Data: 2002-08-12 11:17:37
Temat: mieszkania i teściowa
Od: "asia" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
witajcie!
mam na imie Asia, do tej pory tylko czytalam te grupe, ale teraz mam i ja
pytanie
2 lata temu kupilam male mieszkanie (35 m2), mieszkalam tam rok, troszke
wyremontowalam. Po roku ja przeprowadzilam sie do mieszkania w ktorym
mieszkal moj chlopak z mama (wieksze - 56 m2). Jego mama (teraz juz
tesciowa) przeprowadzila sie do mojego mieszkania. Juz wtedy mielismy
zaplanowany slub, tesciowa jest wdową i sama nie utrzymala by tego 3
pokojowego mieszkania. Nie zmienialismy tego, kto jest wlascicielem
mieszkan. Ja nadal jestem wlascicielka tego mniejszego, ona jest tego w
ktorym mieszkam ja z mężem.
I teraz pytanie: czy jest sens zamiany mieszkań, jak na razie tesciowa chce
chyba, zeby przepisac jej to male mieszkanie w ktorym mieszka, a wtedy ona
przepisze te wieksze na nas.
Ja nie widze potrzeby zmiany, bo po pierwsze latanie i zalatwianie, chyba
tez trzeba zaplacic pare procent wartosci mieszkania przy podpisywaniu
papierow u notariusza, a wiec wydatek, ktory nas obecnie malo uszczesliwi.
po drugie, (a moze i po pierwsze) nie wiem czy nam sie to oplaca, moze teraz
przemawia przeze mnie chciwosc.
po trzecie, tesciowa mozliwe ze wezmie slub z facetem, z ktorym jest od
dluzszego czasu. Jak wyglada wtedy kwestia nabycia przez tego pana praw do
jej mieszkania?
dodam tylko, ze jest to pani niby zyczliwie nastawiona, ale bardzo
niezdecydowana i zmieniajaca zdanie 3 razy na minute.
prosze o opinie i pozdrawiam
Asia
|