Strona główna Grupy pl.rec.ogrody epitafium dla winnicy

Grupy

Szukaj w grupach

 

epitafium dla winnicy

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 20


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-05-04 07:06:32

Temat: epitafium dla winnicy
Od: Janusz Czapski <j...@l...pl> szukaj wiadomości tego autora

Miałem winnicę...
Miałem winnicę pod Lublinem.
Była piękna do godziny 4.30 3 maja. Przymrozek -5 stopni i niemal
wszystko padło.
Agat Doński - padł
Canadice - zdechł
Polar - padł
Portugalska Niebieska - niemal padła, uchowały się ze 3 latorośle.
Junior - padł
Iliczewskij Rannij - zdechł
Kristaly - padł
Peage 5-10 - padł
Venus - poległa
Frumoasa Albae - padła
Muskat Letni - padł
Irsai Oliver - zdechł
Aurora - pozostała jedna maleńka latorośl
New York Muskat - padł
Pannonia Kincse - o dziwo niemal bez uszkodzeń
Schuyler - pozostały 4 niewielkie latorośle
Csaba Gyongye - większość zwarzona, pozostały 2 latorośle
Iza Zaliwska - 2/3 latorośli padło, ale i tak chyba najlepiej
przetrzymała kataklizm
Isabella - 70% latorośli padło
Alwood - 70% padło
Swenson Red - młody krzew, ale jako jedyny bez żadnych uszkodzeń.
Bianca - padła
Chrupka Złota - padła
Einset Seedles - padł
Taka jest lista strat. Cisnš się na usta różne słowa, przeważnie
niecenzuralne.
Że też zachciało mi się, durniowi, winogron! A subarktyczne mchy i
porosty trzeba było uprawiać! Albo do Hiszpanii wyjechać!
Wiem oczywiście, że większość się zregeneruje i trochę owoców też wyda.
Ale jednak żal.
Miałem winnicę pod Lublinem..... :-(
Janusz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2000-05-04 07:33:34

Temat: Odp: epitafium dla winnicy
Od: "Andrzej Burcek" <a...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

Szczere wyrazy współczucia od człowieka który wie co to dla Ciebie znaczy.
Sam zastanawiałem się czy nie okryć czymś krzaków, ale w prognozie pogody
chociaż zapowiadano przymrozki, to nie na Śląsku. I faktycznie temperatura
nie spadła poniżej zera.
Szczerze współczujący
Andrzej


Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
news:39112178.51A0E837@ltz.pl...
> Miałem winnicę...
> Miałem winnicę pod Lublinem.
> Była piękna do godziny 4.30 3 maja. Przymrozek -5 stopni i niemal
> wszystko padło.



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2000-05-04 07:42:25

Temat: Re: epitafium dla winnicy
Od: "Joanna Marta" <g...@k...net.pl> szukaj wiadomości tego autora


Janusz Czapski napisał(a) w wiadomości: <3...@l...pl>...
>Miałem winnicę...
>Miałem winnicę pod Lublinem.
>Była piękna do godziny 4.30 3 maja. Przymrozek -5 stopni i niemal
>wszystko padło.


Lacze sie w zalu.....
Przymrozki - w maju! To powinno byc zakazane konstytucyjnie.
Ze szczerymi wyrazami wspolczucia
JM

>>>Zeby byli madrzy , trzeba glupcow<<<



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2000-05-04 09:36:15

Temat: Re: epitafium dla winnicy
Od: Krzysztof Wilk <w...@m...agh.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora



Janusz Czapski napisał:
>
> Miałem winnicę...
> Miałem winnicę pod Lublinem.
> Była piękna do godziny 4.30 3 maja. Przymrozek -5 stopni i niemal
> wszystko padło.

Szczerze współczuję.
Obawiam się, że takie anomalie pogodowe będą coraz częstsze. Polska
chyba zmieniła klimat z morsko-kontynentalnego na podzwrotnikowo-
podbiegunowy.
Wprawdzie tym razem Małopolska została oszczędzona (było ze 2-3 na
plusie)
ale do Ogrodników jeszcze wszystko może się zdarzyć.
Miejmy nadzieję, że Twoje latorosle jakos się pozbierają.
Krzysztof

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2000-05-04 10:15:59

Temat: epitafium dla winnicy
Od: d...@n...gov.pl (Dorota Nowicka) szukaj wiadomości tego autora

Moja Iza zaliwska tez padla. mimo szczelnego owiniecia wloknina!!!
natomiast Muskat letni pod poludniowa sciana altany przetrwal!!!!!
hurrrra!
Dorota
PS. szczerze wspolczuje.

Janusz Czapski wrote:
>
> Miałem winnicę...
> Miałem winnicę pod Lublinem.
--
Archiwum listy dyskusyjnej pl-rec-ogrody
http://www.newsgate.pl/archiwum/pl-rec-ogrody/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2000-05-04 10:45:04

Temat: Odp: epitafium dla winnicy
Od: "krycha" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Janusz Czapski <j...@l...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@l...pl...
> Miałem winnicę...
> Miałem winnicę pod Lublinem.
> Była piękna do godziny 4.30 3 maja. Przymrozek -5 stopni i niemal
> Janusz
Wspólczuję Ci bardzo.
Właśnie wczoraj (3.05) przyglądałam się małym kiściom kwiatowym na moich
winogronach i z obawą pomyślała, co by z nich było, gdyby przyszło mocne
ochłodzenie, nie mówię już o mrozach.
Na razie Śląsk opolski ominęły przymrozki.
Wiem, że nie ma słów, które by Cię pocieszyły. Pozostał stary lekarz - czas.
Pozdrawiam Krystyna.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2000-05-04 14:56:01

Temat: Re: epitafium dla winnicy
Od: "Jerzy Zając" <T...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora


Janusz Czapski napisał(a) w wiadomości: <3...@l...pl>...
>Miałem winnicę...
>Miałem winnicę pod Lublinem.
>Była piękna do godziny 4.30 3 maja. Przymrozek -5 stopni i niemal
>wszystko padło.
>Agat Doński - padł
>Canadice - zdechł
>Polar - padł
>Portugalska Niebieska - niemal padła, uchowały się ze 3 latorośle.
>Junior - padł
>Iliczewskij Rannij - zdechł
>Kristaly - padł
>Peage 5-10 - padł
>Venus - poległa
>Frumoasa Albae - padła
>Muskat Letni - padł
>Irsai Oliver - zdechł
>Aurora - pozostała jedna maleńka latorośl
>New York Muskat - padł
>Pannonia Kincse - o dziwo niemal bez uszkodzeń
>Schuyler - pozostały 4 niewielkie latorośle
>Csaba Gyongye - większość zwarzona, pozostały 2 latorośle
>Iza Zaliwska - 2/3 latorośli padło, ale i tak chyba najlepiej
>przetrzymała kataklizm
>Isabella - 70% latorośli padło
>Alwood - 70% padło
>Swenson Red - młody krzew, ale jako jedyny bez żadnych uszkodzeń.
>Bianca - padła
>Chrupka Złota - padła
>Einset Seedles - padł
>Taka jest lista strat. Cisną się na usta różne słowa, przeważnie
>niecenzuralne.
>Że też zachciało mi się, durniowi, winogron! A subarktyczne mchy i
>porosty trzeba było uprawiać! Albo do Hiszpanii wyjechać!
>Wiem oczywiście, że większość się zregeneruje i trochę owoców też wyda.
>Ale jednak żal.
>Miałem winnicę pod Lublinem..... :-(
>Janusz


Strasznie Ci wspolczuje, zwlaszcza, ze sam kupilem 3 odmiany po dwie sztuki:
Cascada, Iza Zaliwska, Schuyler. Chciales wiedziec co kupie, wiec
wykorzystuje okazje. U mnie bylo 2-3 stopnie na plusie, wystraszylem sie,
poniewaz sadzonki wyciagniete byly z szklarni. Na szczescie maja sie
wspaniale.
Jurek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2000-05-04 16:09:26

Temat: Re: epitafium dla winnicy
Od: e...@k...net.pl (apix) szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 04 May 2000 09:06:32 +0200, Janusz Czapski <j...@l...pl>
wrote:

>Miałem winnicę...
>Miałem winnicę pod Lublinem.
>Była piękna do godziny 4.30 3 maja. Przymrozek -5 stopni i niemal
>wszystko padło.
>Agat Doński - padł
>Canadice - zdechł
>Polar - padł
>Portugalska Niebieska - niemal padła, uchowały się ze 3 latorośle.
>Junior - padł
>Iliczewskij Rannij - zdechł
>Kristaly - padł
>Peage 5-10 - padł
>Venus - poległa
>Frumoasa Albae - padła
>Muskat Letni - padł
>Irsai Oliver - zdechł
>Aurora - pozostała jedna maleńka latorośl
>New York Muskat - padł
>Pannonia Kincse - o dziwo niemal bez uszkodzeń
>Schuyler - pozostały 4 niewielkie latorośle
>Csaba Gyongye - większość zwarzona, pozostały 2 latorośle
>Iza Zaliwska - 2/3 latorośli padło, ale i tak chyba najlepiej
>przetrzymała kataklizm
>Isabella - 70% latorośli padło
>Alwood - 70% padło
>Swenson Red - młody krzew, ale jako jedyny bez żadnych uszkodzeń.
>Bianca - padła
>Chrupka Złota - padła
>Einset Seedles - padł
>Taka jest lista strat. Cisną się na usta różne słowa, przeważnie
>niecenzuralne.
>Że też zachciało mi się, durniowi, winogron! A subarktyczne mchy i
>porosty trzeba było uprawiać! Albo do Hiszpanii wyjechać!
>Wiem oczywiście, że większość się zregeneruje i trochę owoców też wyda.
>Ale jednak żal.
>Miałem winnicę pod Lublinem..... :-(
>Janusz
>
czy po tym co nie padlo mozna sadzic ze jest mrozoodporne czy tylko
przypadek
hej

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2000-05-05 01:12:35

Temat: Re: epitafium dla winnicy
Od: "Piotr Siciarski" <s...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>Wiem oczywiście, że większość się zregeneruje i trochę owoców też wyda.

Trzymam za to wirtualne "kciuki".

Pozdrowienia
p...@r...pl







--
Własna strona WWW, w 5 minut, bez znajomości HTML - http://wizytowka.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2000-05-05 07:32:02

Temat: Re: epitafium dla wszystkich roslinek
Od: "PaulCat" <p...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Janusz Czapski <j...@l...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@l...pl...
> Miałem winnicę...
> Miałem winnicę pod Lublinem....

Byl sobie domek nad Narwia.
Domek niecalkiem jeszcze wykonczony i niecalkiem ladny
ale otoczony calkiem slicznymi krzaczkami i drzewkami pelnymi kwiatow.
Tak bylo do ranka 3 maja kiedy to przymrozek powalil wszystko co sie dalo.
A dalo sie powalic:
- wszystkie mlode drzewka owocowe:
jablonie, sliwy, grusze, morele, czeresnie i wisnie
- cztery piekne mlode, ale dorodne orzechy wloskie
- rycynowca moze troche ryzykancko wsadzonego w grunt 2 tygodnie temu
- roze pnace
- i jeszcze kilka pieknych mlodych roslinek
Domek i ogrodek nalezy do mojego szanownego Ojca,
ktory zobaczywszy rano co sie stalo,
malo co nie spadl z tarasu, pobiegl po siekiere
i w slepej rozpaczy chcial wszystko wyciachac.
Podzialaly tak na niego szczegolnie jego ukochane orzechy wloskie,
ktore niemalze cale szczernialy ....
Na szczescie zstapil na niego spokoj i teraz siedzi i gorzko placze ....
.... moze jeszcze do tej pory ....

Lacze sie w bolu z Januszem i jego winnica ......

Pozdrawiam smutno
--
---=<< PaulCat >>=---
p...@p...com.pl




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Winogron
jak zwalczyć jemiołę
Mango.
przymrozilo
mrówki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test
jeszcze raz - co za roślina

zobacz wszyskie »