| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-03-03 15:35:08
Temat: Re: jak ja namowic...Kruszynka... a moze chcesz byc kolezanka mojej Kruszynki...
Choc na tydzien :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-03-03 15:37:53
Temat: Re: jak ja namowic...chcialbym z nim i z kilkoma kumplami skoczyc "na ryby"
Potem bym CI powiedzial jak "wykwintnie" mowil o dziewczynach rasowych :)
Dunia wrote in message ...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 15:38:40
Temat: Re: OT do marqza , bylo Re: jak ja namowic...
>Mam ogromna prosbe. Zechciej pisac pod cytatami, cytujac tylko te
>fragmenty listów do ktorych sie odnosisz i autorów wypowiedzi na które
>odpowiadasz. W ten sposób ulatwisz zycie czytelnikom i bedziesz w
>zgodzie z Netykieta.
>pzdr
>agi
Poprawie sie obiecuje!!!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 15:46:04
Temat: Re: OT do marqza , bylo Re: jak ja namowic...On Mon, 03 Mar 2003 15:38:40 GMT, "marqz" <m...@w...pl> wrote:
>
>>Mam ogromna prosbe. Zechciej pisac pod cytatami, cytujac tylko te
>>fragmenty listów do ktorych sie odnosisz i autorów wypowiedzi na które
>>odpowiadasz. W ten sposób ulatwisz zycie czytelnikom i bedziesz w
>>zgodzie z Netykieta.
>>pzdr
>>agi
>
>
>Poprawie sie obiecuje!!!
>
ale zostawiaj odpowiednie kawalki postu przedpiscy, bo inaczej
nic nie wiadomo o co chodzi
Ta,
Mama Borsuka
K.T. - starannie opakowana
-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 15:46:20
Temat: Re: jak ja namowic...
Oleńka wrote:
>I paru innych rzeczy - pasa do pończoch
> chociażby.
Z wiekszoscia sie zgodze ale to ostatnie- moze jednak spróbujesz?.
Naprawde jest wygodny :) I osobiscie czuje sie w nim sexy niesamowicie.
pzdr
agi co lubi czasem ponczochy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 15:50:49
Temat: Re: jak ja namowic...>
>
>Co prawda do pracy musze sie ubierac w miare elegancko(ale bez przesady, ma
>takie dni, kiedy dzinsy nikogo nie raza), ale czasem sama z siebie mam
>ochote sie odstawic:)
>I robie to tylko dla siebie.
>Nie dla faceta. nie dla innych ludzi, robie to z czystej przyjemnnosci
>wygladania od czasu do czasu inaczej, lepiej.
>
>
Wcale "elegancko" nie musi oznaczać lepiej, wszystko zależy od sytuacji.
No i kobieta, która nie umie nosić butów na wysokich obcasach, ścina je
do środka, deformuje zapiętki i chwieje się idąc wygląda koszmarnie.
Ula Kapała
--
e-mail: u...@h...pl -- IRC nick: Ula
http://ula.hell.pl/ i http://ula-kapala.art.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 15:51:07
Temat: Re: jak ja namowic...
Ula Kapała wrote:
> kobieta, która nie umie nosić butów na wysokich obcasach, ścina je
> do środka, deformuje zapiętki i chwieje się idąc wygląda koszmarnie.
Ze nie wspomne o koszmarnym zwyczaju chodzenia na ugietych nogach. Im
wyzszy obcas tym bardziej ugiete nogi. brrr...Dziewczyny prostujcie
kolana - to naprawde nie jest trudne.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 15:51:43
Temat: Re: OT do marqza , bylo Re: jak ja namowic...
marqz wrote:
> Poprawie sie obiecuje!!!
Slicznie dziekuje :))
pzdr
agi co wlasnie rymuje ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 15:53:30
Temat: Re: jak ja namowic...
Oleńka wrote:
>
> Wiesz, póki nie ma "zapotrzebowania społecznego" ;-), nie będę sie zmuszać
> ;-)
A ja zalozylam pierwszy raz da siebie a nie z powodu 'zapotrzebowania
spolecznego". Zwlaszcza, ze wtedy nie bylo sie nawet komu pochwalic ;)
I od tamtej pory nosze z przyjemnoscia.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-03-03 15:59:32
Temat: Re: jak ja namowic...Krysia Thompson wrote:
>Pytanie - dygresja - czy mezczyzni obowiazkowo chodza ze swoimi
>damami serca po sklepach? TO juz jest kompromis, do ktorego nigdy
>bym nie _zmuszala_ mojego kochanego meza. w Polsce wydaje mi sie
>to byc obowiazkowe, moze sie myle....wprawdzie pod przymierzalnia
>bielizny w M&S sa kanapy, fotele i czasem telewizory nastawione
>na mecze etc, ale jakos tego mniej widze ;))))
>Czy polscy mezczyzni to lubia? wczoraj widzialam w sklepie, w
>ktorym pracuje moje dziecko, dziewczyne ciagnaca swojego
>chlopaka/meza i zadajaca mu pytanie - to co ladniejsze - to czy
>to? a on wygladal, jakby wolal kamienie rwac z ulicy....
>
>
Mój mąż twierdzi, że lubi, chyba że jest bardzo zmęczony, wtedy sam mówi
"nie idźmy dzisiaj na zakupy". Gdy kupuję coś do ubrania, lubię mieć go
przy sobie, by wyraził swoją opinię. Nie chodzimy na zakupy zbyt często,
co prawda, może dlatego on jeszcze to lubi :-) Poza tym zawsze ma przy
sobie coś do czytania, jak chodziłam pół dnia za kiecką, całą książkę
przeczytał w międzyczasie.
Ula Kapała
--
e-mail: u...@h...pl -- IRC nick: Ula
http://ula.hell.pl/ i http://ula-kapala.art.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |