Strona główna Grupy pl.rec.uroda próbki NIVEA :(

Grupy

Szukaj w grupach

 

próbki NIVEA :(

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-08-10 17:47:05

Temat: Re: próbki NIVEA :(
Od: "elza" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Użytkownik "pmw" <p...@n...poczta.onet.pl> napisał w wiadomoœci
> news:bgqa8e$5hm$1@korweta.task.gda.pl...
> >
> > A tak przy okazji od razu zapytam czy znacie jakieś firmy które wysyłają
> > pocztą swoje próbki ???
> >
> > pozdrawiam
> > Aleksandra
> >
>
> Witam!
> Wiele słyszę osotatnio o próbkach, które firmy kosmetyczne wysyłajš pocztš,
> jeœli o nie poprosimy. Zastanawiam się tylko, czy koszty przesyłki pokrywa
> wysyłajšcy czy odbierajšcy.I czy próbki sš faktycznie darmowe?
> Mam nadzieję,z e nie zganicie mnie za głupie pytanie, ale jeszcze nigdy w
> dostawanie próbek się nie bawiłam, stšd moja ciekawoœć
> pozdrawiam
> Justyna
>
czesc
podpowiem ci , na pewno wejdz na strone www.ziaja.pl , a pozatym wpisz w
wyszukiwarce"probki"lub kosmetyki i pisz do wszystkich do kogo sie da , nie
wszyscy odpisuja ale warto spróbowac . pozdrawiam i powodzenia .elwira

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-08-10 18:06:22

Temat: Re: próbki NIVEA :(
Od: "Alisss" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"elza" <e...@o...pl> wrote in message
news:0c9d.00000ddf.41190a18@newsgate.onet.pl...

> > >
> > > A tak przy okazji od razu zapytam czy znacie jakieś firmy które
wysyłają
> > > pocztą swoje próbki ???


pozatym wpisz w
> wyszukiwarce"probki"lub kosmetyki i pisz do wszystkich do kogo sie da



No nie wiem czy to ma sens, ja pracuje w aptece i jesmy "zawalane" mailami z
prosbami o probki i ich wyslanie poczta. I w sumie mnie to smieszy, bo w
przypadku aptek te probki nie sa za darmo, trzeba zamowic towaru za naprawde
slone pieniadze (mowie tu o firmach: vichy LRP, avene i wszystkich z tej
klasy), zeby dostac probki. Oczywiscie sa one dla klientow, ale dajemy je
przy zakupie i nie jest to jedna probka, tylko kilkanascie. Wtedy mamy jakas
pewnosc, ze klient do nas wroci, bo bedzie zadowolony z zakupu i przy okazji
bedzie mogl wyprobowac inne produkty. A osoby, ktore chodza sobie po
aptekach i w kazdej mowia ta sama regolke, ze nie kupia bo to drogie i
najpierw chcialby wyprobowac, itp. jest pelno. I zobaczcie taka osoba niech
pojdzie do 10 aptek (tyle powiedzmy jest w centrum Gdanska, czy w centrum
Wroclawia, czy w centrum Krakowa, itd) i niech w kazdej dostanie jedna
probke, co jej daje okolo (plus/minus) 20 ml kremu = pol normalnego
opakowania. Myslicie, ze ta osoba przyjdzie kupic normalny krem?? Odpowiedz
jest bardzo prosta, - NIE, poniewaz znowu sobie zrobi "rundke" po aptekach i
znowu bedzie miala te pol opakowania kremu. Dla mnie jest to jasne jak
slonce.
I oczywiscie rozumiem to, ze ktos chce wyprobowac krem, ale po to sa
testery, mozna przyjsc do apteki i sie wysmarowac praktycznie kazdym
specyfikiem i mozna nawet poprosci, zeby nalozyli do malego pojemniczka i
wyprobowac sobie do domu. Podejzewam, ze adekwatna sprawa jest z
perfumeriami.

Pozdrawiam serdecznie - Alisss


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-10 18:21:50

Temat: Re: próbki NIVEA :(
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 10 Aug 2004 18:06:22 GMT, in pl.rec.uroda "Alisss"
<a...@w...pl> wrote in <y88Sc.79512$M72.76363@news.chello.at>:

>I oczywiscie rozumiem to, ze ktos chce wyprobowac krem, ale po to sa
>testery, mozna przyjsc do apteki i sie wysmarowac praktycznie kazdym
>specyfikiem i mozna nawet poprosci, zeby nalozyli do malego pojemniczka i
>wyprobowac sobie do domu. Podejzewam, ze adekwatna sprawa jest z
>perfumeriami.

dopiero co przetoczyła się tu dyskusja o myzianiu się testerami. co do
próbek - jeśli jakiejś potrzebuję, to piszę do producenta, jeśli jest
w Polsce. firmy zagraniczne też mają owe próbki, można też (w
drogeriach i perfumeriach) prosić o robienie próbek w słoiczkach, np.
w Sephorze. niemniej jednak, jestem szalenie ciekawa, jak widzisz
testowanie na miejscu aptecznych specyfików, w rodzaju kremu na noc.
mam przyjść z gołym pyskiem o 22.00? serio, w _jakimkolwiek_ punkcie
sprzedaży to ja mogę powąchać perfumy albo pomyziać się kremem do rąk
czy balsamem, żeby sprawdzić, jak mi się podoba. kremu za dwie stówy
nie kupię po tym, jak mi ładnie wsiąkł w rękę.

a co do wyjaśniania, że próbki kosztują - sorry, jak się nie
zainwestuje, to się nie zarobi. oczywiście, niekoniecznie trzeba dawać
worek próbek niuni, która przychodzi i pyta, czy są jakieś, ale jeśli
ktoś pyta o konkretny krem czy tam co albo prosi o doradzenie, to
dobrym pomysłem byłoby ją obdarować - bo gdybym to była ja i gdybym
mimo prośby próbki nie dostała, to poszłabym do innego sklepu/apteki i
tam dostała w końcu tę próbkę (notabene, po jednej próbce też niewiele
da się wywnioskować...), po czym tam ewentualnie dokonała zakupu.

i tak, całkiem możliwe, że niunie naciągaczki mają nieprzeciętne
talenty aktorskie. ale nie uważam, żeby fajne było patrzenie na
wszystkie potencjalne klientki w ten sposób.

an.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-10 18:36:39

Temat: Re: próbki NIVEA :(
Od: "Alisss" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora



> dopiero co przetoczyła się tu dyskusja o myzianiu się testerami. co do
> próbek - jeśli jakiejś potrzebuję, to piszę do producenta, jeśli jest
> w Polsce. firmy zagraniczne też mają owe próbki, można też (w
> drogeriach i perfumeriach) prosić o robienie próbek w słoiczkach, np.
> w Sephorze. niemniej jednak, jestem szalenie ciekawa, jak widzisz
> testowanie na miejscu aptecznych specyfików, w rodzaju kremu na noc.
> mam przyjść z gołym pyskiem o 22.00?


no wlasnie po to mozna sobie nalozyc krem do pudeleczka i wyprobowac go w
domu

pomyziać się kremem do rąk
> czy balsamem, żeby sprawdzić, jak mi się podoba. kremu za dwie stówy
> nie kupię po tym, jak mi ładnie wsiąkł w rękę.

Czyli jak chcesz wyprobowac krem przeciwzmarszczkowy, to najpierw prosisz o
cala kuracje, zeby sprawdzic czy rzeczywiscie wygladzi Ci zmarszczki?
Myslalam, ze raczej testowanie jest po to, zeby sprawdzic czy krem Cie nie
uczuli, czy dobrze sie wchlania itd.




> a co do wyjaśniania, że próbki kosztują - sorry, jak się nie
> zainwestuje, to się nie zarobi. oczywiście, niekoniecznie trzeba dawać
> worek próbek niuni, która przychodzi i pyta, czy są jakieś, ale jeśli
> ktoś pyta o konkretny krem czy tam co albo prosi o doradzenie,

Jezeli sie ktos pyta o konkretny krem, czy nawet cala game kremow to zawsze
uzyska odpowiedz, dodatkowo w aptekach (nie wszystkich oczywiscie) sa
dermokonsultantki, ktore robia badanie skory i doradzaja jakich specyfikow
powinno sie uzywac.


to
> dobrym pomysłem byłoby ją obdarować - bo gdybym to była ja i gdybym
> mimo prośby próbki nie dostała, to poszłabym do innego sklepu/apteki i
> tam dostała w końcu tę próbkę (notabene, po jednej próbce też niewiele
> da się wywnioskować...), po czym tam ewentualnie dokonała zakupu.

A jakich efektow spodziewasz sie po zuzyciu jednej probki?

> i tak, całkiem możliwe, że niunie naciągaczki mają nieprzeciętne
> talenty aktorskie. ale nie uważam, żeby fajne było patrzenie na
> wszystkie potencjalne klientki w ten sposób.

Wiesz, to widac, kiedy ktos przychodzi i chce probke po to zeby naprawde
kupic pozniej krem, a kiedy jest kolekcjonerem probek. I niestety tych
drugich jest zdecydowana wiekszosc.

Alisss


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-10 19:07:25

Temat: Re: próbki NIVEA :(
Od: "justy" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> No nie wiem czy to ma sens, ja pracuje w aptece i jesmy "zawalane" mailami
z
> prosbami o probki i ich wyslanie poczta. I w sumie mnie to smieszy, bo w
> przypadku aptek te probki nie sa za darmo, trzeba zamowic towaru za
naprawde
> slone pieniadze (mowie tu o firmach: vichy LRP, avene i wszystkich z tej
> klasy), zeby dostac probki. Oczywiscie sa one dla klientow, ale dajemy je
> przy zakupie i nie jest to jedna probka, tylko kilkanascie. (...)

hmm... ja też pracuję w aptece. i próbki rozdaję, jeśli mam. zazwyczaj.
zawsze do zakupu dołączamy próbki, albo preparatu, który jest np. nowy,
pasowałby już do zakupionego, lub taką, jaką życzy sobie pacjentka. ale
faktycznie "kolekcjonowanie próbek" jest pewnym problemem. Vichy akurat
szasta próbkami, więc z ta firmą praktycznie nie ma problemu- pacjent
dostanie próbkę bez problemu (i bez zakupu)- chyba, że dał się zapamiętać
jako kolekcjoner, wtedy to, czy dostanie próbkę zależy od tego, ile ich
mamy. są też próbki, które dajemy chętniej niż inne, bo mamy ich dużo.
ale już z LRP jest gorzej- dysponuję powiedzmy 5 sztukami próbek większości
preparatów- wtedy jednak próbki są zarezerwowane w pierwszej kolejności dla
kupujących.
a w ogóle, to i tak wszystko zależy na kogo sie trafi- ja próbki rozdaję,
ale już niektóre współpracowniczki już nie pofatygują się do magazynu w
piwnicy, lecz powiedzą, że "nie ma".


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-10 19:55:37

Temat: Re: próbki NIVEA :(
Od: Anna M. Gidyńska <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On Tue, 10 Aug 2004 18:36:39 GMT, in pl.rec.uroda "Alisss"
<a...@w...pl> wrote in <XA8Sc.79752$M72.3646@news.chello.at>:

>no wlasnie po to mozna sobie nalozyc krem do pudeleczka i wyprobowac go w
>domu

owszem. ale nie, jak zasugerowałaś, pokremować się w
sklepie/aptece/whateverze.

>Czyli jak chcesz wyprobowac krem przeciwzmarszczkowy, to najpierw prosisz o
>cala kuracje, zeby sprawdzic czy rzeczywiscie wygladzi Ci zmarszczki?

nie. ale chciałabym sprawdzić, czy mnie nie uczula - a uczulenie, jak
przecież wiesz, nie musi pojawić się po pierwszej aplikacji.

>Myslalam, ze raczej testowanie jest po to, zeby sprawdzic czy krem Cie nie
>uczuli, czy dobrze sie wchlania itd.

oczywiście. my point exactly.

>Jezeli sie ktos pyta o konkretny krem, czy nawet cala game kremow to zawsze
>uzyska odpowiedz,

a próbki?

>dodatkowo w aptekach (nie wszystkich oczywiscie) sa
>dermokonsultantki, ktore robia badanie skory i doradzaja jakich specyfikow
>powinno sie uzywac.

tak, dermokonsultantki, mierzące poziom nawilżenia na umalowanej
skórze, proponujące wyłacznie produkty firmy, która je sponsoruje.
jedna taka, firmowana przez Farmonę, dorwała mnie w GC, uznała, że mam
stosować krem półtłusty (na tłusto-mieszanej cerze, gratuluję
pomysłu), ale ponieważ nie ma próbki, to da mi próbkę nawilżającego,
chociaż jest dla mnie nieodpowiedni. porada roku.

>> da się wywnioskować...), po czym tam ewentualnie dokonała zakupu.
>
>A jakich efektow spodziewasz sie po zuzyciu jednej probki?

kompletnie żadnych. dowiem się, jak mi konsystencja odpowiada i tyle.

>Wiesz, to widac, kiedy ktos przychodzi i chce probke po to zeby naprawde
>kupic pozniej krem, a kiedy jest kolekcjonerem probek. I niestety tych
>drugich jest zdecydowana wiekszosc.

możesz napisać, po czym poznajesz?

an.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-10 20:25:02

Temat: Re: próbki NIVEA :(
Od: "justy" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> >Wiesz, to widac, kiedy ktos przychodzi i chce probke po to zeby naprawde
> >kupic pozniej krem, a kiedy jest kolekcjonerem probek. I niestety tych
> >drugich jest zdecydowana wiekszosc.
>
> możesz napisać, po czym poznajesz?


czasami się to rzuca w oczy: "wyjeżdżam na 3 dni. jakie ma pani próbki
szamponów do włosów suchych?" itp.
lub "chciałabym jakąś próbkę vichy"-> dowolną, nie sposób dowiedzieć się do
jakiej cery, wieku, na dzień- ma być jakas próbka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-10 21:48:12

Temat: Re: próbki NIVEA :(
Od: "Alisss" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Anna M. Gidyńska" <a...@d...pl> wrote in message
news:vp9ih09jnir9sjpck1vcttdk823ms67ta8@4ax.com...
> On Tue, 10 Aug 2004 18:36:39 GMT, in pl.rec.uroda "Alisss"
> <a...@w...pl> wrote in <XA8Sc.79752$M72.3646@news.chello.at>:
>

> >Jezeli sie ktos pyta o konkretny krem, czy nawet cala game kremow to
zawsze
> >uzyska odpowiedz,
>
> a próbki?

Próbki tez i ulotki i wydruk z urzadzenia do badania skory.


> >dodatkowo w aptekach (nie wszystkich oczywiscie) sa
> >dermokonsultantki, ktore robia badanie skory i doradzaja jakich
specyfikow
> >powinno sie uzywac.
>
> tak, dermokonsultantki, mierzące poziom nawilżenia na umalowanej
> skórze, proponujące wyłacznie produkty firmy, która je sponsoruje.
> jedna taka, firmowana przez Farmonę, dorwała mnie w GC, uznała, że mam
> stosować krem półtłusty (na tłusto-mieszanej cerze, gratuluję
> pomysłu), ale ponieważ nie ma próbki, to da mi próbkę nawilżającego,
> chociaż jest dla mnie nieodpowiedni. porada roku.

No zdaza sie i cos takiego, ale ta osoba na pewno nie byla odpowiednio
wyszkolona. Co swiadczy tylko o firmie, ktora ja zatrudnila. A np w naszej
aptece, jest dermokonsultantka, ktora nie jest zwiazana z zadna firma i nie
jest poleca tylko Vichy czy tylko Avene, poleca to co jest odpowiednie do
cery klientki. I nie robi badania na umalowanej skorze tylko najpierw ja
oczyszcza. Sama pisalas jak sie nie zainwestuje to sie nie zarobi :)

> >> da się wywnioskować...), po czym tam ewentualnie dokonała zakupu.
> >
> >A jakich efektow spodziewasz sie po zuzyciu jednej probki?
>
> kompletnie żadnych. dowiem się, jak mi konsystencja odpowiada i tyle.

No wlasnie, o tym pisalam.


> >Wiesz, to widac, kiedy ktos przychodzi i chce probke po to zeby naprawde
> >kupic pozniej krem, a kiedy jest kolekcjonerem probek. I niestety tych
> >drugich jest zdecydowana wiekszosc.
>
> możesz napisać, po czym poznajesz?

Tak jak Ty potrafisz jednym rzutem oka poznac czy na allegro jest podrobka
czy tez nie, tak ja potrafie poznac czy dana osoba przyszla po porade, bo
chce kupic krem czy przyszla boz biera probki i nigdy tego kremu nie kupi.

alisss


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-11 06:43:03

Temat: Re: próbki NIVEA :(
Od: "Go Go Yubari" <x...@N...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "elza" <e...@o...pl> napisał w wiadomości
news:0c9d.00000ddf.41190a18@newsgate.onet.pl...
>wpisz w
> wyszukiwarce"probki"lub kosmetyki i pisz do wszystkich do kogo sie da ,
nie
> wszyscy odpisuja ale warto spróbowac . pozdrawiam i powodzenia .elwira

???
Nie rozumiem. I co majac zalozmy 20 lat i cere mieszana uzywasz pozniej
probek kremow dla zupelnie innej cery i grupy wiekowej?? Czy kolekcjonujesz
probki dla sportu?

M





---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.734 / Virus Database: 488 - Release Date: 2004-08-04

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-08-11 10:35:27

Temat: Re: próbki NIVEA :(
Od: "Anuryca" <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ja jestem wielką fanką kosmetyków aptecznych i nigdy nie wracam po kosmetyki
do apteki, która nie daje próbek przy zakupach.
To już problem właścicieli aptek czy mają w swojej aptece próbki produktów,
które sprzedają czy też nie. I czy te próbki trafiają do klientek apteki
czy też na buźki farmaceutek i ich rodzin (proszę się nie obrażać, ale co
do niektórych paniuś takie mam przypuszczenia). Podobne wrażenia w temacie
próbek odnoszę niekiedy w sklepach kosmetycznych (nie tych górnopółkowych a
w zwykłych drogeriach) zwłaszcza jeśli chodzi o próbki polskich kosmetyków.
A te próbki istnieją, bo do każdej zamówinionej paczki z Esentii są wrzucane
próbki polskich kremów.
Ja tam zostawiam kasę w takich aptekach i sklepach gdzie o mnie dbają :)

Anuryca


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

opryszczka
pędzle do makijażu WE- MA
balsam 'gładkie nogi' st. ives
pomocy:(
Ciekawe linki :-)

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

[market] Officeshoes.pl - czarny piątek zaczyna się u nas w czwartek :)
Dlaczego włosy rosną tak wolno?
Jaki krem na noc?
Łuszczyca...
opiekunka dziecięca

zobacz wszyskie »