Data: 2007-03-04 12:04:35
Temat: grypa - utrata przytomości u 11-latka
Od: "wcale_nie" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam!
Chciałbym prosić o poradę, sugestie, uspokojenie ... sam nie wiem.
Sytuacja jest następująca:
Dziecko - chłopak 11 lat - przeszedł grypę żołądkową - antybiotyki -
przeszła. 2 dni w szkole- wrócił, ze szkoły z gorączką - lekarz - kolejna
grypa - tym razem brzuch nie boli. 2 dni gorączkował (nawet powyżej 39
stopni) - okłady, esberitox, jakiś syrop na kaszel (bez antybiotyków) - w
nocy gorączka spadła do 37 - właściwie nic nie jadł - przyjmował płyny.
Rano, w drodze do toalety stracił świadomość (bezwładny, oczy otwarte, usta
w "dzióbek") - - w domu panika - pogotowie po 7 minutach - międzyczasie
odzyskaliśmy kontakt z dzieckiem. Panowie z pogotowia stwierdzili, że nie
ma potrzeby zabierać dziecka do szpitala - podawać osłodzoną i osoloną wodę
mineralną (to musi być niedobre. Dziś zjadł kilka chrupków kukurydzianych -
przed chwilą zwymiotował - gorączki już nie ma, ale jak chodzi kręci mu się
w głowie.
Już sam nie wiem - nie znam się - to normalne przy grypie - ja pierwszy raz
w życiu widziałem bwzwładne dziecko z otwartymi oczyma - strasznie to
wyglądało - co to za cholerstwo ???
Nie słuchać Panów z pogotowia - jechać do szpitala?
Nie panikować?
Co robić?
|