Całe życie gotowałam makaron osobno i mieszałam z zupą juz na talerzu. Nawet
do głowy mi nie przyszło, że można inaczej. Ostatnio zdziwiłam się widząc,
że znajoma (starsza osoba) gotowała makaron wsypując go po prostu do zupy.
Jak Wy gotujecie ten makaron?