« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-10-21 21:09:51
Temat: Re: dynia- a właściwie marynata
----- Original Message -----
From: "boletus" <b...@o...pl>
> Najpierw spróbuj dobrze ?!,
:)
tak
ale samemu mi sie nie bedzie chcialo
a jestem przekonany
ze Zonce nie bedzie 'pedrac" podobnej zupki
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2003-10-22 06:39:32
Temat: Odp: dynia- a właściwie marynata
> oczywiscie, ja tej co ja probowalas tez bym nie cierpial. Ma byc po
pierwsze
> na slono a nie na slodko, z takimi drobnymi, twardymi
kluseczkami-kuleczkami
> wlasnej roboty, z marchewka, zielonym groszkiem, fasolka, ziemniakami i
nie
> za gesta! oczywiscie skladniki nalezy wczesniej gotowac w malej ilosci
wody
> (wrzucac kazdy w odpowiednim czasie) a dopiero na koniec zalac mlekiem.
> Zasmazke tez bym sobie darowal :-)
Ale może jednak ktoś zna przepis na marynatę????
Proooszęęęę...
Pozdrav.Rene
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2003-10-22 06:50:37
Temat: dynia- a właściwie przetwory z dyni ;-)s...@s...pl (Tadeusz Smal) napisał(a):
> From: "Jerzy Nowak" <w...@g...SKASUJ.TO.pl>
> > > > Drodzy ogrodnicy, czy znacie jakiś smaczny przepis[...]
> > > Przynajmniej czesc dyni pokroj w drobna kostke, [...]
> > Dynia w occie to dynia zmarnowana, jak dla mnie.
> > Zrób lepiej przecier (gotujesz jak dżem czy konfiturę) z dyni i zawekuj.
[...]
> > Najlepszy dodatek do ciasta drożdżowego. A jaki smak, mlask, właśnie
> spożywam takowe.
> >
> :)
> mam jeszcze pare (zoltych ) dyn
> i poprosze wiecej szczegolow o tej
> mlecznej z dynia czy na dyni [...]
To jest ulepszona zupa "NIC"
Zupa NIC z dynią
50 dag dyni
3/4 l mleka,
10-15 dag cukru, wanilia lub cukier waniliowy, goździki, cynamon, 4 świeże jajka
Dynię obrać, pokroić i zagotować, przetrzeć przez gęste sito lub zmiksować
(schłodzone).
Oddzielić żółtka od białek. Mleko osłodzić i zagotować z dodztkiem wanilii lub cukru
waniliowego i odstawić z ognia.
Z białek ubić sztywną pianę. Formować kulki wielkości jajka i nakładać łyżką na
gorące mleko.
Obgotować pianę z każdej strony, przewracając ją łyżką cedzakową. Ugotowaną pianę
wyjąć na półmisek.
Z żółtek utrzeć kogel-mogel i dodać do dyni. Stopniowo łączyć z ciepłym jeszcze
mlekiem.
Podawać zupę z pianą na wierzchu. Można ją jeść również z ryżem ale sama chyba
lepsza.
> a ten przecier to z samej dyni czy slodzony
> ?
Im więcej cukru tym lepiej się przechowuje ale nie kazdy lubi dynię zbyt słodką.
Chociaż może też i tak być, że szybciej sfermentuje. Dlatego lepiej 3 razy przesmażyć
ale bez cukru.
;-)
pozdr. Jerzy
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2003-10-22 09:56:32
Temat: autopoprawka dynia- a właściwie przetwory z dyni ;-)Jerzy Nowak <w...@N...gazeta.pl> napisał(a):
[...]
> Im więcej cukru tym lepiej się przechowuje ale nie kazdy lubi dynię zbyt słodką
> .
> Chociaż może też i tak być, że szybciej sfermentuje. Dlatego lepiej 3 razy prze
> smażyć ale bez cukru.
To miało brzmieć:
Dlatego lepiej 3 razy przesmażyć ale z mniejszą ilością cukru
niż jak do konfitury.
Dynia przesmażana sama bez cukru gorzej sie przechowuje i gorzej smakuje.
pozdr. Jerzy
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2003-10-22 13:11:39
Temat: Re: dynia- a właściwie marynata
----- Original Message -----
From: "Tadeusz Smal" <s...@s...pl>
> to niby taka dyniowo_jarzynowa na mleku
> ?
> bleeeeeeeeeeeeeeee
> porzadne wielojajeczne lane kluski
> albo mleczna z kasza gryczana jest smaczniejsza
> :))))
jarzynowa na mleku?? lane kluski?? kasza gryczana?? Ten zestaw kojarzy mi
sie raczej ze specyfikami jakimi sadystyczne przedszkolanki raczyly swoich
podopiecznych za niesubordynacje podczas lezakowania.
Mnie zas nie tyle chodzilo o prezentacje narzedzi tortur co o poezje.
przpominam zupa niezbyt gesta, raczej slona o delikatnej nucie slodyczy
jaka jedynie dynia dac potrafi, o strukturze rozkosznie gruzelkowatej
(marchewka, twarde kluseczki, groszek, ziemniaczki w drobna kostke, fasolka,
odrobima kukurydzy - to to wszystko w zadnym razie nie rozgotowane, bez
sladow papajowatosci. Najpierw kusi powonienie, potem barw feeria cieszy ale
smak, ten smak...
wlasnie dochodze do wniosku ze te kluski i kasza to byl zart jedynie i mysl
ta dziala kojaco na me podraznione nerwy
:-))
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
Pozdrawiam
Tomek z ustepujaca wizja lanokluskowo-gryczanego kitu
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2003-10-22 13:35:47
Temat: Re: dynia- a właściwie marynata
"Rene" <r...@i...pl> wrote in message
news:bn60ne$oop$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ale może jednak ktoś zna przepis na marynatę????
> Proooszęęęę...
Z dyni się nie znam:-( Ale kabaczki robi się tak jak ogórki - przy czym nie
mogą być wyrośnięte. Taki o średnicy np. 12 cm nadaje się już tylko do
rozłupania siekierą i rzucenia w jakiegoś wroga:-)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2003-10-22 13:56:25
Temat: Re: dynia- a właściwie marynata
----- Original Message -----
From: "Tomasz Łukowski " <t...@i...pl>
To: <p...@n...pl>
> > to niby taka dyniowo_jarzynowa na mleku
> > ?
> > bleeeeeeeeeeeeeeee
> > porzadne wielojajeczne lane kluski
> > albo mleczna z kasza gryczana jest smaczniejsza
> > :))))
> jarzynowa na mleku??
:)))))
tak mi sie skojarzylo
:))))
>lane kluski?? kasza gryczana?? Ten zestaw kojarzy mi
> sie raczej ze specyfikami jakimi sadystyczne przedszkolanki raczyly swoich
> podopiecznych za niesubordynacje podczas lezakowania.
> Mnie zas nie tyle chodzilo o prezentacje narzedzi tortur co o poezje.
> przpominam zupa niezbyt gesta, raczej slona o delikatnej nucie slodyczy
> jaka jedynie dynia dac potrafi, o strukturze rozkosznie gruzelkowatej
> (marchewka, twarde kluseczki, groszek, ziemniaczki w drobna kostke,
fasolka,
> odrobima kukurydzy - to to wszystko w zadnym razie nie rozgotowane, bez
> sladow papajowatosci. Najpierw kusi powonienie, potem barw feeria cieszy
ale
> smak, ten smak...
:))))
bardzo poetycznie opisales
pomimo
ze jestem po obiadku
wcale sporej porcji szarych klusek zasmazanych na wedzonym boczku
z gotowanej kiszona kapusta
i prawie litrem zimnego mleka do tego
a przed obiadem dojadlem wczorajsza grochowke
to nawet teraz chetnie bym sprobowal tej dyniowo jarzynowej
:)))))))
> wlasnie dochodze do wniosku ze te kluski i kasza to byl zart jedynie i
mysl
> ta dziala kojaco na me podraznione nerwy
> :-))
> Pozdrawiam
> Tomek z ustepujaca wizja lanokluskowo-gryczanego kitu
:)
lane kluski na mleku na sniadanie
tak 4 jajka plus maka
sol
pieprz oraz dla ladnego zapachu
oregano lub kminkiem
wlane na gotujacy sie litr mleka
(plus jeszcze z pol litra dla rozrzedzenia)
daje mi "pare" na caly dzien pracy na ponderozie
:)))))))
a mleczna ugotowana na kaszy gryczanej
to dopiero orgia zapachow
:)
oczywiscie dla koneserow
bo moja Zonka podobnie do Ciebie reaguje na zapach gryczanej
hehe
jej kojarzy sie kocimi sikami
:)
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2003-10-22 13:56:35
Temat: Re: dynia- a właściwie przetwory z dyni ;-)
----- Original Message -----
From: "Jerzy Nowak" <w...@N...gazeta.pl>
> > a ten przecier to z samej dyni czy slodzony
> > ?
zupke sobie chyba odpuszcze
ale ciekaw jestem tej marmolady z dyni
:)
> Im więcej cukru tym lepiej się przechowuje ale nie kazdy lubi dynię zbyt
słodką.
> Chociaż może też i tak być, że szybciej sfermentuje. Dlatego lepiej 3 razy
przesmażyć ale bez cukru.
:)
a nie trzeba nic dodawac dla wyostrzenia smaku
sama z siebie dynia jest mdla w smaku
?
z pozdrowieniami i usmiechami
_hehehe
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2003-10-22 14:19:37
Temat: Re: dynia- a właściwie marynata
----- Original Message -----
From: "Tadeusz Smal" <s...@s...pl>
> lane kluski na mleku na sniadanie
> tak 4 jajka plus maka
> sol
> pieprz oraz dla ladnego zapachu
> oregano lub kminkiem
> wlane na gotujacy sie litr mleka
> (plus jeszcze z pol litra dla rozrzedzenia)
> daje mi "pare" na caly dzien pracy na ponderozie
> :)))))))
no dobrze gest za gest :-) Zgadzam sie ze moze to byc jadalne a i pracy z
lanym jest znacznie mniej niz z moimi kulkami:-). Z twoja zona juz sie
zgadzam a i z toba widze jakies szanse na pakt o nieagresji :-). Wyraznie
zgadzamy sie ze nie moze byc za gesta, ze nie jest na slodko, ze oregano
swietnie sie z mlekiem komponuje. mam jednak jeszcze jeden drobiazg - nie
cierpie korzucha zwanego przeze mnie w dziecinstwie plaszczykiem. Nie moge
nawet patrzec jak moj najmlodszy syn ze zlosliwoscia, ktorej z pewnoscia nie
odziedziczyl po mnie obzera sie nim z zadowolona mina. Dlatego skladniki
zupy gotuje zwykle w malej ilosci wody i potem dolewam mleka i jedynie
podgrzewam.
> z pozdrowieniami i usmiechami
> _hehehe
Tomek mlekopij (nie dotyczy mleka przegotowanego)
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2003-10-22 15:19:58
Temat: Re: dynia- a właściwie przetwory z dyni ;-)
"Tadeusz Smal" <s...@s...pl> wrote in message
news:008f01c396e1$eaab2ac0$f37c63d9@d3h6c1...
> zupke sobie chyba odpuszcze
> ale ciekaw jestem tej marmolady z dyni
> :)
> a nie trzeba nic dodawac dla wyostrzenia smaku
> sama z siebie dynia jest mdla w smaku
> ?
Goździki!
Pozdrawiam, Baisa.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |