« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-11-25 14:01:30
Temat: Re: na srodku trawnikaMiłka wrote:
>> jest! nazywa się jabłoń!
>
> A u mnie nazywa się to orzechem włoskim ;-)
Czy jabłoń, czy orzech, trzeba wziąć pod uwagę owoce spadające
na głowę.
Pozdrowienia,
Michał
--
Michał Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-11-27 11:52:55
Temat: Re: na środku trawnikadziękuję za podpowiedzi :)
Uradziliśmy w domu, że poczekamy na naszą lipkę- trudno, niech sobie rośnie
tak wolno jak jej to pasuje.
Zastanawiałam się jak zmienić pokrój lipy na bardziej parasolowaty. Lipa ma
pokrój owalny, korona młodego drzewa przypomina lipowy liść.
Wymyśliłam i nie wiem czy dobrze- uciąć konar przewodnik, żeby nie rosła w
niebo? Czy jest wtedy szansa, ze kształt korony się zmini na bardziej
rozłożysty?
Hę ?
:))
pozdrawiam basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-11-27 15:56:01
Temat: Re: na srodku trawnikaMichal Misiurewicz napisał(a):
>
> Czy jabłoń, czy orzech, trzeba wziąć pod uwagę owoce spadające
> na głowę.
Koniecznie Newtonowi to pomogło. :)
--
Pozdrawiam, Artur.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-11-27 16:00:40
Temat: Re: na środku trawnikaUdziadeksu?@wro.vectranet.pl napisał(a):
> Nie gubi liści jak jest susza.
U mnie gubi gdy jest 'drobna plamistość', pod koniec sierpnia
praktycznie łysa. :)
--
Pozdrawiam, Artur.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-11-27 16:04:03
Temat: Re: na środku trawnikaMichal Misiurewicz napisał(a):
> Judaszowiec kanadyjski. Tylko, że podobno w Polsce potrafi wymarznąć,
> prawdę mówiąc zupełnie nie rozumiem dlaczego.
Najczęściej w młodości, później sobie radzi.
--
Pozdrawiam, Artur.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-11-27 16:10:42
Temat: Re: na środku trawnikabasia napisał(a):
> Wymyśliłam i nie wiem czy dobrze- uciąć konar przewodnik, żeby nie rosła w
> niebo? Czy jest wtedy szansa, ze kształt korony się zmini na bardziej
> rozłożysty?
Jest szansa.
Co do Lipy to jestem sceptycznie nastawiony. Próbowałem za radą
Kochanowskiego urządzić tam miejsce wypoczynku, lecz ilość spadzi na
krzesłach produkowanej przez mszyce i czerwce zasiedlające koronę
skutecznie mnie zniechęciła. Pozostanę więc przy Orzechu włoskim.
--
Pozdrawiam, Artur.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-11-27 20:53:56
Temat: Re: na srodku trawnikaUżytkownik "Michal Misiurewicz"
> Czy jabłoń, czy orzech, trzeba wziąć pod uwagę owoce spadające
> na głowę.
Z orzecha włoskiego spadają wtedy owoce gdy już nie przesiadujemy pod
nim w cieniu tylko idziemy na słoneczko. Wtedy orzechy mogą sobie już
spokojnie lecieć gdzie chcą nie robiąc nikomu krzywdy ;-)
Serdecznie Miłka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |