Strona główna Grupy pl.soc.rodzina brat dłużnik

Grupy

Szukaj w grupach

 

brat dłużnik

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 73


« poprzedni wątek następny wątek »

61. Data: 2002-11-22 13:54:56

Temat: Re: Tematy okołodzieciowe
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

A co rozumiesz przez sformułowanie "bycie dobrym ojcem" ?.
Po drugie - co należy się Twojej zonie za "bycie dobrą matką" ?

Pozdrowienia.

Basia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


62. Data: 2002-11-22 14:05:30

Temat: Re: Tematy okołodzieciowe
Od: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Andrzej Garapich" <gara@_WYWAL_TO_plusgsm.pl>
napisał w wiadomości
news:q4cstugm69c2najds1nurhk7em5ukndpdp@4ax.com...
> [...]Alternatywą jest poczucie kompletnego niezrozumienia
> i poczucie braku osoby "ktora mnie rozumie". [...]

Dla mnie w dzieciństwie paradoksalnie było to mniej bolesne.
Kiedy rodzice _zgodnie_ "znęcali się nade mną" ;), miałam
oczywiście poczucie straszliwej krzywdy i zaczynałam się
pakować, ale gdzieś na dnie pozostawało przekonanie, że robią to
dla mojego dobra. Kiedy jedno "znęcało się", a drugie "stawało w
obronie", zaczynały się schody: mama mnie kocha i dla mojego
dobra każe mi cośtam. Tata też mnie kocha, ale pozwala mi nie
cośtam. A przecież nie pozwoliłby mi na coś, co mogłoby mi
zaszkodzić, więc cośtam niekoniecznie jest dla mojego dobra,
więc mama znęca się nade mną nie dla mojego dobra, tylko żeby
się znęcać, więc pewnie mnie nie kocha, buuu, ja chcę do taty.
Tata miał poczucie, że jest taki fajny, a ja - że mama mnie nie
kocha. Jak Ci się to podoba?

> [...]
> Hmmm, niby się zgadza, ale dlaczego?

Co dlaczego? Przyznam, że nie rozumiem pytania.

> >[...]wysłanie dziecka spać nie
> >ma na celu ulżenia jego cierpieniom,
> Jak najbardziej ma.

Źle się wyraziłam, przepraszam. Ale dodatkową motywacją jest
chęć zakończenia tej wkurzającej sytuacji, nieprawdaż?

> [...] Tak właśnie robię.

I co na to żona?

> [...]czy ogólna poprawa sytuacji, to jest
> zgodzenie się z żoną (pomimo iż dusza krzyczy
> NIEEEEEEE!!!!), czy też pogodzenie się
> z popełnieniem karygodnego błędu
> wychowawczego i powiedzenie dziecku: "idź na rower".

Ogólna poprawa to jest IMHO sytuacja, kiedy
a) Ty przekonujesz żonę, że jej surowość nie jest konieczna, a
bywa niedobra
albo
b) Żona przekonuje Ciebie, a Ty przyjmujesz jej punkt widzenia,
ale z rzeczywistego przekonania, a nie dla świętego spokoju
albo
c) osiągacie jakieś porozumienie pośrodku.

No właśnie, a Ty próbowałeś się dowiedzieć, dlaczego Twoja żona
uważa za konieczną taką srogość? Ale nie "dowiedzieć, żeby jej
wytłumaczyć, że nie ma racji", tylko "dowiedzieć się, żeby
zrozumieć"?

> [...]
> To juz nie ten etap, niestety :-(

Zabrzmiało niepokojąco... myśmy sobie ostatnio uświadomili, że
budowa robi nam źle na wzajemne kontakty. Bardzo źle chyba
jeszcze nie, bo uświadomienie (z hukiem, łomotem i przytupem ;)
było wystarczającą motywacją do dołożenia starań. A Twoje "już"
jest jakieś takie pełne rezygnacji...

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


63. Data: 2002-11-22 14:06:57

Temat: Re: Tematy okołodzieciowe
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał
w wiadomości news:arlc5q$1eq7$1@news2.ipartners.pl...
> A co rozumiesz przez sformułowanie "bycie dobrym ojcem" ?.

Nie chcialbym celowo wnikać w szczegółowe określenia tego
pojęcia, by przypadkiem nie odbiegać od tematu skupiając się
na ich analizie. Mam na myśli raczej ogólne określenia
charakteryzujące się postawą, która w jak największym
stopniu zadowala postawę matki i jest z nią zgodna, czyli
jest powiedzmy przeciwieństwem, jak to ktoś napisał kanonu
niezgodności w ojcowskim i matczynym podejściu do
wychowywania dziecka


> Po drugie - co należy się Twojej zonie za "bycie dobrą
matką" ?

Bardzo dużo, jednak nie to jest teraz tematem dysputy.
Omawiane są relacje w przeciwną stronę:-)))
Sokrates

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


64. Data: 2002-11-22 14:11:26

Temat: Re: Tematy okołodzieciowe
Od: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Andrzej Garapich" <gara@_WYWAL_TO_plusgsm.pl>
napisał w wiadomości
news:vicstuo784e272mnua4eu17u6jmnl9d18i@4ax.com...
> [...]
> Niedługo w słownikach synonimów będzie:
> Hasło: sarkazm -> patrz "Skwarczyńska" :-)

Wysoki Sądzie, jestem niewinna. Teren robót został właściwie
oznakowany*.

* smajlej był :)

>
> [...] dla Ciebie teoretyczna alternatywa jest
> taka: albo się zgodzisz na "twarde" wychowanie
> zgodne z poglądami ojca, albo będziesz
> skazana na de facto wychowywanie dzieci
> sama ("Tobie to lepiej wychodzi" - to twój cytat).
>
> Chodzi o to, że facet takiej alternatywy nie ma.

Nie byłabym taka pewna. Tzn. owszem, strategia "Tobie to lepiej
wychodzi" jest jakby częściej stosowana przez facetów, prawda?
;) (no wiesz, "zaraz po wzięciu noworodka na ręce upuść go na
coś miękkiego, masz dziecko z głowy co najmniej przez trzy lata"
:), a już jeśli chodzi o kwestie wychowania dzieci, to nawet
gdyby kobieta chciała coś takiego powiedzieć, to stereotyp
społeczny rzuci jej się do gardła i zaciśnie na nim pętlę
poczucia winy. Ale _faktyczny_ stan, kiedy matka ma guzik do
gadania (tzn. do gadania ma mnóstwo, tylko nikt się tym nie
przejmuje) to ja widziałam na własne oczy.

Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


65. Data: 2002-11-22 14:32:08

Temat: Re: Tematy okołodzieciowe
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Nie chcialbym celowo wnikać w szczegółowe określenia tego
> pojęcia, by przypadkiem nie odbiegać od tematu skupiając się
> na ich analizie. Mam na myśli raczej ogólne określenia
> charakteryzujące się postawą, która w jak największym
> stopniu zadowala postawę matki i jest z nią zgodna, czyli
> jest powiedzmy przeciwieństwem, jak to ktoś napisał kanonu
> niezgodności w ojcowskim i matczynym podejściu do
> wychowywania dziecka

Ej, Sokrates -wykręcasz kota ogonem.
Mój mąż - jak to tutaj pisałam nie jest idealny, a nawet powiedziałbym
daleko mu do tego, ale uważam go za dobrego ojca.
A że jego postawa rózni sie od mojej - no cóż ludzie są różni i swiat
jest przez to ciekawszy.

Z drugiej strony - absolutnie nie uważam zeby mu sie coś ekstra za to
należało.

Moze sobie co najwyżej zasłużyć, albo nie, na wdzięczność i szacunek
dzieci.

A ja cały czas usiłuję nauczyć zarówno jego, jak i dzieci tolerancji
dla cudzych słabosci i przywar, której to tolerancji brak czasem
obydwu stronom.

Pozdrowienia.

Basia




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


66. Data: 2002-11-22 14:34:19

Temat: Re: Tematy okołodzieciowe
Od: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:arldoj$9bj$1@news.tpi.pl...
> [...]ogólne określenia charakteryzujące się
> postawą, która w jak największym stopniu
> zadowala postawę matki[...]

Tak sobie pomyslałam, Sokratesie, że zadane przez Ciebie pytanie
sugeruje w pewnien sposób, że opieka nad dziećmi jest działką
babską i działalność ojca na tym polu podlega ocenie i
ewentualnemu nagrodzeniu przez matkę. Tak jakby matka była
szefem tego interesu. I wiesz co, to dla mnie dziwne jest. I w
tym kontekście moja poprzednia odpowiedź kwalifikuje się do
kosza na śmieci, bo wynikła z zupełnie innych warunków
brzegowych.

Bo dla mnie, owszem, podejście faceta do ojcostwa jest jakimś
tam kryterium oceny jego atrakcyjności, podobnie jak podejście
do podziału zadań albo do "BigBrothera" ;) Jeśli jego sposób
bycia ojcem jest zgodny z moją wizją tego, jaki ojciec powinien
być, to jest mi milej i spokojniej, bo po prostu brak konfliktu
w tym zakresie. Jeśli dokłada starań, to nie mogę go nie
podziwiać i nie szanować. Jeśli go podziwiam i szanuję, to
poniekąd z automatu okazuję to. Ale _nagradzanie_ za
nadprogramowe atrakcje?

I w ogóle jakie nadprogramowe atrakcje? Zawsze mi się wydawało,
że jak ludzie mają dzieci, to robią dla nich wszystko, co są w
stanie zrobić. Więc skąd wziąć jeszcze ten dodatkowy kawałek dla
żony?

Dziwne to jakieś. Albo ja znowu czegoś nie zrozumiałam.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


67. Data: 2002-11-22 14:48:41

Temat: Re: Tematy okołodzieciowe
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Bo dla mnie, owszem, podejście faceta do ojcostwa jest jakimś
> tam kryterium oceny jego atrakcyjności, podobnie jak podejście
> do podziału zadań albo do "BigBrothera" ;) Jeśli jego sposób
> bycia ojcem jest zgodny z moją wizją tego, jaki ojciec powinien
> być, to jest mi milej i spokojniej, bo po prostu brak konfliktu
> w tym zakresie. Jeśli dokłada starań, to nie mogę go nie
> podziwiać i nie szanować. Jeśli go podziwiam i szanuję, to
> poniekąd z automatu okazuję to. Ale _nagradzanie_ za
> nadprogramowe atrakcje?
>
> I w ogóle jakie nadprogramowe atrakcje? Zawsze mi się wydawało,
> że jak ludzie mają dzieci, to robią dla nich wszystko, co są w
> stanie zrobić. Więc skąd wziąć jeszcze ten dodatkowy kawałek dla
> żony?
>
> Dziwne to jakieś. Albo ja znowu czegoś nie zrozumiałam.

O własnie Haniu !
Miałam na myśli dokładnie to samo, tylko Ty to dobrze ujęłaś.

Pozdrowienia.

Basia

P.S.
Też sie nie zgadzam ze wychowanie dzieci to "babskie zajęcie" -
każdemy prawdziwemu facetowi daje to mnóstwo satysfakcji.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


68. Data: 2002-11-22 19:16:05

Temat: Re: Tematy okołodzieciowe
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl>
napisał w wiadomości news:arlej5$geh$1@news.tpi.pl...

> Dziwne to jakieś. Albo ja znowu czegoś nie zrozumiałam.

Dobrze rozumiesz i odpowiadasz tak, jak myślisz i tylko oto
mi chodzi. Czasami w przemysleniach siegam za głęboko i
wychodzą różne takie pomysły, jak ten:-))))
Sokrates

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


69. Data: 2002-11-22 19:37:25

Temat: Re: Tematy okołodzieciowe
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl>
napisał w wiadomości news:arlej5$geh$1@news.tpi.pl...

>
> Tak sobie pomyslałam, Sokratesie, że zadane przez Ciebie
pytanie
> sugeruje w pewnien sposób, że opieka nad dziećmi jest
działką
> babską i działalność ojca na tym polu podlega ocenie i
> ewentualnemu nagrodzeniu przez matkę.

Nie, nic z tych rzeczy, na prawdę. Chcę po prostu wiedzieć
jak kobiety odbierają nasze ojcostwa i zadaję pytania w
specyficzny sposób:-))




>
> I w ogóle jakie nadprogramowe atrakcje? Zawsze mi się
wydawało,
> że jak ludzie mają dzieci, to robią dla nich wszystko, co
są w
> stanie zrobić. Więc skąd wziąć jeszcze ten dodatkowy
kawałek dla
> żony?

Spróbuję to później jakoś wyjaśnić
Sokrates

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


70. Data: 2002-11-22 19:52:13

Temat: Re: Tematy okołodzieciowe
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl>
napisał w wiadomości news:arlej5$geh$1@news.tpi.pl...

>
> Zawsze mi się wydawało,
> że jak ludzie mają dzieci, to robią dla nich wszystko, co
są w
> stanie zrobić.

Nic sie tobie nie wydaje, bo tak właśnie jest.

Więc skąd wziąć jeszcze ten dodatkowy kawałek dla
> żony?

Chodzi oto, że jeśli mąż przynosi żonie kwiaty bez okazji
lub robi jej śniadania do łóżka lub w dowolne inne sposoby
okazuje jej swoje uczucia, to dlaczego staranie się o bycie
jak najlepszym ojcem nie może być również dowodem miłości do
żony. Nie posądzajcie mnie o herezję fałszywej miłości do
dziecka, bo to nie prawda. Bardzo kocham żonę i syna i chcę
być jak najlepszym ojcem nie tylko z samej miłości do syna,
ale również jako wyraz uczuć do żony. Czy to jest dla was
zrozumiałe?

Sokrates

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Andrzejki
jak powitać żone ?
stały repertuar awantur
LEGAL CABLE DESCRAMBLER mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm mmmmmmmmmmmmmmmmmm 3636 [14/2]
ATTRACT HOT SEXY WOMEN EASY WITH PHEROMONES (READ MORE) ffffffffffffffffffffffff ffffffffffffffffffffffff ffffffffffffffffffffffff ffffffffffffffffffffffff ffffffffffffffffffffffff fffffffff 9412 [1/2]

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »