu :D
pozdrowienia
iska

--
"Uroda jest dodatkiem. Tak jak papier, w ktory opakowuje sie upominek, nie
jest upominkiem."
John Fowles "Mag"