na parze

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2000-01-26 18:48:37

Temat: Re: na parze
Od: Konrad Brywczyński <b...@w...pdi.net> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Bogusław Kempny <k...@s...com.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:3...@s...com.pl...
| Ostatnio je robilem ze dwadziescia lat temu, z glowy nie powiem,
| postaram sie znalezc przepis i jutro Wam podam.

Moja mama takie robi. Przepis jej babci. Babcia (pra-) pochodziła z
Wielkiopolski. Przepis podaję niżej. Będzie można porównać z tym
Bogusława.

BTW: Ostatnio kupiłem coś takiego w sklepie (leży po chłodniach) -
cecha
rozpoznawcza zgrzewane opakowanie z żółtą etykietą. Produkcja
niemiecka. Różne nadzienia - m.in. wiśnie, czekolada. Mama robi
lepsze, te kupne są ździebko za suche i się rozpadają - może to wina
transportu w nieodpowiednich warunkach.
Acha - u mnie w rodzinie nazywa się je pampuchami lub buchtami. Ciasto
takie samo jak na
czesko-slowenskie knedliczki. A zatem przepis:

50 dkg mąki
4 dkg drożdży
1 dkg cukru + 1/2 do 3/4 szkl. mleka
2 jaja całe
2 żółtka
5 dkg masła lub margaryny
sól
trochę mąki do podsypania

Zrobić rzadkie ciasto drożdżowe i zostawić, by podrosło. Formować kule
(można nadziewać dżemem lub marmoladą). Zostawić na podsypanej mąką
stolnicy do podrośnięcia. Gotować na parze 15-20 minut.

Smacznego!
--
----------------------------------------------------
------------------
Konrad J. Brywczyński
b...@w...pdi.net v 4...@s...plusgsm.pl
www.kjb.w.pl UIN:27412398