Data: 2002-11-30 16:30:18
Temat: Re: trudna decyzja ...
Od: "Pyzol" <p...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
<l...@p...onet.pl> wrote in message
news:6aec.0000007b.3de8b9f3@newsgate.onet.pl...
Nie chcę usłyszeć "Kochanie to Twój problem,
> wiesz ja nie chcę tego dziecka, usuń je".
No to odpowiesz,ze to nie jest "problem", tylko dziecko. A jest takze
jego - czy mu sie podoba czy nie. Zdawal sobie chyba sprawe z tego, skad
sie biora dzieci - nie?
Czlowiek musi ponosic konsekwencje swoich zachowan i juz. To jedno.
Dziecko musi miec ojca, to dwa. Wazniejsze. W tej chwili toba ma kierowac
interes dziecka, a nie twoj osobisty, tego faceta, czy jakiegos innego
faceta.
Bo ja tego nie zrobię. A skoro już
> teraz wiem, że nie zrobię, jego słowa - szczególnie te słowa nie są mi
> potrzebne.
Ale masz obowiazek wobec dziecka powiedziec ojcu o jego istnieniu. Twoje
przyjemnosci badz nieprzyjemnosci z okazji wysluchiwania jego komentarzy nie
maja tutaj nic do rzeczy. Powolujesz na swiat nowego czlowieka, on tez ma
swoja godnosc - a ty - obowiazek ja uszanowac.
> Nie dowie się. Mogę zniknąć z jego życia tak jak się w nim "pojawiłam".
Nie
> mamy ze sobą wspólnych ścieżek na co dzień, więc ukrycie takiego faktu nie
> byłoby trudne.
> A czy byłoby mu trudniej? Myślę że tak. Obojgu nam by było. Po pierwsze
mnie
> bo nie chciałabym usłyszeć tego co by mi powiedział, po drugie jemu bo
> musiałby żyć ze świadomością, że pomimo wszystko gdzieś tam jest jego
dziecko.
A ten maly czlowiek, ktorego zapraszasz do swiata? On juz sie zupelnie nie
liczy?
> Poza tym pewnie bałby się, że któregoś pięknego dnia wszytsko się wyda i
np.
> jego obecna już rodzina się dowie? Takie komplikowanie sobie życia nikomu
nie
> pomoże.
Ty teraz masz nowy obowiazek - nie wobec "innych" ale wobec swego dziecka.
Poprzestawiaj sobie priorytety. Im predzej, tym lepiej.
>
> Wiem, że na pewno trochę to egoistyczne, ale i nie pozbawione pewnych
racji.
TROCHE?????
Wolnego!
Kaska
P.S. Myslalas o oddaniu dziecka do adopcji? Zastanow sie nad tym. Dziecko
potrzebuje pelnej rodziny, sa mezczyzni, ktorzy z najwyzsza radoscia beda
dla niego ojcami. Niemniej, nawet w takiej sytuacji, ojciec biologiczny musi
o jego istnieniu wiedziec. Chocby po to, aby kiedy nastepnym razem zechce
mu sie uszczesliwiac kogos na boku, uprzytomnil sobie, jakie moga byc tego
konsekwencje.
|