Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.atman.pl!newsfeed.tpinternet.pl!at
lantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Kruszynka \(Wrocław\) <l...@w...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: placki z jagodami i bananami [p]
Date: Fri, 11 Jul 2003 09:54:12 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 27
Message-ID: <belqfn$8ma$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 213.134.138.130
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1057910072 8906 213.134.138.130 (11 Jul 2003 07:54:32
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 11 Jul 2003 07:54:32 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1158
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1165
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:164019
Ukryj nagłówki
A tak mi jakos wpadlo to wczoraj do glowy, bo rabarbaru nie bylo, jablka
jakies drogie, a na stoisku warzywnym smetnie tkwila resztka jagod. W sumie
wyszlo to tak:
okolo 10, moze troche wiecej dkg jagod. Nie no, nie wiem. Tak ze szklanka
ich byla.
2 banany
lyzeczka sody oczyszczonej
ciasto jak na nalesniki, tylko, ze gestsze, troche posolone (minimalnie) i
troche poslodzone cukrem pudrem (troszke wiecej). Do ciasta dalam lyzeczke
sody oczyszczonej (bo nie mialam proszku do pieczenia).
Jagody wpakowalam do ciasta, banany w kosteczke i do ciasta tez. Dalam tez
polowke papierowki i to byl blad (buond), bo mozna sie bylo obejsc zupelnie
bez niej. Myslalam, ze ciasto bedzie za slodkie albo mdle, ale nie bylo,
natomiast papierowka w dosc istotny sposob wybijala sie smakowo i moze
niekoniecznie byla to zaleta.
Smazylam na oleju, nabieralam ciasto lyzka. Placki bardzo pieknie urosly i
byly pulchne. Posypane cukrem pudrem smakowaly wybornie, wzielam sobie
dzisiaj do pracy, hehe.
Nastepnym razem dam wiecej owocow. Moze sprobuje tez wpakowac brzoskwinie?
Mialam takie, ktore konieczenie trzeba bylo zuzyc w jakis sposob.
Chyba moge polecic.
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
|