Data: 2002-11-30 14:01:09
Temat: Re: trudna decyzja ...
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
<l...@p...onet.pl> w
news:6aec.0000007b.3de8b9f3@newsgate.onet.pl napisał(a):
>
> Tu jednak myślę, że się mylisz. To czy ma prawo wiedzieć
> czy nie jest zupełnie inną kwestią. Po pierwsze, domyślam
> się, że w takiej sytuacji nie byłaby to "miła" dla niego
> wiadomość (...) Nie chcę usłyszeć "Kochanie to Twój problem,
> wiesz ja nie chcę tego dziecka, usuń je".
Wolność polega na tym, by rozpatrywać śmiało każdą sytuację, w jaką
człowiek wpakuje się z własnej i nieprzymuszonej woli; i brać na siebie
wszelką wynikłą tu odpowiedzialność. /Jean Paul Sartre/
Oboje podjeliscie decyzje o tym, aby spedzic pare milych chwil.
Konsekwencje swoich decyzji musicie ponosic rowniez oboje. Ukrywajac przed
nim swoj stan odbierasz mu jego wolnosc. Nie wiesz jak zareaguje -
domyslasz sie tylko. Moze faktycznie poradzi Ci, abys usunela ciaze. To
bedzie kolejna decyzja jaka podejmie. Dla Ciebie ona nie bedzie mila,
ale... to bedzie konsekwencja Twojej decyzji o tym, aby pojsc z nim do
lozka. W tym momencie mozesz dokonac kolejnego wyboru. Przyjelas do
wiadomosci jego stanowisko w tej sprawie i informujesz go, ze dziecka nie
usuniesz, a od niego nic nie chcesz, nie masz zamiaru mowic tez o tym jego
partnerce itd.
Chcesz byc naprawde wolna? Nie odbieraj tez wolnosci innym. IMHO powinnas
mu powiedziec. Ale to Twoje zycie...
pozdrawiam
Greg
|