« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-16 07:05:34
Temat: Re: kulinarne foux pas !
Użytkownik "cube" <N...@2...pl> napisał w wiadomości
news:am326s$23d$1@news2.tpi.pl...
>
> "Pour moi, il ne pas possible d`avoir un repas sans _baigne_(mialo byc
> 'pain')" :))). W ten sposob tlumaczylem Francuzom ze nie potrafie obyc sie
> bez chleba. Marie, w napadzie smiechu, o malo nie przyplacila tego zyciem.
> [nie smiac sie z moja francuski ;)]
>
a co to to baigne? Bo mi sie kojarzy jedynie z czyms zwiazanym z kapiela
:)))
w gdansku zreszta od wczoraj leje prawie non stop
wkn kaszlaca, kichajaca i gardzaca salatka owocowa, bo z lodowki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-09-16 07:13:00
Temat: Re: kulinarne foux pas !>
> wydaje mi sie, ze slowo "zamierzalem" jest tu bardzo istotne...i
> jak juz wrzuciles na ten wrzatewk te mrozone pysy, to czy woda
> DALEJ wrzala czy przestala na jakis czas?....
>
> Trys
> K.T. - starannie opakowana
>
Pytasz mnie o to jak wyglądał garnek w kuchni mojej mamy 9 lat temu ?
Pewnie woda przestała wrzeć na jakiś czas, w końcu to był to tylko garnek a
nie kocioł na 4 palniki kuchenki.
Powyższą metodę gotowania stosowałem z powodzeniem wielokrotnie już we
wcześniejszym życiu, gdyż od wielu najmłodszych lat jak zacząłem chodzić do
sklepu, zdradzałem zamiłowanie do mrożonych pyz.
Idol
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-16 07:13:54
Temat: Re: kulinarne foux pas !
Użytkownik Wkn <w...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:am4008$37o$...@n...tpi.pl...
> w gdansku zreszta od wczoraj leje prawie non stop
A w pucku widać słońce( co prawda przez chmury ale zawsze to słońce)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-16 07:37:37
Temat: Re: kulinarne foux pas !Wkn wrote:
> a co to to baigne? Bo mi sie kojarzy jedynie z czyms zwiazanym z
> kapiela :)))
dobrze Ci sie kojarzy :) 'se baigner' (czy jakos tam) to znaczy 'kapac sie'
pozdr,
cube
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-09-17 06:38:46
Temat: Odp: kulinarne foux pas !witam
autentyczna historia
babcia mojego kolegi odsmazala pierogi na obiad dla rodziny
niestety pomylila margaryne z kremem do rak, ktory takze stal w lodowce
pierogi sie usmazyly i nawet rodzinka czesc skonsumowala :)
pozdrawiam
shaa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |