| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-11-10 14:41:07
Temat: Re: buuuuuuuuuuuPrzemysław Dębski:
> To jest krytyka ? :))))))))))))))))))))))
Tak, to jest nieladna, oparta na wyimaginowanych insynuacjach,
wredna krytyka. :)
No niestety. ;)
Uwazasz ze traktowanie opinii innych jako nic nie wartych,
nieprzemyslanych i przypadkowych oraz prezentowanie
przekonania w zwiazku z tym mniemaniem, ze jestes
rzekomo w stanie bez trudu to wykazac nie jest krytyka?
> Przecież, ja tam piszę, że __liczyłem__ na odmowę,
> a nie krytykuję za odmowę :)
Co za pierdolenie. :)))
Bez sensu. ;)
Masz jakies problemy z oczami. ;))))
> Nie wiem co Ty tam pijesz ... :PP
Chcialbys. ;D
> Nie mam nic naprzeciwko. Naprawdę.
To fajnie. :)
> Nie ma się czego bać - wal śmiało.
Chyba sie nie osmielem. :))
Twoje "nie i juz" zadowala mnie w zupelnosci. ;o
> Ustosunkuje się do wersji ostatecznej :)))
Czy chceesz powiedziec, ze wycofujesz sie ze swojego
poparcia dla wyciagnietych z dupy domnieman jakiejs
bezmozgiej pizdy, ktorej odpowiadajac tlumaczyles na
czym polegal Twoj 'genialny' plan osmieszenia opinii
autorki tematu? :)
Bez jaj PD. :))
Skrecisz se cos w koncu jak bedziesz tak ciasno 'lawirowal'. ;DDD
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-11-10 15:34:06
Temat: Re: buuuuuuuuuuuDnia 2004-11-10 11:44, Użytkownik KOMINEK napisał:
> 0-700... ;)
Czyli ciężka jak cholera... I w dodatku trzeba pierdolić ;-)
--
Proximus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 15:40:11
Temat: Re: buuuuuuuuuuuUżytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cmt9a5$2nm$1@news.onet.pl...
> Tak, to jest nieladna, oparta na wyimaginowanych insynuacjach,
> wredna krytyka. :)
> No niestety. ;)
>
> Uwazasz ze traktowanie opinii innych jako nic nie wartych,
> nieprzemyslanych i przypadkowych oraz prezentowanie
> przekonania w zwiazku z tym mniemaniem, ze jestes
> rzekomo w stanie bez trudu to wykazac nie jest krytyka?
Wyraziłem przekonanie, że autorka jest w stanie sama to sobie wykazać -
jesli tak było w rzeczywistości. A jesli tak nie było, to chciałem usłyszeć
przemyślenia prowadzące do tych wartościowych i nieprzypadkowych opini :)
Kto wie ... może by mnie nawet przekonała :) Zauważ, że ładnie poprosiłem o
odpowiedź nawet :)
> > Przecież, ja tam piszę, że __liczyłem__ na odmowę,
> > a nie krytykuję za odmowę :)
> Co za pierdolenie. :)))
> Bez sensu. ;)
> Masz jakies problemy z oczami. ;))))
Na oczy tez się robi lobotomię ? Co byś doradził ?:))
> > Nie wiem co Ty tam pijesz ... :PP
>
> Chcialbys. ;D
samolub ! :)
> > Nie ma się czego bać - wal śmiało.
>
> Chyba sie nie osmielem. :))
> Twoje "nie i juz" zadowala mnie w zupelnosci. ;o
Chyba rozumiesz, że o krytykę nie będe _prosił_ ... :) Myślałem, że masz
ochotę pokrytykować, tylko się ~krępujesz :)
> Czy chceesz powiedziec, ze wycofujesz sie ze swojego
> poparcia dla wyciagnietych z dupy domnieman jakiejs
> bezmozgiej pizdy, ktorej odpowiadajac tlumaczyles na
> czym polegal Twoj 'genialny' plan osmieszenia opinii
> autorki tematu? :)
ośmieszenia powiadasz :))
Nie potrafię Cię przekonać co do moich intencji względem autorki. Wierzyć
też mi nie chcesz :)
Niestety wiesz lepiej :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 18:29:41
Temat: Re: buuuuuuuuuuu> Kasia:
> > tak jest Pani ma, wkoncu nie chce miec wiecej wielbicieli.
>
> Hmmm... w sumie to chyba lepiej juz nie miec "wielbicieli" wcale,
> niz byc uwielbianym przez poronione kretynki i kretynow z jajami
> wiekszymi od mozgu. ;)
heh:)
plus zastanawiam sie ile Kaska (pyzol) da mi jeszcze ostrzezen zanim sie cos
stanie (i ciekawam co sie stanie) :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 22:21:44
Temat: Re: buuuuuuuuuuuPrzemysław Dębski:
> Wyraziłem przekonanie, że autorka jest w stanie sama to sobie
> wykazać - jesli tak było w rzeczywistości. A jesli tak nie było,
> to chciałem usłyszeć przemyślenia prowadzące do tych
> wartościowych i nieprzypadkowych opini :)
Klamiesz PD. :)
W takiej sytaucji poprosilbys o uzasadnienie/wyjasnienie/przyblizenie
niewystarczajaco klarownej wg Ciebie _opinii_.
Ty posunales sie dalej, o czym napisales w odpowiedzi tej bezmozgiej
pizdzie na MG: na jej stwierdzenie (w skrocie) "to zapewne idiotka",
uzasadniles dlaczego _podejrzewasz_ ze "to zapewne idiotka".
> Kto wie ... może by mnie nawet przekonała :)
Nie pierdol bez sensu, prosze. OK? :)
> Zauważ, że ładnie poprosiłem o odpowiedź nawet :)
Ja tez. ;)
> Na oczy tez się robi lobotomię ? Co byś doradził ?:))
Gdybys nie liczyl na odpowiedz nie napisalbys 'prosby'.
Dlaczego po prostu nie przedstawiles wlasnej opinii o niedorobionym
bezmozgu na K? :)
Cykor? ;)
A moze dbalosc o wizerunek tego, ktory "stara sie..."? ;)
> samolub ! :)
Naiwniak. ;)
> Chyba rozumiesz, że o krytykę nie będe _prosił_ ... :) Myślałem,
> że masz ochotę pokrytykować, tylko się ~krępujesz :)
Ale ja nie napisalem ze to zrobie, ani ze mam ochote to zrobic
lecz sie zastanawiam, ani ze widze sens w tym aby to zrobic.... itd.
Przeciez. :)
Zapytalem czy bedziesz mial cos przeciwko abym to zrobil. :)
Nie rozumiesz po polsku? ;)
> ośmieszenia powiadasz :))
> Nie potrafię Cię przekonać co do moich intencji względem autorki.
> Wierzyć też mi nie chcesz :)
> Niestety wiesz lepiej :)
Niestety. :)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 23:09:37
Temat: Re: buuuuuuuuuuuKasia:
> plus zastanawiam sie ile Kaska (pyzol) da mi jeszcze ostrzezen
> zanim sie cos stanie (i ciekawam co sie stanie) :)
Miejmy nadzieje, ze jakby co, to nie zabraknie jej wowczas tabletek. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-10 23:42:34
Temat: Re: buuuuuuuuuuu
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cmu46s$l8e$1@news.onet.pl...
>> Wyraziłem przekonanie, że autorka jest w stanie sama to sobie
>> wykazać - jesli tak było w rzeczywistości. A jesli tak nie było,
>> to chciałem usłyszeć przemyślenia prowadzące do tych
>> wartościowych i nieprzypadkowych opini :)
>
> Klamiesz PD. :)
Chciałbyś :)
> W takiej sytaucji poprosilbys o uzasadnienie/wyjasnienie/przyblizenie
> niewystarczajaco klarownej wg Ciebie _opinii_.
ekskjiuzmi - a co ja zrobiłem prosząc o wyjaśnienie kwesti zdrowia
psychicznego Kominka wg. auturki ?
> Ty posunales sie dalej, o czym napisales w odpowiedzi tej bezmozgiej
> pizdzie na MG: na jej stwierdzenie (w skrocie) "to zapewne idiotka",
> uzasadniles dlaczego _podejrzewasz_ ze "to zapewne idiotka".
Czyli Twoim zdaniem, postem do MałGosi chciałem upewnić Agnes że uważam ją
za idiotkę - tak na wszelki wypadek gdyby nie zrozumiała aluzji z pytania
skierowanego bezpośrednio do niej. Mylisz się.
Po pierwsze Agnes swoim postem strzeliła gafę IMO.
Po drugie, mimo gafy urzekła mnie formą - a konkretnie tymi fragmentami: " a
czy ten Kminek .. to to ma coś nie tak z dupą...hm... bo jego wariacje
wciaz wokół tego oscyluja" + "że to niby teraz taka filozofia dupy właśnie
jest tez potrzebna... ciekawe..".
Po trzecie primo, stwierdziłem że mimo gafy jest niegłupią osobą ... głównie
ze względu na drugie primo.
Po czwarte sekundo w poście do MałGosi stwierdziłem że gdyby Agnes
spróbowała powaznie odpowiedzieć na moje pytanie, zrobiłaby z siebie
idiotkę - bo nie da się uzasadnić gafy, nie popełniając jeszcze większej
gafy. W tym kontekście wyraziłem nadzieję, że spróbuje odpisac ale w porę
się opamięta zauważając że brnie, a co za tym idzie zauwazy również swoją
pierwszą gafę.
>> Kto wie ... może by mnie nawet przekonała :)
>
> Nie pierdol bez sensu, prosze. OK? :)
To był ozdobnik, nie żadna głeboka myśl :))
>> Zauważ, że ładnie poprosiłem o odpowiedź nawet :)
>
> Ja tez. ;)
Ale ja nie zrozumiałem pytania jak pamiętasz, więc mimo wszystko chyba
dobrze, ze nie odpowiadałem dalej ? :)
> Gdybys nie liczyl na odpowiedz nie napisalbys 'prosby'.
> Dlaczego po prostu nie przedstawiles wlasnej opinii o niedorobionym
> bezmozgu na K? :)
> Cykor? ;)
> A moze dbalosc o wizerunek tego, ktory "stara sie..."? ;)
Przedstawiłem - Tobie, gdy wydawało mi się że o to pytasz :)
> Naiwniak. ;)
P.D. :)
> Ale ja nie napisalem ze to zrobie, ani ze mam ochote to zrobic
> lecz sie zastanawiam, ani ze widze sens w tym aby to zrobic.... itd.
> Przeciez. :)
> Zapytalem czy bedziesz mial cos przeciwko abym to zrobil. :)
> Nie rozumiesz po polsku? ;)
"czy miałbyś coś przeciwko" a "czy będziesz miał coś przeciwko" .... jak dla
mnie to róznica ... ale fakt, z polskiego byłem słaby - niestety :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-11 00:31:28
Temat: Re: buuuuuuuuuuuPrzemysław Dębski:
> ekskjiuzmi - a co ja zrobiłem prosząc o wyjaśnienie kwesti zdrowia
> psychicznego Kominka wg. auturki ?
Zaprosiles ja do ~gry w ktora nawet sam nie odwazyles sie ~zagrac.
Nie zgadzasz sie? ;)
> Po pierwsze Agnes swoim postem strzeliła gafę IMO.
Nie, nie. Nie rozumiesz. Mylisz sie. :)
To Ty strzeliles gafe.
Pierwszym postem w polaczeniu z "nie i juz", a dolozyles do pieca
odpowiadajac jakiejs bezmozgiej pizdzie na MG.
> Po drugie, mimo gafy urzekła mnie formą
Wiec to forma nasunela Ci pomysl ze autorka tych slow byc moze
zechciec okazac sie "idiotka"?
Acha! Rozumiem. :)
W odroznieniu od Ciebie wysoko oceniam opinie autorki tematu,
wiec pewnie bym na to nie wpadl. ;)
Natomiast poniekad ubolewam nad tym, ze swoja postawa zademonstrowales,
iz 'niewyobrazalnym' dla Ciebie jest w 'niedopuszczalnym' stopniu by
ktos [kto stosuje ~nie do konca dojrzala forme wypowiedzi] dostrzegal
w przejawach aktywnosci niedorobionego bezmozga na K cokolwiek
ponad to co sam jak mniemasz ~dostrzegujesz. :)
Zwroc przy tym uwage, ze zasadniczo wali mnie Twoja opinia na taki czy
inny temat o ile nie posuwasz sie do zalosnych wizji, w ktorych
~normalnemu czlowiekowi szyjesz ubranko myslo-zbrodniarza,
by z pomoca jakiejs bezmogiej pizdy na MG dorobic fikusne falbanki
ze wspolnych wynurzen pseudo-logiczno-intelektualnych.
Krotko mowiac: przegiales. :)
Nie widzisz tego??? ;)
> Po trzecie primo, stwierdziłem że mimo gafy jest niegłupią osobą ...
Czesto zdarza Ci sie ze nieglupie osoby zagadujesz w sposob po
ktorym nie maja ochoty na gadanie z Toba? ;))))
Hmmm... nawiasem mowiac juz samo to dobrze tlumaczy Twoj
sentyment do nieudacznika na K. :)))
> Po czwarte sekundo w poście do MałGosi stwierdziłem że gdyby Agnes
> spróbowała powaznie odpowiedzieć na moje pytanie, zrobiłaby z siebie
> idiotkę - bo nie da się uzasadnić gafy, nie popełniając jeszcze
> większej gafy. W tym kontekście wyraziłem nadzieję, że spróbuje
> odpisac ale w porę się opamięta zauważając że brnie, a co za tym
> idzie zauwazy również swoją pierwszą gafę.
Czy Twoja "koncepcje" jaka zupelnie przypadkowo ujawniles przy okazji
odpowiedzi na moje pytanie, ktora nie byla odpowiedzia na moje pytanie,
oraz "nie i juz" takze nalezy interpretowac w taki sposob? :)
> To był ozdobnik, nie żadna głeboka myśl :))
Gdybym byl zlosliwy, powiedzialbym, ze podziwiam Twoja otwartosc
na uzasadnienia idiotki ktora uwazasz za "nieglupia osobe"...
ale w tej sytuacji daje za wygrana. ;)
> Ale ja nie zrozumiałem pytania jak pamiętasz, więc mimo wszystko
> chyba dobrze, ze nie odpowiadałem dalej ? :)
Dobrze/niedobrze - to zalezy. :)
Jesli uwazasz swa opinie za spojna i jestes przekonany iz nie zrobilbys
z siebie idioty uzasadniajac ja, to chyba nie za dobrze. ;)
> Przedstawiłem - Tobie, gdy wydawało mi się że o to pytasz :)
Rzeczywiscie pytalem o Twoja opinie. :)
Ale o ile nadazam Ty nie odpowiedziales na moje pytanie, bo wydawalo
Ci sie ze odpowiadasz na inne (te ktore sam postawiles). Przeciez.
> "czy miałbyś coś przeciwko" a "czy będziesz miał coś przeciwko" ....
> jak dla mnie to róznica
Kwestia percepcji. :)
Najwyrazniej nie zrozumiales zbyt precyzyjnie mojej intencji. ;)
> ... ale fakt, z polskiego byłem słaby - niestety :)
Z logiki rowniez, jak zmuszasz mnie, abym sie ~domyslal. :)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-11 19:47:46
Temat: Re: buuuuuuuuuuu
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cmubpu$hat$1@news.onet.pl...
> Zaprosiles ja do ~gry w ktora nawet sam nie odwazyles sie ~zagrac.
> Nie zgadzasz sie? ;)
Nie zgadzam się :)
> Nie, nie. Nie rozumiesz. Mylisz sie. :)
> To Ty strzeliles gafe.
> Pierwszym postem w polaczeniu z "nie i juz", a dolozyles do pieca
> odpowiadajac jakiejs bezmozgiej pizdzie na MG.
Oczywiście, ale tylko wtedy gdyby Twoje założenia które mi wmawiasz (o moich
intencjach) były zgodne z rzeczywistością.
> Wiec to forma nasunela Ci pomysl ze autorka tych slow byc moze
> zechciec okazac sie "idiotka"?
> Acha! Rozumiem. :)
Jeśli tak to rozumiesz .. proszę bardzo - w sumie mi to zupełnie nie
przeszkadza - a dokładniej nie mam zamiru "walczyć" o jakiś "image"
zaprzeczając temu ciagle i w kółko :)
> W odroznieniu od Ciebie wysoko oceniam opinie autorki tematu,
> wiec pewnie bym na to nie wpadl. ;)
I tu jest azorek zakopany. Bezsensownym jest przyjmowanie, że każda opinia
może zostać wykreowana tylko i wyłącznie przez ten sam tok myślenia. Jeśli
ktos mówi że Lepper jest głupi, to może być sto przyczyn powodujących takie
stwierdzenie - nie wykluczając magicznego wpływu solarium na karnację skóry,
który jak powszechnie wiadomo jest wyznacznikiem poziomu głupoty :)
> Natomiast poniekad ubolewam nad tym, ze swoja postawa zademonstrowales,
> iz 'niewyobrazalnym' dla Ciebie jest w 'niedopuszczalnym' stopniu by
> ktos [kto stosuje ~nie do konca dojrzala forme wypowiedzi] dostrzegal
> w przejawach aktywnosci niedorobionego bezmozga na K cokolwiek
> ponad to co sam jak mniemasz ~dostrzegujesz. :)
No własnie - widzisz w moich słowach ironię, tam gdzie jej nie było .... w
pewnym sensie to moja wina - choć z drugiej strony, to miłe że taki stary
wyjadacz "nie wyczuł" mnie.
> Zwroc przy tym uwage, ze zasadniczo wali mnie Twoja opinia na taki czy
> inny temat o ile nie posuwasz sie do zalosnych wizji, w ktorych
> ~normalnemu czlowiekowi szyjesz ubranko myslo-zbrodniarza,
> by z pomoca jakiejs bezmogiej pizdy na MG dorobic fikusne falbanki
> ze wspolnych wynurzen pseudo-logiczno-intelektualnych.
Zasadniczo ... pierdolisz :)
> Krotko mowiac: przegiales. :)
> Nie widzisz tego??? ;)
Widze :) Ale znów, tylko przy Twoich założeniach.
> Czesto zdarza Ci sie ze nieglupie osoby zagadujesz w sposob po
> ktorym nie maja ochoty na gadanie z Toba? ;))))
No cóż, bądzmy szczerzy - Twoje wyrazy aprobaty zupełnie nie spowodowały u
tej osoby chęci na gadanie z Tobą :)
> Czy Twoja "koncepcje" jaka zupelnie przypadkowo ujawniles przy okazji
> odpowiedzi na moje pytanie,[...]
Tę koncepcję opisałem w odpowiedzi dla MałGosi po raz pierwszy - czytałeś
ten post wogóle, czy może "przeleciałeś" _sprawnymi_ oczyma z góry wiedząc
co tam jest ? :)
> ktora nie byla odpowiedzia na moje pytanie,
> oraz "nie i juz" takze nalezy interpretowac w taki sposob? :)
Nie wiem, jak chcesz to interpretować, ale chyba jasno powiedziałem wtedy,
że moje IQ ~80 nie pozwala mi na SCI wypowiedzi ... o ile dobrze pamiętam.
> Gdybym byl zlosliwy, powiedzialbym, ze podziwiam Twoja otwartosc
> na uzasadnienia idiotki ktora uwazasz za "nieglupia osobe"...
> ale w tej sytuacji daje za wygrana. ;)
Więc muszę przyjąć, że nie jestes złosliwy i tego nie powiedziałeś - w tej
sytuacji tez daję za wygraną :)
> Dobrze/niedobrze - to zalezy. :)
> Jesli uwazasz swa opinie za spojna i jestes przekonany iz nie zrobilbys
> z siebie idioty uzasadniajac ja, to chyba nie za dobrze. ;)
No fakt, umiejętnośc uzasadniania przyczyn braku odchyłki od normy nie jest
moją mocną stroną :)
> Rzeczywiscie pytalem o Twoja opinie. :)
> Ale o ile nadazam Ty nie odpowiedziales na moje pytanie, bo wydawalo
> Ci sie ze odpowiadasz na inne (te ktore sam postawiles). Przeciez.
Tu się zgadzam. Choć uwierz, że nie jestem z tego faktu dumny (ze swojej
odpowiedzi - wtedy) :)
> Kwestia percepcji. :)
> Najwyrazniej nie zrozumiales zbyt precyzyjnie mojej intencji. ;)
All-ujesz, ciągle tylko "nic nie rozumiesz", "nic nie rozumiesz" :)
> Z logiki rowniez, jak zmuszasz mnie, abym sie ~domyslal. :)
To najlepszy sposób na sprawdzenie intencji rozmówcy - a dokładniej "czego
najbardziej by chciał się domyślić" :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-11-11 23:18:10
Temat: Re: buuuuuuuuuuuPrzemysław Dębski:
> Nie zgadzam się :)
:)) Rozumiem. ;)
> I tu jest azorek zakopany.
Eureka! :))
> ... to miłe że taki stary wyjadacz "nie wyczuł" mnie.
Nie wyobrazam sobie... :)
co moze byc ~milego w czyms takim co masz tu na uwadze,
ale wierze na slowo. ;)
> Zasadniczo ... pierdolisz :)
Taaa... wiem ze to zbyt trudne (niewyobrazalne) dla Ciebie.
> No cóż, bądzmy szczerzy - Twoje wyrazy aprobaty zupełnie nie
> spowodowały u tej osoby chęci na gadanie z Tobą :)
Ha! Ha! Ha! Bardzo zabawne. :)))
Powiedzialbym nawet ze w stylu za przeproszeniem Kominka. ;D
> Tę koncepcję opisałem w odpowiedzi dla MałGosi po raz pierwszy
... co niczego nie zmienia. :)
> No fakt, umiejętnośc uzasadniania przyczyn braku odchyłki od normy
> nie jest moją mocną stroną :)
Wiara tez jest bardzo potrzebna. ;)))
> ... ciągle tylko "nic nie rozumiesz", "nic nie rozumiesz" :)
Wolalbys 'bardziej stanowcze' ~wnioski? ;D
> To najlepszy sposób na sprawdzenie intencji rozmówcy - a dokładniej
> "czego najbardziej by chciał się domyślić" :)
Tak. Bardzo dobry. :)
To cos bardziej wyrafinowanego niz prostacka sciema. ;)
PD, zrobiles cos karygodnego, czego najwyrazniej nie jestes w stanie
zrozumiec (ew. przyjac do wiadomosci) - jesli tej klasy Twoje 'wejscia'
beda sie powtarzac, to przestane Cie tolerowac.
Mowie calkiem serio. ;)
Mam nadzieje, ze tym razem rozumiesz. ;o
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |