no więc przepis jest prosty - gotujemy makaron - taki długi... ale nie
koniecznie musi być długi, bo możemy go połamać przed gotowaniem (nawet na 4
części)

gdy już go ugotujemy - to bierzemy trochę żółtego sera - kruszymy go na
kawałki i wsadzamy na minutkę na maksa do kuchenki mikrofalowej - albo na
patelnie

czy mówiłem już coś o koncentracie pomidorowym, czosnku, albo jakiś
przyprawach? jak nie to mówię można stosować

ważne jest żeby dodać trochę jakiegoś tłuszczyku - może być smalec - albo
jakiś olej - nie koniecznie od razu musi być oliwa z oliwek ;-)

PODSUMOWANIE: Finał jest taki, że mamy makaron z roztopionym żółtym serem i
czosnkiem i ziołami... i jest całkiem smaczny. Połykamy zatem, a potem się z
tym męczymy ;-) Pozdrawiam!