Data: 2002-11-30 09:18:03
Temat: trudna decyzja ...
Od: l...@p...onet.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam wszytskich, którzy zdecydowali się na kliknięcie na tą zakładkę.
Z góry też uprzedzam, że nie umiem się uzewnętrzniać, ale chciałabym zasięgnąć
opinii kogoś zupełnie z boku.
Od kilku lat jest w związku z mężczyzną, który wypalił się. Wypalił się na
tyle mocno, że została we mnie pustka i obojętność. Na niego, na to co dzieje
się wokoło ... na innych. W tym czasie pojawił się w moim życiu ktoś dzięki
komu mogłam zaspokoić swoje potrzeby związane z seksem - z moim partenerem
dawno już tego nie robiliśmy. I tak od jakiegoś czasu trwa ta nasza znajomość
"łóżkowa". Dla obojga właściwie jest to to samo odczucie. Ona ma kogoś, ja mam
kogoś, ale oboje spotykamy się mówiąc wprost, żeby pójść ze sobą do łóżka.
Jest miło, ale nic więcej. Na szczęście każde z nas ma do tego takie samo
podejście.
Życie jednak bardzo szybko modyfikuje plany... Parę tyogdni temu dowiedziałam
się, że jestem w ciąży. Właściwie zagoniona obowiązkami w pracy nawet nie
zauważyłam tego, że spóżnia mi się okres. Powstała bardzo trudna sytuacja,
bardzo trudny wybór i kilka wyjść właściwie "bez wyjścia". Usunięcie nie
wchodzi w grę - nigdy bym sobie tego nie wybaczyła, poprostu nie potrafię.
Mój partner jak tylko dowie się o moim stanie będzie wiedział, że to nie jego
dziecko. To związek i tak bez przyszłości. A ta druga osoba? Myślę, że
najlepiej będzie jeśli wogóle się nie dowie. Będzie mu łatwiej. Po pierwsze ma
kogoś, po drugie nie jestem raczej zwolenniczką bycia ze sobą na siłę, gdzie
oboje ludzi wiąże tylko dziecko. To bez sensu. Nie potrzebuję też współczucia
ani ojca na papierze.
Pozostaje jeszcze kwestia przyszłych ewentualnych powikłań medycznych - gdyby
coś się stało dziecku, gdyby zachorowało... nie będę przecież wiedziała jakimi
chorobami jest genetycznie obciążone.
Chciałabym zapytać czy ktoś był może w podobnej sytuacji? Jakie konsekwencje
niesie za sobą podjęcie takiej decyzji?
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|