| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-11 22:22:00
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne
> Tak może pisać tylko ktoś o sobie. Przeczytaj powyższego posta
> a dowiesz się kim jest All ...ostatni z Gormenghast.
> :-)
> \|/ re:
No Edytko (i nie tylko) - masz swój własny test ...:)))
Biorąc pod uwagę fakt, jak to All zabiega o Twoje względy ...:)))).
--
"aaaaaa i jeszcze jedno
popraw sobie zegar w swoim kompie
bo dezorganizujesz hronologię ;D"
/fot. by ksRobak/
--
"Dopuki jesteś ciekawy Świata - wszystko przed Tobą. ;)"
/fot. by ksRobak/
--
"PS. Zanim coś głupio odpiszesz to się zastanów. Radzę.
Póki co na Twoje teksty stosuję brzytwę Ockhama. PLONK
\|/ re:" /ksRobak/
--
* ° " ˝ ' ´ ¨ ˘ ` ˙ ˇ ^ | : ; ~ > ¤ < × ÷ - . , ˛ ¸ GO!
{tekst jest chroniony przez prawa autorskie
powielanie lub rozpowszechnianie dla celów
komercyjnych tylko za zgodą autora}
/.../
Edward Robak Kraków, 2003r.
\|/ re:
* ° " ˝ ' ´ ¨ ˘ ` ˙ ˇ ^ | : ; ~ > ¤ < × ÷ - . , ˛ ¸ end
/fot. by ksRobak/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-12-12 11:02:52
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalnewydawało się że <Natalia> miał rację
<news:br7jqh$i5t$1@news.onet.pl> ale:
> ale niestety te testy to nasza smutna rzeczywistość
bo badac czyms trzeba.
a testy proste są i dają możliwość porównania.
> BTW coś mi mówi, że byłabym w stanie na tych testach oszukać
> jeśli naprawdę zależałoby mi na danej pracy
> i wiedziałabym, czego by ode mnie oczekiwano
byłabyś w stanie - w sensie etycznym, czy po prostu technicznym?
> natomiast podczas rozmowy oszukać byłoby trudniej ;)
nie jestem o tym do końca przekonany
pzdr
--
'teraz to już z górki' - pomyślał Syzyf.
http://trener.blog.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-12 11:04:55
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalnewydawało się że <Gilbert> miał rację
<news:1j6e8iyv8s0bx$.dlg@gilbert.net> ale:
> Jesteś ciekawym przypadkiem psychologa uczulonego na testy. ;)
zgadza się.
uczulony jestem na daleko idące wnioskowanie potestowe.
> > i jade do poznania oceniac koziołki.
> Zmierz ich ekstra/introwersję. ;P
koziołki sa extra.
tak jak taksówkarze - jeden wzięty spod dworca --> tam
zażądał 34 peelenów, a drugi z tamtąd na dworzec już 11.50
;)
--
Prostytutka to zawód - kurwa to charakter!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-12 11:08:32
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne[crosspost na pl.sci.filozofia]
-----------------------------
> > ¨˘ˇ^°Ôˇ^ˇ˘¨
> > [Gormenghast, 6 grudnia 2003 - psp]
/.../
> > * ° " ˝ ' ´ ¨ ˘ ` ˙ ˇ ^ | : ; ~ > ¤ < × ÷ - . , ˛ ¸ GO!
/.../
> > Edward Robak Kraków, 7 grudnia 2003r. [psf]
> NIEPRAWDA :)
> nie "tost" a test -- konkretnie "alt.pl.test"
> Date: Fri, 5 Dec 2003 09:44:59 +0100
/.../
> Jesteś kłamcą All
> \|/ re:
==============================
Aby mieć jakiekolwiek szanse na porozumienie _w stadzie_, należy
przede wszystkim rozumieć słowa, co najmniej na poziomie, nazwijmy
to "szkoły średniej".
Ty, prymitywny, aspołeczny typie, skrzywdzony przez los odebraniem ci
dotychczasowych profitów i przyklejonym w zastępstwie do szyby monitora,
nie rozumiesz słów, którymi demagogicznie wymachujesz, licząc nadal na
poklask kapuścianych głów. Szybkością produkowania swoich śmieci słownych
masz nadzieję zagłuszyć myślenie w stadzie, jakie sobie upatrzyłeś na poletko
swej ekspansji frustrata. Stado jednak nie jest tak jednorodne jak te główki,
które zdołałeś otumaniać przez swoich _dziewięć miesięcy_ działalności
usenetowej. Dziś i w najbliższych dniach, doczekasz się narodzin twego dzicka,
produktu twych starań, dostaniesz swój bilans wysiłków i straconego czasu.
Nie rozumiesz słowa "kłamstwo", nie rozumiesz słowa "przyjaciel",
nie rozumiesz słowa "proces", nie dostrzegasz faktu, iż sam jesteś żywym
dowodem na _własne_nierozumienie_podstaw_nauki_. Na rozumienie
jakiegokolwiek postępu. Jesteś jako "tri-ster błazen" obrazem nagiego 'władcy
nieistniejącego imperium', gdzie jedynym motorem twej patologicznej działalności
jest krzywda, jakiej doznałeś od ludzi w realu, i jaką wyrażasz słowami:
"Człowiek poprzez swą godność nie jest "koniem" wystawionym
na aukcji niewolników do oceny przez SUPERLUDZIÓW
którzy w "swej łaskawości" -- zechcą (lub nie) kupić konia
aby za nich robił i pomnażał ich doczesne marności.
To historyczno-makiawelistyczne przekonanie, że aby zostać
obywatelem miasta trzeba "lizać kutasa" decydentom - to
na szczęście nie dotyczy tri-stera. :)" /ksRobak, psf, 12.12.2003/
Zepchnięty na margines, robisz teraz wszystko aby jednak zbudować własny
pomnik. Pomnik NIEROZUMIENIA procesów społecznych i własnej głupoty.
Nie ma tu znaczenia twoja "teoria czasu" ("dziejąca się w każdym" a opisana
przez ciebie na jednej karteczce A4, wraz z absurdalnym, manipulacyjnym
podziękowaniem dla profesorskiego tytułu, z którym nie zamieniłeś ani jednego
słowa). Jest ona dla ciebie wyłącznie instrumentem do siania zamętu, znoszenia
nawozu, jak sam mówisz, a faktycznie jest znów kompilacją CUDZYCH myśli -
głownie z portalu onet.pl
A teraz do rzeczy.
Pominę użyte przez Ciebie słowo "kłamstwo". Ma ono taka samą wartość,
jak Twoje pokrzykiwania do i na ludzi, jakie od niedawna ośmielasz się
produkować nabuzowany własną pychą i ślepotą: "głupcze", "dupek" itp.
Im mniej rozsądnych ludzi widzisz wokół siebie, tym bardziej rośniesz
w swe urojone przekonania. W rezultacie z rozkoszą gaworzysz
(i obrzucasz epitetami) ludzi często kompletnie przypadkowych, jakich jest
pełno w usenecie. Nie interesuje cię jakość ale ilość - każda głowa jest
dla ciebie - pasożyta, pokarmem. Poważny odbiorca / współpracownik
cię nie interesuje, gdyż jest zbyt wymagający. A ty żadnym wymaganiom nie
potrafisz sprostać, eksponując jedynie własna wizję i pierś do nagrody Nobla.
Jesteś złodziejem cudzych słów, cudzych pomysłów, cudzej wiedzy.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyż współpraca między ludźmi,
twórcza wymiana doświadczeń, _stałe uczenie się od innych_ , jest czymś
absolutnie naturalnym (usiłuje to z ciebie wydobyć, między innymi, eTata) -
w tobie jednak jest patologia, ponieważ ty dokonując tych przywłaszczeń,
natychmiast budujesz z nich pomnik _własnej_ świetności. Wystawiasz
pierś do dekoracji za coś, co zdołałeś się sam NAUCZYĆ od innych.
(Mam ci może przypomnieć twoje buńczuczne i kretyńskie "wiem wszystko"
powtarzane namiętnie w pierwszych miesiącach twej ekspansji?)
W ten sposób sam DOWODZISZ, że nie wiesz, co to znaczy UCZYĆ SIĘ,
nie wiesz, co to znaczy rozwijać _SIĘ_, tkwisz w przekonaniu (i usiłujesz
o tym przekonać otoczenie), że jesteś SKOŃCZONY.
I tak jest rzeczywiście. Obijasz się o swój własny most Gibbona, aż dudni.
A manipulatorem i fałszerzem jesteś wybitnym.
Nawet robiąc z siebie "tri-ster błazna" dokonujesz asekuracyjnej manipulacji.
Już to wystarczy, aby nazwać cię baranem. Ale nazwanie cię baranem to zbyt
łagodne i pobłażliwe. Ty jesteś SZKODNIKIEM, bez względu na to, co tam
ci się roi miedzy tymi twoimi zerami w uszach, na zasadzie sławetnego "zderzaka"
(nie pamiętam nazwiska twórcy), lub innych odkrywców perpetum mobile.
Jesteś szkodnikiem, gdyż nie tylko siejesz zamęt, ale świadomie _budujesz wzorce
zamętu_, sam będąc fałszerzem rzeczywistości, krętaczem i uosobieniem
nieuczciwości, jakiego świat usenetu jeszcze nie widział.
Pod tym względem rzeczywiście - jesteś wielki.
Moje zejście z tego poziomu argumentacji do banałów, będzie skutkowało
wyłącznie tym, że odpowiesz na te banały. Wiedz, ze ja na pewno nie oczekuję
żadnej twej odpowiedzi.
Przykłady banalne.
Powiedz, w jakim celu miałbyś wysyłać ciąg znaków
* ° " ˝ ' ´ ¨ ˘ ` ˙ ˇ ^ | : ; ~ > ¤ < × ÷ - . , ˛ ¸ GO!
na forum test, skoro wygenerowałeś je na własnym ekranie tuż obok
widoku mojego postu na grupę psp zawierającego te właśnie znaki?
Odpowiem sam. Nie ma takiego uczciwego celu dla poważnego człowieka!
Natomiast cel taki _pojawia się_ w chwili, gdy ktoś zarzuca ci kolejną kradzież.
Doskonale wiesz już (_nauczyłeś_się_ tego TUTAJ), że nie ma żadnego problemu
z antydatowaniem postów. Gdy więc widzisz moje oskarżenie o kradzież
_pomysłu_ (a rzecz jest przecież banalna i służy wyłącznie za przykład i pułapka
na robaki), sporządzasz ten fikcyjny "dowód swej niewinności" i lokujesz go
_post factum zarzutu_ na "alt.pl. test". Nie ma żadnego znaczenia, co tam ulokowałeś.
Gdybyś to zrobił miesiąc, rok temu, to zgoda. Zrobiłeś to, prymitywnie cofając
zegar o dwa dni, aby tylko być o krok przede mną.
Dlaczego o dwa?? Zabrakło ci odwagi na więcej??
Fałszerstwo w czystej postaci i dokładnie pasujące do twej psychologicznej sylwetki.
A teraz powiedz - dlaczego nie używasz w swoich listach kodu Asc 2 ???
Przypomnieć ci?
Nie używasz go ponieważ nauczyłeś się tego tutaj, od innych ludzi, bardzo
szybko jednak o tym zapominając.
Zapomnij o banałach. UCZ się MYŚLENIA.
Ozdrawiam
All
~~~~~~~~
--
>> * ° " ˝ ' ´ ¨ ˘ ` ˙ ˇ ^ | : ; ~ > ¤ < × ÷ - . , ˛ ¸ end
>>
>> jak ktoś nie wierzy to niech se sprawdzi ;)
>> \|/ re:
> > No i co oznacza....
[pytanie sylvio-manuela dotyczące ciągu znaków ASCII z drugiej strony kodowej -
dop.all]
> RE: Ponieważ prowadzę wykłady na poziomie przedszkola
> więc żeby barany nie pozasypiały to rysuję "ślaczki" ;)))
> Nie jest to marketing bo wówczas musiał bym rysować
> gołe_baby i szybkie samochody (co zapewne wzbudzało
> by większą radochę) :)
/fot. by ksRobak, psf, 12.12.2003/
--
"PS. Czy ktoś na całym świecie oprócz ksRobak WIE
jak to się dzieje, że MYŚL zamienia się w CZYN?? :)
\|/ re:"
/fot. by ksRobak/
--
"aaaaaa i jeszcze jedno
popraw sobie zegar w swoim kompie
bo dezorganizujesz hronologię ;D"
/ksRobak/
--
To Twoje zdanie
ważne, że go masz
i WAŻNE
że go umiesz uzasadnić! :-)
\|/ re:
/fot. by ksRobak/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-12 11:27:50
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne(`/\
`=\/\
`=\/\
`=\/
\...
tren R napisał(a):
>> Jesteś ciekawym przypadkiem psychologa uczulonego na testy. ;)
> zgadza się.
> uczulony jestem na daleko idące wnioskowanie potestowe.
Ja też jestem uczulony na takie wnioskowanie. Przykro widzieć, jak
specjalista nie ma dystansu do narzędzi, którymi się posługuje, a tak
się niestety często zdarza.
>>> i jade do poznania oceniac koziołki.
>> Zmierz ich ekstra/introwersję. ;P
> koziołki sa extra.
> tak jak taksówkarze - jeden wzięty spod dworca --> tam
> zażądał 34 peelenów, a drugi z tamtąd na dworzec już 11.50
> ;)
Widocznie ten drugi nie był rodowitym Pyrlandczykiem. :)
--
_ __,;;;/ Gilbert
,;( )_, )-\| _________________________________
;; // `--; Quod scripsi, scripsi.
;\ |
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-12 11:36:50
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
news:brcblt.3vs85dt.1@ghost.h14cf328f.invalid...
> [crosspost na pl.sci.filozofia]
> -----------------------------
>
> > > ¨˘ˇ^°Ôˇ^ˇ˘¨
> > > [Gormenghast, 6 grudnia 2003 - psp]
> /.../
> > > * ° " ˝ ' ´ ¨ ˘ ` ˙ ˇ ^ | : ; ~ > ¤ < × ÷ - . , ˛ ¸ GO!
> /.../
> > > Edward Robak Kraków, 7 grudnia 2003r. [psf]
>
>
>
> > NIEPRAWDA :)
>
> > nie "tost" a test -- konkretnie "alt.pl.test"
> > Date: Fri, 5 Dec 2003 09:44:59 +0100
> /.../
>
> > Jesteś kłamcą All
> > \|/ re:
> ==============================
> [bla, bla, bla]
> Ozdrawiam
> All
Jak się już wypłaczesz Przyjacielu ;)))
to napisz KONKRETNIE o co Ci chodzi ;)
PS. ponieważ jesteś kłamcą All - to niestety :-(
wszystko (podkreślam: WSZYSTKO) co napiszesz
jest kłamstwem {no chyba że się pomylisz
co czasami Ci się zdarza}
napisz coś jak ci przejdzie szewska pasja :D
\|/ re:
--
> To Twoje zdanie
> ważne, że go masz
> i WAŻNE
> że go umiesz uzasadnić! :-)
> \|/ re:
> /fot. by ksRobak/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-12 12:10:38
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:brcblt.3vs85dt.1@ghost.h14cf328f.invalid...
Gwiezdne Wojny:
Imperator chwycił w pułapkę młodego Skywalkera. Oglądaja przez wielki
luminofor pogrom rebelianckiej ofensywy.
Imperator - chwyć, za miecz, mozesz mnie zabić ... taaak czuję twoją
nienawiść, mój młody uczniu.
Skywalker - (wachanie) ...... nigdy.
.....
.....
Imperator - więc giń !!!!
Zmieniamy scenariusz:
Skywalker chwycił w pułapkę Imperatora.
Skywalker - jesteś zły, niedobry, patrz co narobiłeś, przejdź na jasną
stronę mocy.
Imperator - nigdy.
.....
.....
Skywalker - A więc giń !!!!
Musi być "giń". "Giń" to ostateczność. Imperator jest zły i musi zginąć.
Jednak skoro w pierwszym scenariuszu, Imperatorowi niemal udało się
przekabacić Skywalkera, to może istnieje sposób by Skywalker mógł
przekabacić Imperatora w drugim scenariuszu ? Ale to jest trudne. Imperator
znał doskonale uczucia Skywalkera - to co nim kieruje - i potrafił to
wykorzystać przeciw niemu (manipulant jeden :-) ). Skywalker w treningu na
Jedi, uczył się przedewszystkim jak odrzucić nienawiść i złość, nie dopuścić
jej do siebie. Skywalker więc, nie potrafi poczuć się Imperatorem, uczucia
Imperatopra jakie by nie były, są Skywalkerowi obce. A więc co może zrobić ?
Może tylko powiedzieć - "Giń paskudo !!" ... oczywiście w "słusznej
sprawie".
Pzdr.
P.D.
ultra-kozak-indywidualista nie cham
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-12 16:13:27
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne
Użytkownik "tren R" <t...@s...na.sojusze> napisał w
wiadomości news:brc722$2f1c$1@news2.ipartners.pl...
> > ale niestety te testy to nasza smutna rzeczywistość
>
> bo badac czyms trzeba.
> a testy proste są i dają możliwość porównania.
>
>
> > BTW coś mi mówi, że byłabym w stanie na tych testach oszukać
> > jeśli naprawdę zależałoby mi na danej pracy
> > i wiedziałabym, czego by ode mnie oczekiwano
>
> byłabyś w stanie - w sensie etycznym, czy po prostu technicznym?
na pewno w etycznym mogłabym oszukać;)
tylko pytanie, po co
bo przecież np. nie pcham się na stanowisko doradcy podatkowego
bo się na nim nie widzę
bez wględu na to, co by twierdził test ;)
i nie widzę powodu fałszowania testu w tym przypadku
w sensie technicznym, cóż, zalezy co to byłby za test
napewno zupełnie zmienić wyników nie byłabym w stanie
ale nieco je nagiąć...? ;)
przynajmniej te testy, których doświadczyłam do tej pory
dały się do pewnego stopnia przewidzieć ;)
> > natomiast podczas rozmowy oszukać byłoby trudniej ;)
>
> nie jestem o tym do końca przekonany
oki, wyobrażam sobie zatem
siebie jak wchodzę na taką rozmowę
jako pewna siebie, otwarta osoba
komunikatywna, itd
(właściwie ciągle muszę tak wyglądać, i coraz gorzej mi to idzie)
dałoby się to wszystko jakoś zaaranżować
i odpowiednio odegrać, nawet bym się po drodze
pobawiła ;))
ale myślę, że np. Ty byś mnie "wyczuł"
to zalezy od tego, jak spostrzegawcza jest ta druga osoba ;)
a tu wystarczy jeden, najmniejszy nawet fałszywy sygnał
poza tym, jeśli po raz powiedzmy setny muszę prezentować tę samą
uśmiechniętą twarz
no cóż moje aktorstwo
traci na świeżości ;)
tak myślę :)
w sumie lubię sobie "zagrać" kogoś innego
a najbardziej słodką idiotkę
zresztą może to akurat nie jest rola...
pozdrowienia
Natalia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-12 16:58:52
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
Fajnie,ze nawet tutaj można was znaleźć :-))
Czy to jakaś gra, czy trzeba się umówić na spotkanie?!
Edyta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-12-12 17:03:53
Temat: Re: rozwiniete zdolności interpersonalne
Użytkownik "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl> napisał w wiadomości
news:brcb83$rlf$1@mamut.aster.pl...
Skywalker więc, nie potrafi poczuć się Imperatorem, uczucia
> Imperatopra jakie by nie były, są Skywalkerowi obce. A więc co może zrobić
?
> Może tylko powiedzieć - "Giń paskudo !!" ... oczywiście w "słusznej
> sprawie".
>
> Pzdr.
> P.D.
> ultra-kozak-indywidualista nie cham
>
A co by było, gdyby Skywalker mógł nagle poczuć to samo co czuje Imperator?
Czy coś by się wtedy zmieniło?!
Czy zaczął by myśleć inaczej i czuć coś innego,
jak by się mógł chociaż na chilę znaleźć po 2 stronie mocy?
Edyta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |