jak ja namowic...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2003-03-03 12:47:09

Temat: Re: jak ja namowic...
Od: Seva <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

marqz <m...@w...pl> napisał(a) w wiadomości
news:YSH8a.582$7b.12444@news1.nokia.com:

> Mam nastepujacy problem.

Pogadajmy jak mężczyźni. :-)
Na poczatek: ile masz lat?

--
Pozdrawiam, Seva. --> GG#788049 --> mail:w...@p...pl
[Moja strona] --> http://www.seva.sotiko.pl
[Moje aukcje] --> http://www.allegro.pl/mojastrona.php?id=103279

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2003-03-03 12:47:49

Temat: Re: jak ja namowic...
Od: "marqz" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

No i tu jest problem...
bo nie chce jej zmieniac na koboete...
tylko chce zeby ona
eeeeeeeeeeeeee..... zreszta....
Kasia wrote in message ...
>Zmień ją na kobietę na widok której się ślinisz.
>Nie będziesz w sprzeczności z sobą.
>Bo narazie jesteś.
>Pozdrawiam
>Kasia
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-03-03 12:48:33

Temat: Re: jak ja namowic...
Od: "marqz" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

?
29
?

Seva wrote in message ...
>marqz <m...@w...pl> napisaÂł(a) w wiadomoÂści
>news:YSH8a.582$7b.12444@news1.nokia.com:
>
>> Mam nastepujacy problem.
>
>Pogadajmy jak mĂŞÂżczyÂźni. :-)
>Na poczatek: ile masz lat?
>
>--
>Pozdrawiam, Seva. --> GG#788049 --> mail:w...@p...pl
>[Moja strona] --> http://www.seva.sotiko.pl
>[Moje aukcje] --> http://www.allegro.pl/mojastrona.php?id=103279

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-03-03 12:53:56

Temat: Odp: jak ja namowic...
Od: "Kasia" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Zmień ją na kobietę na widok której się ślinisz.
Nie będziesz w sprzeczności z sobą.
Bo narazie jesteś.
Pozdrawiam
Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-03-03 12:55:05

Temat: Re: jak ja namowic...
Od: "marqz" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

>A co? Bawisz si? w Pigmaliona? "Stwarzasz" j? od nowa?
Tego chcialbym uniknac!

>

>Ja jestem akurat wysoka, te? lubi? swobodny strój (te s?omiane torebki i
>kapelusze, "hippie" koszulki;-) i nie da?abym si? namówi? na stringi
>(niekomfortowo si? nosi IMO).

No widzisz a ja znam takie co by nie zmienily takich majtek na zadne bo
uwazaja ze sa super!

Buty tez wol? "martensopodobne". Generalnie
>ubieram si? tak, jak uwa?am, ?e jest ?adnie i wygodnie oraz zdrowo.
>
>Szpilki i wysokie obcasy sa bardzo niewygodne, owocuj? potem skrzywieniem
>kr?gos?upa, ?ylakami, deformacjami stóp. Ortopedzi przestrzegaj? przed
>takimi butami.

Zeby nie bylo jak z frytkami :)))))

>
>> albo ze powinna zadbac o paznokcie...
>
>Mo?e ma ?adne bez manikiuru? Mo?e wystarczy, ?e obetnie?
>
>> Czy ja wymagam od niej czegos nienormalnego?
>
>IMO s?owo "wymagam" jest tu bardzo nie na miejscu. Nie jestem wojuj?c?
>feministk?, ale uwa?am, ?e nie mo?na od partnera ?yciowego "wymaga?"

Tak to nie dobre sformuowanie... ale nie mozna zadac tego pytania w inny
sposob... no moze po chwili zastanowienia

>jakiego? konkretnego wygl?du. Czy ona od Ciebie czego? "wymaga"? Ka?e Ci
>?ci?? w?osy, ubiera? si? w stringi (s? m?skie) albo jaki? konkretny krój
>majtek lub kolor swetra?

.... Slucham jej rad i czasem ubieram to co uwaza za fajne...

>
>Z Twojego opisu wynika, ?e dziewczyna preferuje naturalny styl, bez
>seksualnych wabików, na których Ci tak zale?y. Czy bez nich jest
>nieatrakcyjna?

Jestem czlowiekiem ktorego wlasnie takie pociagaja... co nie znaczy ze za
kazda pojde bez zastanowienia :)

>
>> Cos co mnie pociaga, podnieca... podoba ona tego wogole nie bierze pod
>> uwage...
>
>Mo?e ma wra?enie, ?e to nie ona Ci? podnieca, tylko stringi i szpilki? To
>do?? upokarzaj?ce dla niej.

W lozku jestesmy nadzy i podnieca mnie jeszcze bardziej ,,,,

>> ze za taka cie wlasnie maja... mala dziewczynke, martensy... i slomiana
>> torebke...
>
>No có?... znam m??czyzn, którzy taki styl uwielbiaj? i maj? za bardzo
>kobiecy.
>
>> a mi sie marzy laska...
>
>Chyba musisz takiej poszuka?....

Problem w tym ze uwazam ze dobry cukierek smakuje zawsze... a niedobry nawet
opakowany nie bedzie
super smaczny...
problem w tym ze czesto kupujemy cos wlasnie dlatego ze jest ladnie
opakowane...a do tego jeszcze jesli jest smaczne...
...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-03-03 12:57:21

Temat: Re: jak ja namowic...
Od: "marqz" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kurcze...
na poczatku myslalem ze nikt sie nie odezwie a tymczasem?
Dziewczyny....
Powiedzcie teraz szczerze... (oczywiscie to zaden podstep!!!)
Czy w te wasze slowa obrony wierzycie w 100 %...
ale tak szczerze!!! prosze...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-03-03 13:00:41

Temat: Re: jak ja namowic...
Od: "marqz" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

>IMO nie babska solidarno??. Ja nie zmuszam swojego ukochanego do czego?, z
>czym si? czuje ewidentnie ?le, bo szanuj? jego odczucia i poczucie
>dyskomfortu/komfortu/swobody.
>
>Je?li j? kochasz, to czemu chcesz, ?eby si? m?czy?a w tych stringach i
>szpilkach? Jej to widocznie ca?kowicie nie odpowiada. Tak jak kobiecie,
>która chodzi w pantofelkach i koronkowej bieli?nie nie odpowiadaj? zapewne
>ci??kie martensy i np. bawe?niany biustonosz w kwiatuszki.
>Ola

Olenko,.,, masz slusznosc!
Tylko ja Ci powiem 2 rzeczy...
kiedy zalozyla i zobaczyla ze w tych stringach ma fajna dupcie... a do tego
zauwazyla ze nie jest wcale tak zle...
to powiedziala mi ze... no musze sie chyba przyzwyczaic :)
A po drugie... gdyby poznala fajna dziwczyne... super wspinajaca sie po
skalkach... ( ,) )
a " po godzinach" w pantofelkach i pomalowanych paznokciach... uwierz mi!...
pierwsze lody miałbym za soba!!!
Ona jest typem nasladowcy...

>>
>>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-03-03 13:05:01

Temat: Re: Odp: jak ja namowic...
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

>: Okej...pisalem troche w pospiechu i haotycznie....
>: Dziewczyna jest kochana... ladna...
>: tylko brak jej "sznytu"
>: :/... ona kwituje to tym ze aby sie ubrac trzeba miec troszke kasy...
>: M :(
>
>Nadal sprzeczny komunikat.
>"Jest ok, ale nie jest ok"
>Problem masz Ty, nie ona.
>Pozdrawiam
>Kasia
>

a gdzie kompromis?

dziwie sie, ze dziewczyna nie chce zrobic przyjemnosci facetowi,
ktorego, podejrzewam, kocha...szkoda. kompromisy sa bardzo
mile...niemusi przeciez wyrzucac swoich "normalnych" rzeczy, a
dolozyc cos, co zrobi chlopu przjemnosc....

Mama Borsuka

P.S. Moze zaczac od bardzo malego obcasu?
K.T. - starannie opakowana

-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-03-03 13:06:15

Temat: Re: jak ja namowic...
Od: Oleńka <o...@b...wroc.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Chcialbym np zeby nosila buty na obcasie... i nie moge jej dotego
przekonac.
> 1) jest niewysoka...
> 2) nie ma charakteru kobiety wampa...
> na razie udalo mi sie ja namowic na stringi...

A co? Bawisz się w Pigmaliona? "Stwarzasz" ją od nowa?

Ja jestem akurat wysoka, też lubię swobodny strój (te słomiane torebki i
kapelusze, "hippie" koszulki;-) i nie dałabym się namówić na stringi
(niekomfortowo się nosi IMO). Buty tez wolę "martensopodobne". Generalnie
ubieram się tak, jak uważam, że jest ładnie i wygodnie oraz zdrowo.

Szpilki i wysokie obcasy sa bardzo niewygodne, owocują potem skrzywieniem
kręgosłupa, żylakami, deformacjami stóp. Ortopedzi przestrzegają przed
takimi butami.

> albo ze powinna zadbac o paznokcie...

Może ma ładne bez manikiuru? Może wystarczy, że obetnie?

> Czy ja wymagam od niej czegos nienormalnego?

IMO słowo "wymagam" jest tu bardzo nie na miejscu. Nie jestem wojującą
feministką, ale uważam, że nie można od partnera życiowego "wymagać"
jakiegoś konkretnego wyglądu. Czy ona od Ciebie czegoś "wymaga"? Każe Ci
ściąć włosy, ubierać się w stringi (są męskie) albo jakiś konkretny krój
majtek lub kolor swetra?

Z Twojego opisu wynika, że dziewczyna preferuje naturalny styl, bez
seksualnych wabików, na których Ci tak zależy. Czy bez nich jest
nieatrakcyjna?

> Cos co mnie pociaga, podnieca... podoba ona tego wogole nie bierze pod
> uwage...

Może ma wrażenie, że to nie ona Cię podnieca, tylko stringi i szpilki? To
dość upokarzające dla niej.

> ze za taka cie wlasnie maja... mala dziewczynke, martensy... i slomiana
> torebke...

No cóż... znam mężczyzn, którzy taki styl uwielbiają i mają za bardzo
kobiecy.

> a mi sie marzy laska...

Chyba musisz takiej poszukać....

Ola

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2003-03-03 13:06:43

Temat: Re: jak ja namowic...
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk> szukaj wiadomości tego autora

On Mon, 3 Mar 2003 14:16:50 +0100, Ole?ka <o...@b...wroc.pl>
wrote:

>
>>
>> Nie!. jestem calkiem powazny!
>> Niczego nie wymagam...
>> eeee zakrzyczycie mnie zaraz :(
>> babska solidarnosc
>
>IMO nie babska solidarno??. Ja nie zmuszam swojego ukochanego do czego?, z
>czym si? czuje ewidentnie ?le, bo szanuj? jego odczucia i poczucie
>dyskomfortu/komfortu/swobody.
>
>Je?li j? kochasz, to czemu chcesz, ?eby si? m?czy?a w tych stringach i
>szpilkach? Jej to widocznie ca?kowicie nie odpowiada. Tak jak kobiecie,
>która chodzi w pantofelkach i koronkowej bieli?nie nie odpowiadaj? zapewne
>ci??kie martensy i np. bawe?niany biustonosz w kwiatuszki.
>Ola
>>
>>
niekoniecznie i nie mozna popadac w skrajnosci!

Mama Borsuka
K.T. - starannie opakowana

-----------== Posted via Newsfeed.Com - Uncensored Usenet News ==----------
http://www.newsfeed.com The #1 Newsgroup Service in the World!
-----= Over 100,000 Newsgroups - Unlimited Fast Downloads - 19 Servers =-----