Data: 2001-03-24 09:54:12
Temat: pomocy !!! dlugie.
Od: a...@o...pl (Bogusław Radzimierski)
Pokaż wszystkie nagłówki
Witamy Cie na liscie Koka.
Na grupach dyskusyjnych jest taki zwyczaj ze ludzie zwracaja sie do siebie
po imieniu i nie ma w tym nic zdroznego ,to tylko przybliza i wprowadza
atmosfere przychylnosci.
Trafilas na okres goracy i Twoje odczucie tej grupy moze byc mylace.
Dlatego pozwolilem sobie na pare osobistych dygresji.
Grupa jest bardzo przyjazna,czasami sie zdarzaja ostrzejsze wymiany zdan,ale
to tak jak w zyciu.
Napewno dysponujesz duza wiedza na temat chorob i szkodnikow na jakie sa
narazone nasze ogrody i chetnie skorzystamy z Twojej pomocy ,oczywiscie
jesli bedziesz miala ochote pomoc -:)))
Troche zamieszania wywołalo niezbyt precyzyjne okreslenie gatunku swierkow
Stanisława i stad ta polemika.......
Napewno smutne jest to,ze coraz czesciej musimy siegac po srodki ochrony
roslin.......
Podstawowa zasada winno byc zaspokojenie wymagan roslin co do
gleby,skladnikow pokarmowych ,odpowiednia pielegnacja a dopiero pozniej gdy
to okaze sie niewystarczajace-zastosowanie bezposrednich srodkow ochrony.
Poniewaz uzycie srodkow chemicznych jest zawsze kontrowersyjne-powinnismy
siegac po nie mozliwie jak najoszczedniej...
Ja w moim ogrodzie nie stosuje srodkow chemicznych, ale czasami place za to
kare ...
W tamtym roku stracilem dziesiecioletnia sosne aristate,na pomoc bylo juz
zapozno-:((
Pozdrawiam.
Boguslaw Radzimierski.
http://www.ogrod-botaniczny.pl
ICQ: 101 088 940
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
|