« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-24 08:05:05
Temat: Zupka szparagowa wg Maklowicza (P?)W ostatnim numerze "Wprost" Maklowicz pisal cos takiego, co cytuje ponizej.:
"Obiera się szparagi, odcina główki, obierki wygotowuje sie w wodzie z
bilaym winem, sola i cukrem. W odcedzonym plynie trzeba nastepnie ugotowac
trzonki bez glowek. Gdy sa miekkie, nalezy wszystko zmiksowac, polaczyc z
wywarem cielecym, zagescic nieco maka ziemniaczana, wlozyc glowki, ugotowac
do miekkosci i na koncu zaprawic zupe zoltkami ze smietana (juz nie gotowac,
bo sie zoltka zetna). Mein Gott, jakie to dobre!"
Dodam jeszcze, ze Maklowicz pisal o bialych szparagach,a zupka ta jest
ponoc specjalem z Badenii. Niestety blizszych szczegolow przyrzadzenia tego
cuda nie podal, nad czym ubolewam. Ciekawa jestem, czy cos takiego mozna
zrobic z innych niz biale szparagow. Maklowicz napisal, ze najbardziej ceni
biale. Pozdrawiam wszystkich, moze ktos juz zna taki przepis i podzieli sie
szczegolami ku powszechnej korzysci calej grupy?
Mapet
PS. aha, napisal jeszce cos takiego:
"Tubylcy kochaja wylacznie biale, jak najgrubsze szparagi (...), a ja za to
wlasnie ich kocham. Szparagi z sosem holenderskim, szparagi po badensku (z
tym samym sosem i omletem), szparagi z szynka szwardzwaldzka, suflety
szparagowe, szparagi pod beszamelem, szparagi z wody z maslem"
Co to jest szynka szwardzwaldzka? Jakis specjalny rodzaj tego miesiwa?
--
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-05-24 08:22:39
Temat: Re: Zupka szparagowa wg Maklowicza (P?)"Mapet\(ka\)" <l...@w...pl> wrote:
>W ostatnim numerze "Wprost" Maklowicz pisal cos takiego, co cytuje ponizej.:
>
>"Obiera się szparagi, odcina główki, obierki wygotowuje sie w wodzie z
>bilaym winem, sola i cukrem. W odcedzonym plynie trzeba nastepnie ugotowac
>trzonki bez glowek. Gdy sa miekkie, nalezy wszystko zmiksowac, polaczyc z
>wywarem cielecym, zagescic nieco maka ziemniaczana, wlozyc glowki, ugotowac
>do miekkosci i na koncu zaprawic zupe zoltkami ze smietana (juz nie gotowac,
>bo sie zoltka zetna). Mein Gott, jakie to dobre!"
przepis podawal w jednym z majowych odcinkow "Podrozy"......nie
mam przy sobie obecnie ale robilam wedlug tego przepisu......
w zasadzie brakuje tylko proporcji.......:))
AgataW.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |