Data: 2002-04-21 17:48:15
Temat: przeprosiny: [Odp: Jazgot- było Arcybłazny]
Od: "Marek N." <m...@p...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Astec SA <b...@a...pl> napisał m.in:
> Ze swej strony dodam, że jeśli ten człowiek nie przeprosi mnie za to co...
Przy okazji gorącej "dyskusji" pojawia sie temat, który być moze zwiaże tą
dyskusję z tematyką grupy.
Po co przepraszamy? Jaki sens mają przeprosiny?
Niektórzy uważają, że:
1. Przepraszamy samego siebie, by łatwie nam było później żyć lepiej
2. Przy okazji przepraszamy osobę, której sprawiliśmy ból. Jest to
DOBROWOLNA i ŚWIADOMA forma zadość uczynienia.
Czy natomiast mają sens głęboki sens przeprosiny, które są np. wyrokiem
sądowym?
Czy dadzą satysfakcję przeprosiny, jakby wymuszone? Przepraszający mając do
wyboru "gorszą karę" bądź pseudo "przeprosiny" kieruje się kalkulacją i
wykalkulowuje, że opłaca mu się kogoś "przeprosić;-)".
Ja osobiście bym się czuł kiepsko po tego typu przeprosinach...
Marek
|