Żywienie optymalne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 45

31. Data: 2002-01-10 08:50:56

Temat: Re: Żywienie optymalne
Od: Bezurazuary <x...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

"Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> wrote:

>> Podstawowe pytanie które powinna sobie zadać kobieta na długoterminowej
>> takiej diecie to: gdzie w niej jest jakiś wapń? Kobiety są szczególnie
>> zagrożone osteoporozą, a dieta wysokobiałkowa i wysokotłuszczowa sprzyja
>> jego ucieczce z organizmu.

>Dieta opty nie jest dietą wysokobiałkową.

Śmiem wątpić słysząc o jajkach na śniadanie, kotletach na obiad i
krewetkach na kolację.

>Nie wiem, czy moje 120 g tłuszczu zjadane dziennie można nazwac dietą
>wysokotłuszczową ;-)))))))))

120g tłuszczu to ponad 1000 kalorii. Jeśli jesteś mężczyzną o
przeciętnym metabolizmie, oznacza to 40-50% dziennego spożycia kalorii z
tłuszczu. To nie jest niby dieta wysokotłuszczowa?

Pozdrawiam

--
Bezz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

32. Data: 2002-01-10 09:07:01

Temat: Re: Żywienie optymalne
Od: "Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> | Dla odróżnienia: pozostali lekarze z leczenia nie czerpią zysków....
> | Wybacz, ale to niepoważne.
> | Pokazać Ci parę domów - pałaców wystawionych przez nieoptymalnych
lekarzy?
>
> Pokaż mi wiarygodne badania diety opty zrobione przez lekarzy nie
związanych
> z Arkadiami i Kwaśniewskim.

Wybacz, ale ja tak w kwestii formalnej: co ma piernik do wiatraka?
Pisałem o tym, że KAŻDY lekarz czerpie zyski z leczenia.
czy zaprzeczysz temu?
pozdr
Grzegorz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

33. Data: 2002-01-10 09:09:17

Temat: Re: Żywienie optymalne
Od: "Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> >Dieta opty nie jest dietą wysokobiałkową.
>
> Śmiem wątpić słysząc o jajkach na śniadanie, kotletach na obiad i
> krewetkach na kolację.
Nie śmiem wątpić, ponieważ dokładnie ważę /waga elektroniczna/ to, co jem.
Obecnie spożywam około 35 gram białka dziennie.

> >Nie wiem, czy moje 120 g tłuszczu zjadane dziennie można nazwac dietą
> >wysokotłuszczową ;-)))))))))
>
> 120g tłuszczu to ponad 1000 kalorii. Jeśli jesteś mężczyzną o
> przeciętnym metabolizmie, oznacza to 40-50% dziennego spożycia kalorii z
> tłuszczu. To nie jest niby dieta wysokotłuszczowa?
Oczywiście racja, ale to był żart, chodziło mi o to, że 120 gram dziennie
nie jest tak oszałamiającą górą tłuszczu.
pozdr
Grzegorz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

34. Data: 2002-01-10 09:42:09

Temat: Re: Żywienie optymalne
Od: "siwa" <s...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> napisał

| > Pokaż mi wiarygodne badania diety opty zrobione przez lekarzy nie
| związanych
| > z Arkadiami i Kwaśniewskim.
| Wybacz, ale ja tak w kwestii formalnej: co ma piernik do wiatraka?

Ogólnie mąkę.
Są takie badania?

| Pisałem o tym, że KAŻDY lekarz czerpie zyski z leczenia.
| czy zaprzeczysz temu?

Oczywiście, że nie. A ty nie czerpiesz zysków ze swojej pracy?
Ale czerpanie zysków z czegoś, co nie jest do końca zbadane jest dla mnie
moralnie wątpliwe.

siwa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

35. Data: 2002-01-10 10:10:51

Temat: Re: Żywienie optymalne
Od: Leszek Serdyński <l...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> napisał w wiadomości
news:a1jj6i$bsm$1@news.tpi.pl...
> > No to jak z tym w koncu jest? Trzeb jest duzo tlustego miecha czy nie ?
> Nie, nie trzeba a nawet nie wolno - nie wolno doprowadzić do
przebiałczenia
> organizmu.

D.o. polega m. inn. na jedzeniu mało, a nie dużo czegokolwiek.
Dotyczy to tak samo tych mistycznych golonek i boczusiów.
Na d.o. spada zapotrzebowanie człowieka na białka, ponieważ przy spalaniu
tłuszczy w procesie beta oksydacji użyte jest mniej enzymów niż przy
spalaniu glukozy.
W d.o. jemy białka najwyższej jakości, więc i organizm nie musi produkować
niedostarczonych aminokwasów endogennych, a też nie musi wysilać się na
zbędną produkcję cholesterolu i tysięcy innych substancji, które są w
żółtkach jajek i podrobach.
Reasumując wystarcza mu wtedy tylko 20-30 gram białka na dobę. Dla
bezpieczeństwa zjadamy 30-40 gram na dobę.
Także zmniejsza się zapotrzebowanie na energię, kiedy organizm dostaje
potrzebne mu substancje, a nie musi ich produkować, ani nie musi wydalać
zbędnych. SPM (szybkość podstawowa metabolizmu) może zmniejszyć się nawet
poniżej 1000 kcal.
Dla zrealizowania takiego stanu organizmu trzeba zjeść 3-4 żółtka dziennie,
co daje 10-15 gram białka. Na golonkę więc już naprawdę pozostaje mało
miejsca. Może to być najwyżej 200 gram (widziałeś w jakimś barze taką małą?,
ja nie) i to pod warunkiem, że nie jadło się w tym dniu nic więcej
białkowego.
Na węglowodany przypada mniej więcej stała wartość 40-60 gram w zależności
od wzrostu (wagi należnej).
Białka i węglowodany dają łącznie ok. 350 - 400 kcal.
Na tłuszcz więc przypada dla zapewnienia obsługi SPM i zewnętrznej
aktywności ok. 1000-1500 kcal.
1 gram tłuszczu daje 9,5 kcal, czyli należy zjeść około 100-160 gram
tłuszczu dziennie.
W 4 żółtkach na śniadanie jest 25 gram tłuszczu, w 40 gram masełku do tej
jajecznicy jest 32 gramy tłuszczu i w 30 gram śmietanki 30% do kawki jest 9
gram tłuszczu. Razem na śniadanie (skromne) jest 67 gram tłuszczu.
200 gram golonki na obiadokolację ma około 50 gram tłuszczu.
Razem śniadanie i golonka to 117 gram tłuszczu, a więc dla średnioaktywnej
niedużej osoby to dość jedzenia tłuszczu na cały dzień. Gdzie więc te
olbrzymie ilości tłuszczu? Mity, tylko mity.

Pozdrawiam
Leszek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

36. Data: 2002-01-10 10:29:00

Temat: Re: Żywienie optymalne
Od: Wojciech Gołąbowski <w...@g...art.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bezurazuary"
> "Grzegorz Wasiak"
> >Dieta opty nie jest dietą wysokobiałkową.
> Śmiem wątpić słysząc o jajkach na śniadanie, kotletach na obiad i
> krewetkach na kolację.

I w tym sęk - "za dużo słyszysz, za mało słuchasz". Słyszysz "jajka",
"jajecznica", "kotlety" - umysł podsuwa obraz góry tłuszczu. A wystarczy
zapytać o ilość.

Z drugiego wątku, chciałbyś wszystko dostać przed nos - żeby się
wyświetliło na monitorze. Jeśli coś nie jest opisane naukowo i dostępne
przez Internet, dla Ciebie nie istnieje. A czasem trzeba ruszyć 4 litery
i poszukać samemu.

Wybacz, jeśli zabrzmiało za ostro.

Wojtek
--
, Wojciech "Voqo" Gołąbowski
. / ,'. ,'| ,'. http://www.golabowski.art.pl/
\/ `.' `.| `.' "Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
---------- | --- siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome
---> http://www.esensja.pl/ <---

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

37. Data: 2002-01-10 10:29:56

Temat: Re: Żywienie optymalne
Od: Wojciech Gołąbowski <w...@g...art.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "siwa"
>
> Pokaż mi wiarygodne badania diety opty zrobione przez lekarzy nie
związanych
> z Arkadiami i Kwaśniewskim.
> siwa

Pokaż mi wiarygodne badania populacji bałtyckich śledzi zrobione przez
leśników.

Wojtek
--
, Wojciech "Voqo" Gołąbowski
. / ,'. ,'| ,'. http://www.golabowski.art.pl/
\/ `.' `.| `.' "Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
---------- | --- siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome
---> http://www.esensja.pl/ <---

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

38. Data: 2002-01-10 11:24:19

Temat: Re: Żywienie optymalne
Od: "Grzegorz Wasiak" <g...@r...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Ogólnie mąkę.
> Są takie badania?
Pokaż mi badania, przeprowadzone nie przez wegetarian /;-))))/ że DO jest
jednoznacznie szkodliwa.
> | Pisałem o tym, że KAŻDY lekarz czerpie zyski z leczenia.
> | czy zaprzeczysz temu?
>
> Oczywiście, że nie. A ty nie czerpiesz zysków ze swojej pracy?
> Ale czerpanie zysków z czegoś, co nie jest do końca zbadane jest dla mnie
> moralnie wątpliwe.
Z tego punktu widzenia czerpanie zysków ze sprzedaży książek o
wegetarianizmie, zarabianie na barach wege itp jest również moralnie
wątpliwe.

BTW: od produktów wege/ zdrowe żywienie itp. uginają się półki w sklepach,
nie widziałem jeszcze produktów "opty".
Policzcie chociażby liczbę książek o DO i o wege. Proste pytanie: kto robi
większy biznes na diecie?

pozdr
Grzegorz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

39. Data: 2002-01-10 11:24:55

Temat: Re: Żywienie optymalne
Od: "siwa" <s...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Wojciech Gołąbowski" <w...@g...art.pl>

| Pokaż mi wiarygodne badania populacji bałtyckich śledzi zrobione przez
| leśników.

Śledzi nie, ale opinie na temat biochemii człowieka podawane autorytanym
tonem przez lesnika mogę Ci podać, chcesz?

Rozumiem, że na temat skuteczności d.o. mogą się wypowiadać TYLKO zwolennicy
tej diety, tak?
Bo ja i moje dziecko (obydwoje wege) leczymy się u zwyczajnych,
przychodniowych (choć mądrych) lekarzy. Nigdy nie mieli zastrzeżeń do
naszego żywienia i stanu zdrowia.
Czemu więc na temat d.o. lekarze nie związani ze św. Janem od Optykalipsy
nie mogą się wypowiadać?

siwa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

40. Data: 2002-01-10 15:02:02

Temat: Re: Żywienie optymalne
Od: Wojciech Gołąbowski <w...@g...art.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "siwa"
> Użytkownik "Wojciech Gołąbowski"
>
> | Pokaż mi wiarygodne badania populacji bałtyckich śledzi zrobione przez
> | leśników.
>
> Śledzi nie, ale opinie na temat biochemii człowieka podawane autorytanym
> tonem przez lesnika mogę Ci podać, chcesz?

Na temat biochemii to tutaj padają niejedne - i nie pytam o zawód :)
Biochemia i leśnictwo to różne dziedziny życia - i można je pogodzić
w ramach hobby. Z leśnictwem i rybołóstwem jest gorzej. Z DO
i medycyną tradycyjną najgorzej.

Chcesz dostać wiarygodne badania przeprowadzone przez ludzi
stojących "po drugiej stronie barykady". Się nie da. Z DO jest jakoś
tak, że albo się jest za, albo przeciw (jak z religią, stąd zapewne
porównania do sekty...) - nie sposób stanąć pośrodku. Lekarze, którzy
nie znają zasad DO, nie będą w stanie przeprowadzić takich badań.
Lekarze, którzy znają i rozumieją zasady DO, zazwyczaj przechodzą
na DO, przez co stają się (dla potrzeb takich badań) nieodpowiedni...

> Rozumiem, że na temat skuteczności d.o. mogą się wypowiadać TYLKO
zwolennicy
> tej diety, tak?

Nie, byle mówią o faktach :)

> Bo ja i moje dziecko (obydwoje wege) leczymy się u zwyczajnych,
> przychodniowych (choć mądrych) lekarzy. Nigdy nie mieli zastrzeżeń do
> naszego żywienia i stanu zdrowia.
> Czemu więc na temat d.o. lekarze nie związani ze św. Janem od
Optykalipsy
> nie mogą się wypowiadać?
> siwa

A co ma jedno z drugim? Też leczę się u mądrej lekarki, która ZTCP
nie jest optymalna - znaczy, pamiętam, że jak ostatnio (rok-dwa temu)
u niej byłem, to bacznie i z zainteresowaniem przyglądała się DO. Czy
się przekonała - nie wiem, bo przestałem chorować :)

Wojtek
--
, Wojciech "Voqo" Gołąbowski
. / ,'. ,'| ,'. http://www.golabowski.art.pl/
\/ `.' `.| `.' "Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
---------- | --- siedzieć i przyglądać się jej." Jerome K. Jerome
---> http://www.esensja.pl/ <---