Data: 2002-10-31 07:33:05
Temat: aborcja i etyka - prawa stanowione a bezwzgledne
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
Pokaż wszystkie nagłówki
Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_gazeta.pl> writes:
> On 29 Oct 2002 21:59:04 -0800, n...@p...ninka.net (Nina M.
> Miller) wrote:
>
> >> A gdzie dobro_wspólne?
> >
> >na dobro wspolne to sie wszyscy _wspolnie_ musza zgodzic.
> >
> >tam, gdzie nie ma consensusu sa tendencje separatystyczne, problemy i
> >nierzadko wojny.
> >
> >dziwi cie to?
>
> Masz rację, wcale mnie to nie dziwi. O tym przecież mówię: dobro
> wspólne musi być przedmiotem wspólnej_aprobaty. Nie służy temu
> "wyrzucanie za burtę" kolejnych kwestii etycznych, tzn. pozostawianie
> ich w domenie rozstrzygnięć w sferze prywatnej.
pewnych rzeczy nie da sie zrobic "dobrem wspolnym", one musza pozostac
w sferze prywatnej.
zreszta, linia tego, co publiczne a co prywatne, w ciagu wiekow i w
roznych kulturach zmienia sie i jest rozna.
jest to kwestia RELATYWNA w pelni.
wezmy taki przyklad: dzis w naszej kulturze fakt uprawiania seksu przez
malzonkow z kims trzecim jest co prawda w pewnych kregach potepiany
spolecznie, ale nie jest karalny prawnie i przez wiekszosc raczej
uwazany jest za sprawe prywatna; uzyskuje wymiar publiczny tylko na
zyczenie samych zainteresowanych, jesliz tego powodu wnosza sprawe do
sadu o rozwod.
ale nie zawsze tak bylo. kiedys zdrada (zwlaszcza kobiety) byla
karalna, zreszta w niektorych kulturach do dzis jest i jest uwazana
nie za sprawe prywatna, ale za publiczna: spoleczenstwo moze w to
ingerowac, nie wylaczajac publicznego sadu zakonczonego skazaniem na
kare smierci (kobiety zwykle).
podobnie jest z prawami rodzicow w stosunku do jego dziecka.
w starozytnym rzymie na przyklad glowa rodziny (mezczyzna) mogla
zadecydowac, ze wykona kare smierci na wlasnym
dziecku. panstwo sie do tego nie mieszalo, dopoki dziecko (juz zywe!)
nie przekroczylo okreslonego wieku (najczesciej byl to wiek
oficjalnego wejscia w dojrzalowsc a wiec uzyskania pelni praw
obywatelskich),
takie dzialanie bylo dopuszczalne i nie wymagalo ingerencji publicznej
- sadu.
dzis jest to w naszej cywilizacji uwazane za zabojstwo/morderstwo,
jest karane sadownie - a wiec jest uznane za kwestie publiczna.
idac dalej: w niektorych krajach usuniecie ciazy do okreslonego
tygodnia jest dopuszczalne i nie wymaga ingerencji publicznej; jest to
decyzja przyszlej matki, ktora moze ale nie musi tego robic.
w innych krajach aborcja jest niedopuszczalna.
z tych przykladow widac jasno, ze jest to kwestia relatywna,
subiektywna - UZNANIOWA.
argumenty przeciwnikow aborcji, ktorzy zajmuja postawe taka jakby
zycie plodu bylo wartoscia bezwzgledna, jest po prostu lekcewazeniem
faktow historycznych.
wartosci sa produktem czysto ludzkim, jako takie podlegaja zmianie, sa
wzgledne i subiektywne; mowienie, ze jakiekolwiek wartosci stanowione
przez czlowieka sa bezwzgledna prawda, jest naduzyciem i wyplywa z
niewiedzy.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
|