kolka nerkowa a nawroty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8

1. Data: 2004-07-04 14:34:42

Temat: kolka nerkowa a nawroty
Od: "Gaja" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam,
niestety polowa weekendu byla u mnie malo optymistyczna, wyladowalam na
ostrym dyzurze z powodu ostrego ataku kolki nerkowej.... najgorszemu wrogowi
nie zycze takiego bolu.
Niestety nie przyszlo mi do glowy zapytac lekarza czy mozliwe sa nawroty.
Google mowia, ze tak :( Ale chcialabym zapytac Was, moze jest tu ktos
bardziej "doswiadczony". Jak czesto zdarzaja sie nawroty kamicy (kolki), od
czego jest to uzaleznione - od diety?

Z gory dziekuje za informacje

Pozdrawiam
D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2004-07-04 18:21:31

Temat: Re: kolka nerkowa a nawroty
Od: "pantol" <c...@w...bez_tego.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Gaja" <d...@a...pl> napisał w wiadomości
news:cc94l0$6cl$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam,
> niestety polowa weekendu byla u mnie malo optymistyczna, wyladowalam na
> ostrym dyzurze z powodu ostrego ataku kolki nerkowej.... najgorszemu
wrogowi
> nie zycze takiego bolu.
> Niestety nie przyszlo mi do glowy zapytac lekarza czy mozliwe sa nawroty.
> Google mowia, ze tak :( Ale chcialabym zapytac Was, moze jest tu ktos
> bardziej "doswiadczony". Jak czesto zdarzaja sie nawroty kamicy (kolki),
od
> czego jest to uzaleznione - od diety?

Miałem kilka razy. Za każdym razem (jakby to głupio nie brzmiało w ustach
faceta) rodziłem kamień! Doszedłem już do takiej wprawy :-)))), że otatnio
30 minut po ataku kolki urodziłem kamyczek! Pierwsze porody trwały nawet do
miesiąca (oczywiście nie non stop - wtedy bym chyba "ocipiał")! Niestety
kamyczki nawracają, a lekarze raczej temu nie są w stanie zapobiec! Moja
wieloletnia praktyka niestety zdaje się potwierdzać ten fakt.

--
====================================================
=========

PZDR

Jarek Zawadzki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2004-07-05 06:38:30

Temat: Re: kolka nerkowa a nawroty
Od: "Cota " <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, iż powróci. Ja mam kamicę od ok. 7-8 lat
i urodziłam masę piasku/kamyczków. U mnie odwrotni ejak u poprzednika
poprzednie rodziłam powiedzmy dwa dni, a ostatni trzy miesiące!!!!!!!! Był to
efekt uporu zarówno ze strony lekarzy, jak i mnie - ja absolutnie nie dałam
się zacewnikować, oni nie chcieli przyjąć do szpitala. Jakoś urodziłam..Teraz
jestem spokojniejsza, poprzednio jak przychodził ból to trochę panikowałam.
Wiele zależy od diety, ale niesetety podstawą jest własna tendencja organizmu
do tworzenia złogów oraz niedostateczne nawodnienie organizmu. Dieta zależy
od rodziaju kamyków- najwięcej jest szczawianów wapnia. Polecana jest woda
Jan i - naprawdę wiele osób to bierze i mi to urolodzy polecali - Ginjal - to
ziołowy lek w atece po którym sika się na niebiesko. W sumie cała ta
przypadłość jest do przeżycia, ja natimoast nie wyobrażam sobie jak by mi
przyszło dziecko rodzić ;) - choć kiedyś mi przyjdzie..

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2004-07-05 10:35:03

Temat: Re: kolka nerkowa a nawroty
Od: "Jerzyk" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Jak miałem 19 lat byłem cztery razy w szpitalu z jednym wrednym kamykiem
(długi i cienki z kolcami - ok 1cm) - wysikałem go dopiero jak tuż przed
maturą piwa sie ochlałem. Od tego czasu przy intensywnym spożywaniu tego
trunku (co niestety dla odmiany nie służy mi zbytnio na sylwetkę ;) nie mam
żadnych powazniejszych problemów z nerkami. Czasami coś potrafi zakłuc albo
zapiec ale generalnie wszystko jest OK - a mineło już lat 15 ;) Może brzmi
to niepoważnie ale naprawdę tak to wygląda - nic tak nie przepłukuje nerek
jak osiem piwek wypitych w dobrym towarzystwie przynajmniej raz na dwa
tygodnie.

A.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2004-07-06 15:00:01

Temat: Re: kolka nerkowa a nawroty
Od: "Gaja" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzieki za informacje, choc malo one pocieszajace :( Jak na razie jestem na
antybiotykach i lekach przeciwbolowych, wiec nie jest najgorzej. Piwo poki
co pojdzie w odstawke, bo z antybiotykiem to by byla mieszanka wybuchowa
pewnie, ale ciekawy jest ten Ginjal... dla samego efektu barwnego moze warto
go wyprobowac :) Ale tak powaznie - porod jeszcze przede mna i troche sie
boje, caly czas czuje lekkie pulsowanie w okolicach nerki, a najgorzej bylo
tej nocy, dopiero po zazyciu drugiego ketonalu troche ulzylo.
Nie pozostaje chyba nic innego jak przyzwyczaic sie do tej "przypadlosci".

Pozdrawiam
D.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2004-07-06 19:17:02

Temat: Re: kolka nerkowa a nawroty
Od: "pantol" <c...@w...bez_tego.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Gaja" <d...@a...pl> napisał w wiadomości
news:cceesf$nj0$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> pewnie, ale ciekawy jest ten Ginjal... dla samego efektu barwnego moze
warto

Na mnie nie działał Ginjal, natomiast działał rewelacyjnie ShiLinTong. Takie
ziołowe tabletki (niestety nie dopuszczone chyba jeszcze w PL). Wystarcza mi
w zasadzie jedna paczka, żeby wypłukać wszystko z moich nerek! Warto to
kontrolować z lekarzem. On będzie w stanie sprawdzić, czy Ci to pomaga.
Mój znajomy urolog, który chciał mnie już prawie operować podszedł do tego
sceptycznie. Po 2 tygodniach zdziwiony kazał konyunuować :-))), a po
następnych kilku dniach miałem już czyściutko! Niestety samo wydalanie tych
rozpuszczonych osadów było już mało przyjemne, ale chyba przyjemniejsze niż
operacja!
Pewnie nie działa to z równą skutecznością na wszystkie typy kamienia, ale
na te "moje" działa rewelacyjnie! Taki wkład chińskiej medycyny w moje
skromne życie :-)))

--
====================================================
=========

PZDR

Jarek Zawadzki

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2004-07-06 23:09:07

Temat: Re: kolka nerkowa a nawroty
Od: Łukasz Pawliński <l...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witam,
> niestety polowa weekendu byla u mnie malo optymistyczna, wyladowalam na
> ostrym dyzurze z powodu ostrego ataku kolki nerkowej.... najgorszemu wrogowi
> nie zycze takiego bolu.
> Niestety nie przyszlo mi do glowy zapytac lekarza czy mozliwe sa nawroty.
> Google mowia, ze tak :( Ale chcialabym zapytac Was, moze jest tu ktos
> bardziej "doswiadczony". Jak czesto zdarzaja sie nawroty kamicy (kolki), od
> czego jest to uzaleznione - od diety?
>
> Z gory dziekuje za informacje
>
> Pozdrawiam
> D.

Warto byłoby się dowiedzieć z czego są te kamyczki. Stosując odpowiednią
dietę i odpowiednie środki farmaceutyczne można spóbować rozpuścić
kamienie. Poza tym jeśli osiągnął duży rozmiar to można go zniszczyć
ultradźwiękami i nie rodzić kamienia 1cm tylko pozostały kruch. Jednak
muszę przyznać, że mi pomogło intensywne oczyszczanie nerek złocistym
napojem :-) - choć ja miałem takie 2x3mm.
Ginjanu też próbowałem i nie wiem czy jest skuteczny ale chyba nie
zaszkodził. Działa moczopędnie (jak pietruszka) i odkażająco.

--
pozdrawiam
Łukasz (student)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2004-07-07 09:57:44

Temat: Re: kolka nerkowa a nawroty
Od: "Gaja" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Łukasz Pawliński" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:11x84ulhz351n$.17b9az6etad55$.dlg@40tude.net...
>
> Warto byłoby się dowiedzieć z czego są te kamyczki. Stosując odpowiednią
mi pomogło intensywne oczyszczanie nerek złocistym
> napojem :-)

Przyszlo mi na mysl jeszcze jedno pytanie. Wszyscy mowia o zbawiennym
wplywie piwa, zreszta sam lekarz powiedzial mi, ze od czasu do czasu nie
zaszkodzi. Ale chcialabym wiedziec, czy piwo bezalkoholowe ma taki sam
pozytywny wplyw na nerki jak tradycyjne alkoholowe?

Pozdrawiam
D.