« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2020-11-25 09:48:25
Temat: pyry z gzikiemCzesałem ostatnio internet w poszukiwaniu nowych inspiracji kulinarnych.
Czy jest tu ktoś z okolic Katowic kto by mi podpowiedział co się robi tradycyjnie na
Śląsku na szybki obiad ?
Mam sentyment do tego regionu nie tylko kulinarny ...
W Poznaniu to pyry z gzikiem.
Pyry w mundurkach (ja robię na golasa:) plus twaróg ze szczypiorkiem.
Można to lubić albo nie)).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2020-11-25 13:28:03
Temat: Re: pyry z gzikiemW dniu 25.11.2020 o 09:48, dwa cepeliny pisze:
> Czesałem ostatnio internet w poszukiwaniu nowych inspiracji kulinarnych.
> Czy jest tu ktoś z okolic Katowic kto by mi podpowiedział co się robi tradycyjnie
na Śląsku na szybki obiad ?
Nie jestem z Katowic ani okolic, ale zgaduję, że może kluski śląskie ze
skwarkami? Tyle tylko, że nie wiem, czy taki szybki ten obiad.
> W Poznaniu to pyry z gzikiem.
> Pyry w mundurkach (ja robię na golasa:) plus twaróg ze szczypiorkiem.
> Można to lubić albo nie)).
Najprostsze i najszybsze - nomen omen - są leniwe. Ale ja z Kujaw
pochodzę, a rodzice i dziadkowie z pogranicza Kujaw i Wielkopolski.
Pyr z gzikiem nigdy nie jadłam.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2020-11-25 14:42:15
Temat: Re: pyry z gzikiem> Pyr z gzikiem nigdy nie jadłam.
Ziemniaki z twarogiem to specyficzna rzecz.
Jako dziecko nie miałem za bardzo wyboru ale w końcu organizm się przyzwyczaił.)
Dobrze przyprawiony gzik wbrew pozorom jest doskonały.
Niektórzy dodają skwarki na wierzch ale mi to nie pasuje.
Dzięki za twój pomysł na obiad. Już mam ochotę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2020-11-25 15:08:56
Temat: Re: pyry z gzikiemdwa cepeliny piszą:
>> Pyr z gzikiem nigdy nie jadłam.
>
> Ziemniaki z twarogiem to specyficzna rzecz.
Pierogi ruskie też na tym polegają, więc trudno tu o specyfice
poznańskiej mówić.
--
Jarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2020-11-25 17:00:54
Temat: Re: pyry z gzikiemOn Wednesday, November 25, 2020 at 3:09:03 PM UTC+1, Jarosław Sokołowski wrote:
> dwa cepeliny piszą:
> >> Pyr z gzikiem nigdy nie jadłam.
> >
> > Ziemniaki z twarogiem to specyficzna rzecz.
> Pierogi ruskie też na tym polegają, więc trudno tu o specyfice
> poznańskiej mówić.
>
> --
> Jarek
Porównujesz dwa światy.
Specyfika zależy od kryteriów wartości i całej tej reszty...
Pierogi ruskie są koherentne, a gzik z pyrami nie.
Po prostu zgódź się )).
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2020-11-25 17:29:08
Temat: Re: pyry z gzikiemdwa cepeliny piszą:
>>>> Pyr z gzikiem nigdy nie jadłam.
>>> Ziemniaki z twarogiem to specyficzna rzecz.
>> Pierogi ruskie też na tym polegają, więc trudno tu o specyfice
>> poznańskiej mówić.
>
> Porównujesz dwa światy.
Z atomów wodoru, węgla i tlenu da się zmontować każdy nasz posiłek.
Reszta tablicy Mendelejewa to tylko przyprawy. Wszystko to jest
jednym światem.
> Specyfika zależy od kryteriów wartości i całej tej reszty...
> Pierogi ruskie są koherentne, a gzik z pyrami nie.
Dlatego prawdopodobnie są lepsze. Tu widać przewagę ruskiej techniki.
> Po prostu zgódź się )).
Gdzież wtedy dyskusja będzie?
Jarek
--
Jeden jest rytm, jeden rytm, jeden jest węgiel i tlen
Zwykłą losu koleją -- praca, posiłek i sen
Jeden przypada na dzień, świt jeden i jeden zmrok
Pierwsi odchodzą w cień, a drudzy równają krok
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2020-11-25 17:29:51
Temat: Re: pyry z gzikiemAm 25.11.2020 um 09:48 schrieb dwa cepeliny:
> Czesałem ostatnio internet w poszukiwaniu nowych inspiracji kulinarnych.
> Czy jest tu ktoś z okolic Katowic kto by mi podpowiedział co się robi tradycyjnie
na Śląsku na szybki obiad ?
> Mam sentyment do tego regionu nie tylko kulinarny ...
>
> W Poznaniu to pyry z gzikiem.
> Pyry w mundurkach (ja robię na golasa:) plus twaróg ze szczypiorkiem.
> Można to lubić albo nie)).
W Berlinie i okolicach to też znana potrawa. Tylko tu twaróg jest bez
siusiającego piorka, za to z olejem lnianym. Tego oleju nie znoszę,
pachnie pokostem, ale potrawa jako taka jest wszechobecna jako defałtowa
w stołówkach. W domu też często robimy, do twarogu dajemy różne
przyprawy, coby lepsze było. Piorek też
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2020-11-25 20:11:13
Temat: Re: pyry z gzikiemW dniu 25.11.2020 o 14:42, dwa cepeliny pisze:
>
> Dobrze przyprawiony gzik wbrew pozorom jest doskonały.
Ależ ja przeciwko gzikowi nic nie mam. Uwielbiam dobrze przyprawiony
twaróg ze śmietaną, ew. jogurtem.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2020-11-25 20:19:06
Temat: Re: pyry z gzikiemW dniu 25.11.2020 o 15:08, Jarosław Sokołowski pisze:
> dwa cepeliny piszą:
>
>>> Pyr z gzikiem nigdy nie jadłam.
>> Ziemniaki z twarogiem to specyficzna rzecz.
> Pierogi ruskie też na tym polegają, więc trudno tu o specyfice
> poznańskiej mówić.
Owszem, jest to bardzo specyficzne połączenie, którego ja w dzieciństwie
w ogóle nie zaznałam. Pierogi ruskie poznałam dopiero we Wrocławiu, po
raz pierwszy jako pierogi domowe. W kultowym barze Miś. Postanowiłam
zamówić to, co zamawiała większość i mocno mnie zdziwiło, że te pierogi
wypełnione są masą ziemniaczaną z dodatkiem twarogu. Współbiesiadnicy
patrzyli na mnie z równym zdziwieniem, co ja na te pierogi.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2020-11-25 20:20:05
Temat: Re: pyry z gzikiemW dniu 25.11.2020 o 17:29, Waldemar pisze:
>
> Tylko tu twaróg jest bez siusiającego piorka
> Piorek też
A co to są te piórka? Szczypiorek? Koperek?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |