« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2015-02-07 19:27:23
Temat: Re: gęsi pipekW dniu 2015-02-07 o 17:00, Qrczak pisze:
> Czy trzeba to jeszcze zapiekać?
Nie.
--
B.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2015-02-07 19:28:11
Temat: Re: gęsi pipekQrczak pisze:
>>>> PS. Nie ma to jak gęsie żołądki w "Złotej Gęsi" w Siewierzu.
>>>
>>> Teraz to nie pobiegnę sprawdzić.
>>> Wybacz.
>>
>> Wszystkie gęsi mają takie same żołądki!
>
> Qryż tyż?
Tyż. To hasło jest bardzo nośne. Ale qry inny niż gęsi.
Jarek
--
To jest, posłusznie melduję, głowa kury gatunku czarnych włoszek.
Bardzo nośne kury, panie lejtnant. Znoszą w ciągu roku do 260
jajek. Raczy pan spojrzeć, jaki miała duży jajnik.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2015-02-07 20:00:11
Temat: Re: gęsi pipekDnia 2015-02-07 19:28, obywatel Jarosław Sokołowski uprzejmie donosi:
> Qrczak pisze:
>
>>>>> PS. Nie ma to jak gęsie żołądki w "Złotej Gęsi" w Siewierzu.
>>>>
>>>> Teraz to nie pobiegnę sprawdzić.
>>>> Wybacz.
>>>
>>> Wszystkie gęsi mają takie same żołądki!
>>
>> Qryż tyż?
>
> Tyż. To hasło jest bardzo nośne. Ale qry inny niż gęsi.
Wiemy wiemy. Do pipków się nie nadajemy.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2015-02-07 20:02:24
Temat: Re: gęsi pipekDnia 2015-02-07 19:20, obywatel XL uprzejmie donosi:
> Dnia Sat, 07 Feb 2015 19:03:53 +0100, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2015-02-07 18:42, obywatel XL uprzejmie donosi:
>>> Dnia Sat, 07 Feb 2015 17:00:46 +0100, Qrczak napisał(a):
>>>
>>>> Robiony tak mniej więcej wedle tego przepisu:
>>>> http://ugotuj.to/ugotuj/44359072/gesi+pipek/p/
>>>>
>>>> Czy trzeba to jeszcze zapiekać?
>>>> Wyduszone samo w sobie jest mniamniuśne.
>>>>
>>>
>>> PS. Nie ma to jak gęsie żołądki w "Złotej Gęsi" w Siewierzu.
>>
>> Teraz to nie pobiegnę sprawdzić.
>> Wybacz.
>
> Coś nerwowa jesteś - możesz później :->
Oczywiście. Już się ustawiłam z wiatrem, jutro bladym świtem wystartuję.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2015-02-07 20:04:48
Temat: Re: gęsi pipekDnia 2015-02-07 19:27, obywatel bbjk uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-02-07 o 17:00, Qrczak pisze:
>
>> Czy trzeba to jeszcze zapiekać?
>
> Nie.
Myślę, że jak jutro będzie podlegało konsumpcji, to zdecydujemy, czy
palnik czy piekarnik.
Na razie to po spróbowaniu, czyli uduszone, jest takie, jakie bym mogła
polubić.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2015-02-07 22:14:10
Temat: Re: gęsi pipek
Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:54d636ab$0$2186$6...@n...neostrada
.pl...
Robiony tak mniej więcej wedle tego przepisu:
http://ugotuj.to/ugotuj/44359072/gesi+pipek/p/
Czy trzeba to jeszcze zapiekać?
Wyduszone samo w sobie jest mniamniuśne.
*******************************
Swego czasu byłem w polskiej wsi w okolicach Trok, tam ugoszczono mnie
tamtejszym gęsim pipkiem. Była to nadziewana kaszą, mięsem i przyprawami
gesia szyja (naturalnie sama skóra) i pieczona na chrupko. Jakem Galicjusz i
dla mnie gesi pipek (podawany na Kazimierzu) to duszone i zapiekane żoładki,
tak tamten gęsi pipek wstrząsnął moimi kubkami. Rewelacja, na ciepło i na
zimno, pod swojski napitek... Parę razy próbowałem to odtworzyć w domowej
kuchni, ale to nie było to...
pozdr
Stefan
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2015-02-07 22:30:32
Temat: Re: gęsi pipekDnia 2015-02-07 22:14, obywatel Stefan uprzejmie donosi:
> Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:54d636ab$0$2186$6...@n...neostrada
.pl...
>
> Robiony tak mniej więcej wedle tego przepisu:
> http://ugotuj.to/ugotuj/44359072/gesi+pipek/p/
>
> Czy trzeba to jeszcze zapiekać?
> Wyduszone samo w sobie jest mniamniuśne.
> *******************************
> Swego czasu byłem w polskiej wsi w okolicach Trok, tam ugoszczono mnie
> tamtejszym gęsim pipkiem. Była to nadziewana kaszą, mięsem i przyprawami
> gesia szyja (naturalnie sama skóra) i pieczona na chrupko. Jakem
> Galicjusz i dla mnie gesi pipek (podawany na Kazimierzu) to duszone i
> zapiekane żoładki, tak tamten gęsi pipek wstrząsnął moimi kubkami.
> Rewelacja, na ciepło i na zimno, pod swojski napitek... Parę razy
> próbowałem to odtworzyć w domowej kuchni, ale to nie było to...
Pipka z szyjki nie zrobię, bo nie mam na podorędziu gęsiej szyjki (mam
co najwyżej qrzą, ale i ona na razie nie do nadziewania).
Ad meritum - co daje kazimierskim pipkom owo zapiekanie?
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2015-02-07 22:54:34
Temat: Re: gęsi pipek
Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:54d683f6$0$2186$6...@n...neostrada
.pl...
Dnia 2015-02-07 22:14, obywatel Stefan uprzejmie donosi:
> Użytkownik "Qrczak" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:54d636ab$0$2186$6...@n...neostrada
.pl...
>
> Robiony tak mniej więcej wedle tego przepisu:
> http://ugotuj.to/ugotuj/44359072/gesi+pipek/p/
>
> Czy trzeba to jeszcze zapiekać?
> Wyduszone samo w sobie jest mniamniuśne.
> *******************************
> Swego czasu byłem w polskiej wsi w okolicach Trok, tam ugoszczono mnie
> tamtejszym gęsim pipkiem. Była to nadziewana kaszą, mięsem i przyprawami
> gesia szyja (naturalnie sama skóra) i pieczona na chrupko. Jakem
> Galicjusz i dla mnie gesi pipek (podawany na Kazimierzu) to duszone i
> zapiekane żoładki, tak tamten gęsi pipek wstrząsnął moimi kubkami.
> Rewelacja, na ciepło i na zimno, pod swojski napitek... Parę razy
> próbowałem to odtworzyć w domowej kuchni, ale to nie było to...
Pipka z szyjki nie zrobię, bo nie mam na podorędziu gęsiej szyjki (mam
co najwyżej qrzą, ale i ona na razie nie do nadziewania).
Ad meritum - co daje kazimierskim pipkom owo zapiekanie?
************************************
Hm, co knajpka to nieco inny smak i (chyba) nieco inny sposób przyrządzania.
Np. jakiś czas temu w Arielu (po prawej - kto był na Szerokiej, to wie o co
chodzi) żołądki były obgotowywane, potem obsmażane i duszone z cebulką itp.
Potem cała kokilka zapiekana na lekką skórkę na wierzchu, coś podobnego do
"skórki" na zapiekanych flaczkach... Nie za bardzo chcą szczegóły ujawniać.
Podejrzałem menu w Arielu i maja w karcie gęsie szyjki nadziewane
wątróbkami, Ciekawe, chyba trzeba będzie zajrzeć, wyglądają podniecająco :)
Gęsi pipek tez jest...
pozdr
Stefan
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2015-02-07 23:28:13
Temat: Odp: gęsi pipek
Użytkownik "Qrczak" <q...@q...pl> napisał w wiadomości
news:54d636ab$0$2186$65785112@news.neostrada.pl...
> Robiony tak mniej więcej wedle tego przepisu:
> http://ugotuj.to/ugotuj/44359072/gesi+pipek/p/
>
> Czy trzeba to jeszcze zapiekać?
> Wyduszone samo w sobie jest mniamniuśne.
Ja bym zrobila tak:
Jezeli byloby to danie jedniodniowe - sprobowalabym opiec w piekarniku,
zgodnie z przepisem - na zasadzie "nie zaszkodzi".
Gdybym jednak planowala zostawic czesc na drugi dzien, to nie opiekalabym
calosci - ewentualnie tylko ta czesc "na dzis". Zawsze mozna uruchomic
piekarnik, kiedy sie okaze, ze duszenie to nie jest nr 1.
Pozdrawiam
@
---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ
ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2015-02-08 18:11:50
Temat: Re: gęsi pipekDnia Sat, 7 Feb 2015 22:14:10 +0100, Stefan napisał(a):
> Rewelacja, na ciepło i na
> zimno, pod swojski napitek... Parę razy próbowałem to odtworzyć w domowej
> kuchni, ale to nie było to...
Moja teściowa też robiła nadziewaną gęsią szyję - nadzienie jak do
kurczęcia po polsku, czyli bułka albo kasza gryczana, wątróbka (sporo),
ubite jajo, pietruszka zielona, pieprz). Piekło się ją w prodiżu razem z
porcjami mięsa z gęsi. Podawano na zimno, krojoną w plastry, z chrzanem itp
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |