obowiązki dzieci w domu ...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 892
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
461. Data: 2006-02-08 06:29:10
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Od: "Radek" <r...@z...net> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Lozen" <i...@n...spam.hotmail.com> napisał w
wiadomości news:dsbf7c$rnt$1@inews.gazeta.pl...
> Tak tak, zakazalas mu z paroma osobami rozmawiac. Przyznaj sie!
Kasia, tłumacz to sobie w ten sposób:
Twoje wypowiedzi są zbyt inteligentne na mój maleńki
rozumek, Twój takt i zaangażowanie w merytorycznym
aspekcie dyskusji powodują, że wszelkie moje argumenty
wydają mi się zbyt błahe, żeby o nich wspominać.
No po prostu zatyka mnie i nie wiem co powiedzieć.
Pozdrawiam,
Radek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
462. Data: 2006-02-08 06:39:16
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora
W wiadomości <news:dsb7v3$85g$1@news.onet.pl>
Marchewka <M...@b...pl> pisze:
> (pl.rec.dom), choć instrukcja ani słowa na ten temat... Rzeczywiście,
> naczynia są bardziej suche, niż wcześniej, jak otwierałam zaraz po
> zakończeniu zmywania. Ale i tak po 2 godzinach zwisają krople wody z
> ramion i na kubkach oraz garach zalega woda.
W instrukcji do naszej było napisane, że po wymyciu zostawić zmywarkę
zamkniętą, żeby naczynia wyschły. Gucio.
Było dokładnie tak, jak u Ciebie. Kupa wody dosłownie wszędzie. Gdy zaczęłam
uchylać drzwi po skończonym programie, to problem się rozwiązał, choć
jedynie połownicznie. I jak tu wierzyć w cuda techniki? ;-)
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
463. Data: 2006-02-08 06:51:03
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora
W wiadomości <news:dsbn5e$8rh$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
> pewno tak. ale szczerze powiedziawszy moge sie zalozyc, iz
> nie bedzie takiej sytuacji, kiedy calkiem nie bedzie chcialo dziecko
> cos pomoc.
To się lepiej nie zakładaj, bo możesz przegrać cały swój majątek ;-)
> zobacz na syna miranki, czy moja corke, czy chociazby
> mnie z dziecinstwa- bylismy, jestemy chetni do pomocy.
Proszę o wybaczenie, ale Wasze (Miranki i Twoje, Radka i Agnieszki też
pewnie mają szanse dołączyć) dzieci od jakiegoś czasu przestały być dla mnie
jakimkolwiek odnośnikiem czy przykładem w dyskusjach, bo są/były/będą po
prostu ponadstandardowe, nieprzeciętne i bezproblemowe ;-) Ja wolę nieco
bardziej "życiowe" przykłady tego, jak ktoś sobie radzi/poradził z
problemem, niż odpowiedzi typu "tak się nie dzieje/nie stanie, bo mój xxx
tak nie robił/nie robi".
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
464. Data: 2006-02-08 06:52:47
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora
W wiadomości <news:dsbn7v$8u5$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:
>>> Umiejętność samodzielnego mycia jest kwestią nauki i wymagań ze
>>> strony rodziców.
>> No i gdzie ta "nauka w pocie czoła"?
> no tu :)
Czyli sama widzisz, że nadinterpretujesz zupełnie bez sensu.
> nie rozumiem Twojego oburzenia, przeciez jestes w tym do mnie
> podobna ;))))
Wiesz, jakoś nie sądzę.
--
PozdrawiaM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
465. Data: 2006-02-08 07:46:28
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Radek" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:43e92749$0$1472$f69f905@mamut2.aster.pl...
> Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:dsatf7$bi0$1@atlantis.news.tpi.pl...
> (ciach...sama rozumiesz, że bzdury pisałaś ;))
<zniesmaczony>
Wysiliłeś się na argument.
<zniesmaczony>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
466. Data: 2006-02-08 07:48:24
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Radek" napisał
> Ty to umiesz zrobić, tak?
> No to ja poproszę dwa słoiczki.
150 złociszów się należy.
Na tyle wyceniam swoje przetwory. Żadna restauracja się nie umywa, choć
lubię próbować.
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
467. Data: 2006-02-08 07:51:27
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Lozen" <i...@n...spam.hotmail.com> napisał w
wiadomości news:dsb1cl$jb$2@inews.gazeta.pl...
> Qrczak wrote:
>
>> Ale nie dla wszystkich...
>> Są tacy powaleńcy, co sami robią przetwory.
>> Są tacy powaleńcy, co sami zmywają.
>
> Ba, sa nawet tacy ktorzy sie podczas zmywania odprezaja! Wyobrazasz
> sobie? W XXI wieku??? ;)
Jezu, przecież to trzeba leczyć! Najlepiej zmywarką ;-)
>
>> I to nie musi mieć nic wspólnego z _zasadniczą redukcją kosztów_
>
> Ani kwestia _czasu_
> Kasia
I całkowicie się z Tobą zgadzam, Kasiu. Howgh!!
Qra, domowa ;-)
PS. A w kontekście tej całej dyskusji o postępie cywilizacyjnym jakże
znamiennie pobrzmiewa wątek o aftach i siuśkach :-D
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
468. Data: 2006-02-08 07:58:31
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Nixe" <n...@f...peel> wrote in message news:dsc4co$1eai$1@news.mm.pl...
> Proszę o wybaczenie, ale Wasze (Miranki i Twoje, Radka i Agnieszki też
> pewnie mają szanse dołączyć) dzieci od jakiegoś czasu przestały być dla
mnie
> jakimkolwiek odnośnikiem czy przykładem w dyskusjach, bo są/były/będą po
> prostu ponadstandardowe, nieprzeciętne i bezproblemowe ;-) Ja wolę nieco
> bardziej "życiowe" przykłady tego, jak ktoś sobie radzi/poradził z
> problemem, niż odpowiedzi typu "tak się nie dzieje/nie stanie, bo mój xxx
> tak nie robił/nie robi".
A może te nasze dzieci są takie "bezproblemowe" dlatego, że nam po prostu
udało się zapobiec niektórym problemom i dlatego nie musimy ich teraz
rozwiązywać? Vide te dziesiątki tasiemcowych wątków na tej grupie na temat
metod wychowawczych. Ciągle jakoś tak się dzieje, że po 'drugiej stronie
barykady' są te same osoby i że te osoby mają bardzo podobne podejście do
dzieci. Najpierw (od lat) kłócisz się z nami zażarcie, a potem nam
wypominasz, że mamy 'bezproblemowe' dzieci:))) Trochę to nielogiczne.
Anka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
469. Data: 2006-02-08 08:00:03
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Od: "kolorowa" <v...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora
"Nixe" napisała
> Marchewka <M...@b...pl> pisze:
>
>> (pl.rec.dom), choć instrukcja ani słowa na ten temat... Rzeczywiście,
>> naczynia są bardziej suche, niż wcześniej, jak otwierałam zaraz po
>> zakończeniu zmywania. Ale i tak po 2 godzinach zwisają krople wody z
>> ramion i na kubkach oraz garach zalega woda.
>
> W instrukcji do naszej było napisane, że po wymyciu zostawić zmywarkę
> zamkniętą, żeby naczynia wyschły. Gucio.
> Było dokładnie tak, jak u Ciebie. Kupa wody dosłownie wszędzie. Gdy
> zaczęłam uchylać drzwi po skończonym programie, to problem się rozwiązał,
> choć jedynie połownicznie.
Ja mam tę samą zmywarkę, co Marchewka, od ponad dwóch lat. Po tych
dwudziestu minutach czy półgodzinie naczynia rzeczywiście są najmniej mokre,
co nie zmienia faktu, że są mokre. Nie jest ta zmywarka pod tym względem
wcale lepsza niż Whirpool. A to, co mnie najbardziej irytuje, to mokre spody
od kubków, które trzeba wycierać, zanim się je wstawi na półkę. Poza tym
Simens nie dopiera wszystkiego, garnki czasem muszę poprawiać, zaschniętych
naczyń już nawet nie wstawiam.
Małgosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
470. Data: 2006-02-08 08:02:50
Temat: Re: obowiązki dzieci w domu ...Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Radek" <r...@z...net> napisał w wiadomości
news:43e98d65$0$1473$f69f905@mamut2.aster.pl...
> No po prostu zatyka mnie i nie wiem co powiedzieć.
No nie rób nam tego!!!
Q
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |