Strona główna Grupy pl.sci.psychologia samobójstwo itd..

Grupy

Szukaj w grupach

 

samobójstwo itd..

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-10-11 06:25:49

Temat: Re: samobójstwo itd..
Od: Tomasz Łukaszewicz <t...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Wszystko przez tych żydowskich kuglarzy z Hollywoodu, którzy wmawiają
wszystkim ludziom, że życie może być jedną wielką ekstazą. A ludzie naiwni w
to wierzą, i są zrozpaczeni, kiedy im to się nie sprawdza.

Naiwny

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-10-11 06:39:38

Temat: Re: samobójstwo itd..
Od: "MaciekS" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> skończyć, a nie chodzić z nią po lekarzach. Po co Ci kobieta wiecznie
> nieszczęśliwa, bez końca na prochach i ciągle próbująca się zabić?

to sie nazywa milosc, psze pana, jakby pan nie wiedzial...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-11 07:31:54

Temat: Re: samobójstwo itd..
Od: "mariano" <m...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Adam" <N...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:Xns92A39B70B591Fszladampocztaonetpl@127.0.0.1..
.
> pewnie po raz setny wałkowane... robię co mogę, żeby odciągnąć moją
> dziewczynę od samobójstwa, ale brakuje sił... ona nie potrafi żyć...
> wydawało się, że leczenie (fluoksetyną) skutkowało... ale to wraca -
> już pół roku leczenia i wraca, muszę sobie z tym poradzić... co mam
> robić? daję jej wszystko od siebie...

A czy oprocz chemoterapeutykow, Twoja kobieta uczestniczyla w jakiejs formie
psychoterapii ?

Pozdrawiam

mariano


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-11 08:45:21

Temat: Re: samobójstwo itd..
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marsel" w news:MPG.1810157ea9b4d2f9989748@news.onet.pl napisał(a):
>
> > Co Ty sie tak rzucasz?
> bo.. wole mowic glosno i wyraznie :)

A chyba, ze tak :)

> > Myslisz, ze mozna odpowiedziec na to pytanie?
> No wiesz, myslem ze sie domylasz ze sie domyslam

Ja malo domyslny jestem ;)

> NIC wiecej nie przychodzi Ci do glowy?
> myslalem ze mozna znalezc jakis zbior cech.. chocby czesto
> wystepujacych albo, niech tam, chocby teoretycznie

Wiec moze... elastycznosc. Tak aby mozna bylo odpowiednio do sytuacji
reagowac.



pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-11 09:18:34

Temat: Odp: samobójstwo itd..
Od: "Melisa" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Marsel <M...@p...onet.pl> :

> Jak myslicie jakie cechy powinien posiadac czlowiek 'cywilny' wspierajacy
> pacjenta depresyjnego? (nie chodzi mi o to ze kocha itd..)

Dobre pytanie... Mysle sobie... hmm... na pewno powinien prezentowac
zrozumienie takiego stanu, dalej... nie powinien kwestionowac tego jak
depresant sie czuje i widzi swiat, powinien umiec cierpliwie sluchac,
prezentowac wiare i nadzieje na zdrowsze zycie. Powinien tez wiedziec gdzie
(do ktorego lekarza) zadzwonic w razie koniecznosci. Nie rozczulac sie za
bardzo i nie popadac w zbytnia opiekunczosc (to powinien przeczytac moj maz
;), pozwalac choremu na codzienne wyzwania, nie zalatwiac wszystkiego za
niego. W zlych dniach przypominac, ze to mija, ze to tylko gorszy okres, po
ktorym znow bedzie normalniej. Tyle na szybko mi przyszlo do glowy. A Ty
masz jakas wizje "cywila" dla siebie? :)

Melisa




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-11 09:49:26

Temat: Re: samobójstwo itd..
Od: Adam <N...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Vicky" <b...@a...pl> napisał co następuje:

> Co to były za próby?

otrucia

> Jak się skończyły?

pierwsza - sama odzyskała przytomnośc

druga - odzyskała po kilku dniach przytomność
w szpitalu, potem parę dni na gastrologicznym
i miesiąc na zamkniętym psychosomatycznym

pomiędzy próbami było kilka ładnych lat różnicy

wyszła z tego

a.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-11 09:52:33

Temat: Re: samobójstwo itd..
Od: Adam <N...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marsel <M...@p...onet.pl> napisał co następuje:

> Jak myslicie jakie cechy powinien posiadac czlowiek 'cywilny'
> wspierajacy pacjenta depresyjnego? (nie chodzi mi o to ze kocha
> itd..)
>
> wrazliwy i odporny?
> twardo stapajacy po gruncie i niepoprawny optymista?
> stanowczy i wyrozumialy?

Wszystkie te cechy na raz. Z szczególnym naciskiem na:
"trzeźwy, twardo stąpający po gruncie, odporny i konsekwentny".

Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-11 09:56:28

Temat: Re: samobójstwo itd..
Od: Adam <N...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Duch" napisał co następuje:

> Co jej sie takiego "tu w tym zyciu" nie podoba?

Nie ma sprecyzowanego zdania. "Po prostu" - taka byłaby
typowa odpowiedź. Życie nie jest złe, ale śmierć jest
czymś lepszym: nicością, nieistnieniem.

> Pytanie moze naiwne, ale cos ja bardzo musi gnebic, wiercic,
> jesli nie moze wytrzymac zycia...
> masz jakies przypuszczenia?

Ona chce spokojnie umierać. I potrafi to zrobić.
Uważa, że jest na to skazana: od dzieciństwa udawało jej się przeżyć:
o wiele przedwczesne narodziny, operację płuc itd... uważa, że nie
powinna żyć, że medycyna ją ocaliła, ale nie jest przeznaczona do
życia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-11 10:00:30

Temat: Re: samobójstwo itd..
Od: Adam <N...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Marsel <M...@p...onet.pl> napisał co następuje:

> chyba Cie rozumiem
> i wiem ze pacjenci bardzo czesto alergicznie reaguja na
> psychoterapie zwlaszcza jesli maja kiepski pierwszy kontakt

o tak!

> wynika to z wileu czynnikow, mneijsza o to teraz
> nie twierdze ze tylko terapeuta moze tu cos zdzialac, ale jest
> wieksza sznasa ze zrobi to ktos kto ma doswiadczenie i potrafi
> zachowac dystans niz sam Ty, czlowiek bez przygotowania, dla
> ktorego to chyba pierwszy przypadek, i...

Nie pierwszy - z nią. Pół roku temu przeżywałem coś podobnego...
niestety już po fakcie. Teraz już mi łatwiej - znacznie trzeźwiej na to
patrzę.

> no coz - Twoje zaangazowanie emocjonalne moze byc tez problemem

Moje zaangażowanie emocjonalne _jest_ inteligentne. Dużo łatwiej mi
zachować obiektywność niż wtedy. Dziś byłem u psychologa pogadać co
robić. Głównie dwie sprawy wyszły: działać szybko, namówić ją na
psychoterapię jednak u specjalisty. Trzecią sprawę podpowiedzieli mi
ludzie na priv: że fluoksetyna może przestać być skuteczna i zmiana
leku może bardzo wiele dać.

a.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-10-11 10:04:27

Temat: Re: samobójstwo itd..
Od: Adam <N...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Bacha" <b...@p...onet.pl> napisał co następuje:

> Co najwyżej możemy jedynie wesprzeć Adama, ale na właściwej
> drodze. Niech porozmawia z dobrym psychiatrą. To jedyne, co może
> obecnie zrobić.

Tak zrobię z całą pewnością. Mimo wszystko dzięki za wszystkie
odpowiedzi. Wcale nie chodziło mi o "rozwiązanie", lecz - jak już
wspominałem - o rozszerzenie moich horyzontów myślenia. Jestem już z
nią prawie rok i boję się, że NIC nowego nie mogę w jej sprawie
wymyśleć. Już i tak bardzo dużo czasu życia mi zawdzięcza.

a.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Schematy Niejawne
Dlaczego zwierzęta..
cd czy ma prawo żyć?
czy ma prawo zyć?
Zakupoholizm

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »