| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-11 10:57:05
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalneGilbert:
> Czy introwertyk napojony kawą albo innym redbullem byłby
> gorszym szafarzem takich zaszczytów?
Wiesz, jesli efektywnosc lidera utozsamiaszw pewnej mierze
z funkcja nadzorcy "kazdego pierniecia" pracownikow to zgodze
sie pod warunkiem ze chodzi Ci o jakies specyficzne zajecia
w ktorych pracownicy powinni byc z pozytywnym skutecznie
mobilizowani do wysilku poprzez "kopniaki" (np robotnicy budowlani?).
W innych razach nie widze tu problemu.
> Lubisz pławić się w zaszczytach?
Nie dbam o to przesadnie. ;)
> ... Szef firmy nastawionej na sprzedaż i dynamiczne zdobywanie
> klientów powinien mieć co najmniej przyzwoity poziom ekstrawersji.
Masz na mysli firme handlowa? Oczywiscie, trudno sie nie zgodzic. :)
Rowniez pracownicy nie-ekstrawertycy beda miec spore problemy
adaptacyjne w ktorej sukcesy sa uzaleznione od intensywnych
negocjacji w kontaktach z klientami.
BTW w firmach istnieja dzialy handlowe i marketingowe.
> Można by zamknąć go w jakimś pudle, żeby za bardzo nie przeszkadzał
> swoim podwładnym. ;P
I tak bedzie przeszkadzal - to przeciez ekstrawertyk. :))))))))
> Pewnie masz na myśli, że taki szef nie potrafiłby wypośrodkować swojej
> ekstrawersji, tak aby nie ucierpiała z jej powodu efektywność zespołu, a
> służyła tylko dynamice procesów grupowych - jako swoisty katalizator
> interpersonalny.
W dzialaniach specjalistycznych spontaniczny chaos oparty na dynamice
nawet jesli przynosi pozadane efekty, to z czasem zwykle okazuje sie
porazka.
Znacznie korzystniej procentuje sytematycznosc i sytemowosc delegowanych
adekwatnie dzialan...
a w tym ekstrawertycy ustepuja introwertykom.
Dla jasnosci: nie gloryfikuje introwertyzmu jako takiego, lecz chcialbym
jedynie podkreslic ewidentna dyskusyjna efektywnosc nieelastycznych
metod hr-o-podobnych.
BTW czy w sytuacji porazki stwierdzonej po wyborze pracownika w oparciu
o wykorzystywane procedury, hr dokonuje sprzezonej modyfikacji metodologii?
Chyba rzadko, co nie? Zwykle pewnie wcale.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-11 11:22:11
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne(`/\
`=\/\
`=\/\
`=\/
\...
cbnet napisał(a):
>> Czy introwertyk napojony kawą albo innym redbullem byłby
>> gorszym szafarzem takich zaszczytów?
> Wiesz, jesli efektywnosc lidera utozsamiaszw pewnej mierze
> z funkcja nadzorcy "kazdego pierniecia" pracownikow to zgodze
> sie pod warunkiem ze chodzi Ci o jakies specyficzne zajecia
> w ktorych pracownicy powinni byc z pozytywnym skutecznie
> mobilizowani do wysilku poprzez "kopniaki" (np robotnicy budowlani?).
> W innych razach nie widze tu problemu.
Efektywności lidera nie utożsamiam tylko z funkcją nadzorcy. Jest to
jednak jedna z możliwych funkcji pełnionych przez lidera i o tyle warta
napomknięcia, że ewidentnie związana z ekstrawersją.
> BTW w firmach istnieja dzialy handlowe i marketingowe.
Czy szef introwertyk jest w stanie efektywnie kierować takim działem,
który w końcu jest zbieraniną ekstrawertyków?
> W dzialaniach specjalistycznych spontaniczny chaos oparty na dynamice
> nawet jesli przynosi pozadane efekty, to z czasem zwykle okazuje sie
> porazka.
> Znacznie korzystniej procentuje sytematycznosc i sytemowosc delegowanych
> adekwatnie dzialan...
> a w tym ekstrawertycy ustepuja introwertykom.
Zgoda. Dodam tylko, że zespół specjalistów, w którym byliby sami
introwertycy, mógłby mieć na dłuższą metę problem z kreatywnością.
Szczypta ekstrawersji w takim zespole generowałaby "burzomózgowość" i
wprowadzała ożywcze wiry do grupowego strumienia świadomości.
> Dla jasnosci: nie gloryfikuje introwertyzmu jako takiego, lecz chcialbym
> jedynie podkreslic ewidentna dyskusyjna efektywnosc nieelastycznych
> metod hr-o-podobnych.
Tu też się zgodzę - nieelastyczność metod jest ich dużą wadą.
> BTW czy w sytuacji porazki stwierdzonej po wyborze pracownika w oparciu
> o wykorzystywane procedury, hr dokonuje sprzezonej modyfikacji metodologii?
> Chyba rzadko, co nie? Zwykle pewnie wcale.
Ano rzadko, a szkoda. Zazwyczaj decydują o tym kryteria ekonomiczne.
--
_ __,;;;/ Gilbert
,;( )_, )-\| _________________________________
;; // `--; Quod scripsi, scripsi.
;\ |
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-11 11:35:00
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne"Gilbert" <g...@o...pl> napisał
w wiadomości news:1n7frg93hcso3.dlg@gilbert.net...
> > Pod wzgledem efektywnosci w moim odbiorze porownanie
> > wypada na niekorzysc ekstrawertykow.
>
> Może gdybym zaczął często zmieniać pracę, miałbym więcej danych
> porównawczych i wtedy bym się ustosunkował do powyższego. A tak powiem
> tylko, że IMO to zależy od branży, profilu firmy i t.p. czynników. Szef
> firmy nastawionej na sprzedaż i dynamiczne zdobywanie klientów powinien
> mieć co najmniej przyzwoity poziom ekstrawersji.
Czy mógłbyś podać kilka przykładów firm nie nastawionych na sprzedaż
i dynamiczne zdobywanie klienta? Dla utrudnienia zadania z góry wykluczam
firmy państwowe (w rodzaju PKP), które nastawione są głównie na
zdobywanie dotacji oraz umarzanie długów.
Inna kwestia - czy "szef firmy nastawionej na sprzedaż i dynamiczne
zdobywanie klientów" osobiście, własnymi rękami (i jęzorem) zdobywa
owych klientów? Moim zdaniem - niezależnie "od branży, profilu firmy
i t.p. czynników" - szef firmy powinien przede wszystkim efektywnie
kierować zespołem ludzi. Umieć ich skompletować (i w tym punkcie
dopiero należy wziąć pod uwagę branżę, profil firmy i tym podobne
pierdoły), odpowiednio motywować, rozdzielić zadania, rozliczyć
z ich wykonania, i tak dalej. Długo by o tym można ględzić, ale
chciałbym zwrócić uwagę na potencjalne źródło nieporozumień
dotyczących omawianej kwestii.
Wyobraźmy sobie firmę działającą w branży nowoczesnych technologii,
której przewodzi tandem dwóch osób. Jedna z nich to typ gadatliwego
wizjonera i marzyciela, natomiast druga to typ menadżera - twardego
realisty, błyskotliwego, ale pozbawionego fantazji. Moim zdaniem jest
to idealny układ oraz błogosławieństwo dla reszty firmy (akcjonariuszy
oraz jej pracowników). Z daleka rzecz oglądając widać, że firma śmiało
podąża w kierunkach wytyczanych przez wizjonera, ale faktycznie jest
kierowana przez menedżera, którego rolą jest między innymi poskramianie
zapędów wizjonera przed pochopnym roztrwonieniem środków na
wciąż nowe, wspaniałe projekty oraz dopilnowanie realizacji tych,
które zdecydowano się rozwijać. Sam teraz sobie dośpiewaj, który
z nich jest introwertykiem, a który ekstrawertykiem.
Byłbym zapomniał - przykładem tak działającej firmy jest Microsoft.
Przez niektórych nazywana pieszczotliwie Microshit.
Jeszcze trzy drobne uwagi na koniec:
- po raz kolejny skłonny jestem przyznać rację okropnemu ;-) Czarkowi;
- nie można połączyć wody z ogniem ani typu wizjonera i menedżera
w jednej osobie (jest to kwestia potencjalnie dyskusyjna, ze względu
na niejednoznaczne pojęcie "wizjoner");
- z tych dwóch typów ważniejszy jest menadżer - jako rzadziej spotykane
zjawisko przyrodnicze. Wizjonerów znajdziesz na pęczki.
--
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-11 11:43:00
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne"Gilbert" <g...@o...pl> napisał
w wiadomości news:pk0a0bsnjxdl$.dlg@gilbert.net...
> Efektywności lidera nie utożsamiam tylko z funkcją nadzorcy. Jest to
> jednak jedna z możliwych funkcji pełnionych przez lidera i o tyle warta
> napomknięcia, że ewidentnie związana z ekstrawersją.
Ewidentnie się mylisz. ;-)
> Czy szef introwertyk jest w stanie efektywnie kierować takim działem,
> który w końcu jest zbieraniną ekstrawertyków?
Absolutnie tak.
> > W dzialaniach specjalistycznych spontaniczny chaos oparty na dynamice
> > nawet jesli przynosi pozadane efekty, to z czasem zwykle okazuje sie
> > porazka.
> > Znacznie korzystniej procentuje sytematycznosc i sytemowosc delegowanych
> > adekwatnie dzialan...
> > a w tym ekstrawertycy ustepuja introwertykom.
>
> Zgoda. Dodam tylko, że zespół specjalistów, w którym byliby sami
> introwertycy, mógłby mieć na dłuższą metę problem z kreatywnością.
> Szczypta ekstrawersji w takim zespole generowałaby "burzomózgowość" i
> wprowadzała ożywcze wiry do grupowego strumienia świadomości.
Nareszcie mogę bez zastrzeżeń się z Tobą (i ponownie z Czarkiem) zgodzić.
--
Sławek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-11 11:45:35
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne(`/\
`=\/\
`=\/\
`=\/
\...
Slawek [am-pm] napisał(a):
>> Szef
>> firmy nastawionej na sprzedaż i dynamiczne zdobywanie klientów powinien
>> mieć co najmniej przyzwoity poziom ekstrawersji.
> Czy mógłbyś podać kilka przykładów firm nie nastawionych na sprzedaż
> i dynamiczne zdobywanie klienta? Dla utrudnienia zadania z góry wykluczam
> firmy państwowe (w rodzaju PKP), które nastawione są głównie na
> zdobywanie dotacji oraz umarzanie długów.
Jeżeli wykluczyć firmy państwowe, to będzie trudno podać takie
przykłady. W końcu nawet prywatny gabinet psychoterapeutyczny sprzedaje
specyficzny rodzaj usług.
> Inna kwestia - czy "szef firmy nastawionej na sprzedaż i dynamiczne
> zdobywanie klientów" osobiście, własnymi rękami (i jęzorem) zdobywa
> owych klientów?
W małych firmach tak.
> Moim zdaniem - niezależnie "od branży, profilu firmy
> i t.p. czynników" - szef firmy powinien przede wszystkim efektywnie
> kierować zespołem ludzi. Umieć ich skompletować (i w tym punkcie
> dopiero należy wziąć pod uwagę branżę, profil firmy i tym podobne
> pierdoły), odpowiednio motywować, rozdzielić zadania, rozliczyć
> z ich wykonania, i tak dalej. Długo by o tym można ględzić, ale
> chciałbym zwrócić uwagę na potencjalne źródło nieporozumień
> dotyczących omawianej kwestii.
I chwała Ci za to i wdzięczność.
--
_ __,;;;/ Gilbert
,;( )_, )-\| _________________________________
;; // `--; Quod scripsi, scripsi.
;\ |
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-11 11:50:19
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne(`/\
`=\/\
`=\/\
`=\/
\...
Slawek [am-pm] napisał(a):
>> Efektywności lidera nie utożsamiam tylko z funkcją nadzorcy. Jest to
>> jednak jedna z możliwych funkcji pełnionych przez lidera i o tyle warta
>> napomknięcia, że ewidentnie związana z ekstrawersją.
> Ewidentnie się mylisz. ;-)
Nawet mnie nie strasz. Introwertyk-nadzorca to koszmar (te świdrujące
oczka, dłoń kurczowo zaciśnięta na rączce pejcza i zaciśnięte w
introwertycznym milczeniu usta). ;)
>> Czy szef introwertyk jest w stanie efektywnie kierować takim działem,
>> który w końcu jest zbieraniną ekstrawertyków?
> Absolutnie tak.
A tu w celach poznawczych poprosiłbym o uzasadnienie.
--
_ __,;;;/ Gilbert
,;( )_, )-\| _________________________________
;; // `--; Quod scripsi, scripsi.
;\ |
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-11 12:24:27
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalneGilbert:
> Czy szef introwertyk jest w stanie efektywnie kierować takim działem,
> który w końcu jest zbieraniną ekstrawertyków?
Oczywiscie ze nie.
Co nie oznacza ze tego rodzaju szef bedzie efektywny w kazdych
innych warunkach.
> ... Dodam tylko, że zespół specjalistów, w którym byliby sami
> introwertycy, mógłby mieć na dłuższą metę problem z kreatywnością.
Nie za bardzo sie zgadzam.
> Szczypta ekstrawersji w takim zespole generowałaby "burzomózgowość"
> i wprowadzała ożywcze wiry do grupowego strumienia świadomości.
Tytulem uzupelnienia dodam ze w moim srodowisku obserwuje dominacje
introwertykow, przy czym ambiwertyk uchodzi tu za jednostke obdarzona
duzym potencjalem ekstrawertyzmu. Oceniam to zjawisko jako w pelni
zrozumiale oraz naturalne. :)
Nie obserwuje jednoczesnie problemow z kreatywnoscia - wrecz nawet
przeciwnie, tzn inicjatywa w dzialaniach m.in. w odpowiedzi na sygnaly
biznesowe niejednokrotnie lekko 'wyprzedza' rzeczywiste zapotrzebowanie
na wynik takiej inicjatywy.
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-11 12:33:58
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne> ... lekko 'wyprzedza' rzeczywiste zapotrzebowanie
> na wynik takiej inicjatywy.
OK, moze nie tyle chodziloby tu o "zapotrzebowanie", co o gotowosc
do przyjecia wyniku takiej inicjatywy. ;)
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-11 12:44:51
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne> PS. Bardzo mi się podoba Twój post a teksty które przytoczyłeś
> są mi jakoś dziwnie znajome i zrozumiałe. ;)
> \|/ re:
:er.rata
jest "test", winno być "tost"
¨˘ˇ^°Ôˇ^ˇ˘¨
[Gormenghast, 6 grudnia 2003 - psp]
----------------------------------------------------
---------
> Na poprzednich bardzo interesujących 'zajęciach'
> dowiedzieliśmy się co to jest:
> /.../
> * ° " ˝ ' ´ ¨ ˘ ` ˙ ˇ ^ | : ; ~ > ¤ < × ÷ - . , ˛ ¸ GO!
> {tekst jest chroniony przez prawa autorskie
> powielanie lub rozpowszechnianie dla celów
> komercyjnych tylko za zgodą autora}
> /.../
> Edward Robak Kraków, 7 grudnia 2003r. [psf]
> \|/ re:
> /.../
> * ° " ˝ ' ´ ¨ ˘ ` ˙ ˇ ^ | : ; ~ > ¤ < × ÷ - . , ˛ ¸ end
> jak ktoś nie wierzy to niech se sprawdzi ;)
> \|/ re:
"PS. Czy ktoś na całym świecie oprócz ksRobak WIE
jak to się dzieje, że MYŚL zamienia się w CZYN?? :)
\|/ re:"
/fot. by ksRobak/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-11 18:58:21
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
news:bragjv.3vs7v7v.1@ghost.hcc06782f.invalid...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:br99ai$rkg$1@inews.gazeta.pl...
>> PS. Bardzo mi się podoba Twój post a teksty które przytoczyłeś
>> są mi jakoś dziwnie znajome i zrozumiałe. ;)
>> \|/ re:
> :er.rata
>
> jest "test", winno być "tost"
>
>
>
> ¨˘ˇ^°Ôˇ^ˇ˘¨
> [Gormenghast, 6 grudnia 2003 - psp]
NIEPRAWDA :)
nie "tost" a test -- konkretnie "alt.pl.test"
Date: Fri, 5 Dec 2003 09:44:59 +0100
Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
news:bqpgi4$gjh$1@inews.gazeta.pl...
>> Domyślny zestaw znaków
>> \|/ re:
> _________________________________
> * ° " ˝ ' ´ ¨ ˘ ` ˙ ˇ ^ | : ; ~ > ¤ < × ÷ - . , ˛ ¸ end
> _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ _
> \|/ re:
Jesteś kłamcą All
\|/ re:
--
> ----------------------------------------------------
---------
>
> > Na poprzednich bardzo interesujących 'zajęciach'
> > dowiedzieliśmy się co to jest:
> > /.../
> > * ° " ˝ ' ´ ¨ ˘ ` ˙ ˇ ^ | : ; ~ > ¤ < × ÷ - . , ˛ ¸ GO!
> > {tekst jest chroniony przez prawa autorskie
> > powielanie lub rozpowszechnianie dla celów
> > komercyjnych tylko za zgodą autora}
> > /.../
> > Edward Robak Kraków, 7 grudnia 2003r. [psf]
> > \|/ re:
> > /.../
> > * ° " ˝ ' ´ ¨ ˘ ` ˙ ˇ ^ | : ; ~ > ¤ < × ÷ - . , ˛ ¸ end
> > jak ktoś nie wierzy to niech se sprawdzi ;)
> > \|/ re:
>
>
> "PS. Czy ktoś na całym świecie oprócz ksRobak WIE
> jak to się dzieje, że MYŚL zamienia się w CZYN?? :)
> \|/ re:"
>
> /fot. by ksRobak/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |