« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-12-15 14:04:36
Temat: wszystko mnie wkurwia i w ogole to swiat jest zly
Poczucie bezsensu, krzywdy i nieszczescia, najczesciej wiaza sie z tym, ze
nie uklada sie tak jakbysmy tego oczekiwali...
Czy to oznacza, ze swiat jest zly, bo nie spelnia naszych oczekiwan?
Jesli naokraglo sytuacje nam nie sprzyjaja i wszystko uklada sie wbrew
naszej woli, mamy wrazenie ze, ludzie nam robia na zlosc, to czy znaczy, ze
los jest niesprawiedliwy?
Czy masz na tyle odwagi aby oskarzyc stworce o niesprawiedliwosc?
(a moze swiadczy to o naszej nieporadnosci)?
Czy zauwazyles(las), jak czasami jakas mysl, moze zmienic nastawienie,
czesto rewolucje w naszym zyciu..?
Jak ukierunkowac swoje mysli, zeby sie wydostac z tego "bagna" w jakim sie
znajduje...?
jak ukierunkowac mysli, zeby pracowaly na nasza korzysc, a nie przeciwko
nam...
...a moze chodzi o ukryte pragnienia, oczekiwania..? (nieswiadome)
Tak, napewno jest to zwiazane z nieuswiadomionym,
Terapia moglaby byc pomocna do odkrycia tego co nieuswiadomione, ale do
takiej _tez trzeba dojrzec.
Tymczasem doraznie mozna sobie pomoc farmakologia.
Antydepresanty wzmacniaja nasz organizm i pomagaja nam czesto dostrzec
potrzebe zmiany myslenia.Wzmacniaja nas, umozliwiajac "wglad w siebie".Nie
oznacza to, ze rozwiaza za nas nasze problemy, ale pomoga nam racjonalnie
ocenic sytuacje tzn. wziasc odpowiedzialnosc za swoje zycie, zamiast
zrzucac wine na okolicznosci .
Czasem bardzo trudno wytlumaczyc ludziom, ze wlasciwie zycie jest stresem i
bez niego funkcjonowac sie nie da. Stres jest tym, co nas rozwija, dzieki
niemu jestesmy stale gotowi do dopasowywania sie do zmiennych i coraz
trudniejszych warunków, które nas otaczaja.
Najbardziej popularne sa terapie oparte na podejsciu poznawczym i
behawioralnym. Terapia behawioralna zaklada, ze w ramach swojego rozwoju
czlowiek uczy sie nieadekwatnych, niedostosowanych sposobów reagowania i
potem wykorzystuje je w sposób nieracjonalny w sytuacjach, w których
powinien uzyc innych srodków. Terapia polega wiec na nauczeniu go wlasciwych
wzorców. To samo dotyczy terapii poznawczej, w której nie chodzi o
zachowania, lecz raczej o sady i oceny rzeczywistosci, którymi ludzie czesto
posluguja sie w sposób nieracjonalny, automatyczny. I tak np. niska
samoocena i przekonanie o nieuchronnosci porazek w zyciu rzutuja na to, ze
widzi sie rzeczywistosc przesadnie pesymistycznie, co wplywa na niemal
wszystkie dziedziny zycia i, co gorsza, czesto prowadzi do poddania sie
wydarzeniom i rezygnacji z wysilku.
pozdr.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-12-15 14:29:16
Temat: Re: wszystko mnie wkurwia i w ogole to swiat jest zlyMrs Smith:
> ... racjonalnie ocenic sytuacje tzn. wziasc odpowiedzialnosc
> za swoje zycie, zamiast zrzucac wine na okolicznosci .
> ... niedostosowanych sposobów reagowania i potem
> wykorzystuje je w sposób nieracjonalny
> ... sady i oceny rzeczywistosci, którymi ludzie czesto posluguja
> sie w sposób nieracjonalny, automatyczny.
> ... widzi sie rzeczywistosc przesadnie pesymistycznie
Z tego co napisalas nasuwa sie prosty wniosek, ze duzy
potencjal irracjonalny odpowiada za problemy z psychika...
oraz ze okaleczenie go w taki czy inny sposob (czyli badz
farmakologicznie, badz "nawykowo" badz w wyniku wpojenia
"pacjentowi" okreslonej filozofii /cos w rodzaju "prania mozgu"/)
powoduje cenna(???) poprawe sytuacji.
Coz, szczerze mowiac nie czuje sie jakos przekonany. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-12-15 14:46:34
Temat: Re: wszystko mnie wkurwia i w ogole to swiat jest zly
"cbnet" <c...@n...pl> wrote in message
news:dnruiq$92c$1@nemesis.news.tpi.pl...
> oraz ze okaleczenie go w taki czy inny sposob (czyli badz
> farmakologicznie, badz "nawykowo" badz w wyniku wpojenia
> "pacjentowi" okreslonej filozofii /cos w rodzaju "prania mozgu"/)
co ma oznaczac to okalecznie, bo nie rozumiem?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-12-15 14:59:52
Temat: Re: wszystko mnie wkurwia i w ogole to swiat jest zlyMrs Smith:
> co ma oznaczac to okalecznie, bo nie rozumiem?
Czego tu mozna nie rozumiec?
Jesli uwazasz, ze duzy potencjal irracjonalny odpowiada
za problemy z psychika (a tak to z pewnym uporem
rzeklbym nawet przedstawilas) i tylko na drodze powiedzmy
"dzialan o charakterze hirurgicznym" na takim be-potencjale
daje sie cos tutaj zmienic na lepsze, to ja nazywam taka
wlasnie grupe dzialan: "okaleczanie".
Moze inaczej: gdybys miala duze, dorodne piersi i gdybys
poddala sie zabiegowi zmniejszenia tychze atrybutow
(np w celu poprawy swego wygladu/samopoczucia...),
to ktos moglby nazwac taki zabieg "okaleczeniem"... ;)
np ja. :)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-12-15 15:26:24
Temat: Re: wszystko mnie denerwuje i w ogole to swiat jest zly
Użytkownik "Mrs Smith" <S...@H...com> napisał w wiadomości
news:43a17819$0$63066$ed2e19e4@ptn-nntp-reader04.plu
s.net...
>
> Poczucie bezsensu, krzywdy i nieszczescia, najczesciej wiaza sie z tym, ze
> nie uklada sie tak jakbysmy tego oczekiwali...
W co wierzysz?
> Czy to oznacza, ze swiat jest zly, bo nie spelnia naszych oczekiwan?
Jakie masz oczekiwania wobec siebie i innych?
> Jesli naokraglo sytuacje nam nie sprzyjaja i wszystko uklada sie wbrew
> naszej woli, mamy wrazenie ze, ludzie nam robia na zlosc, to czy znaczy,
ze
> los jest niesprawiedliwy?
Często wydaje nam się, że ludzie robią nam na złość, kiedy my chcemy im
zrobić na złość.
> Czy masz na tyle odwagi aby oskarzyc stworce o niesprawiedliwosc?
Nie. Ale wołać o sprawiedliwość możesz.
> (a moze swiadczy to o naszej nieporadnosci)?
> Czy zauwazyles(las), jak czasami jakas mysl, moze zmienic nastawienie,
> czesto rewolucje w naszym zyciu..?
Ta myśl może być początkiem zmiany.
> Jak ukierunkowac swoje mysli, zeby sie wydostac z tego "bagna" w jakim sie
> znajduje...?
> jak ukierunkowac mysli, zeby pracowaly na nasza korzysc, a nie przeciwko
> nam...
Poznaj prawdę, a prawda Cię wyzwoli.
> ...a moze chodzi o ukryte pragnienia, oczekiwania..? (nieswiadome)
Zapewne tak.
>
> Tak, napewno jest to zwiazane z nieuswiadomionym,
>
> Terapia moglaby byc pomocna do odkrycia tego co nieuswiadomione, ale do
> takiej _tez trzeba dojrzec.
> Tymczasem doraznie mozna sobie pomoc farmakologia.
> Antydepresanty wzmacniaja nasz organizm i pomagaja nam czesto dostrzec
> potrzebe zmiany myslenia.Wzmacniaja nas, umozliwiajac "wglad w siebie".Nie
> oznacza to, ze rozwiaza za nas nasze problemy, ale pomoga nam racjonalnie
> ocenic sytuacje tzn. wziasc odpowiedzialnosc za swoje zycie, zamiast
> zrzucac wine na okolicznosci .
Trzeba walczyć z przyczyną, a nie skutkiem.
>
> Czasem bardzo trudno wytlumaczyc ludziom, ze wlasciwie zycie jest stresem
i
> bez niego funkcjonowac sie nie da. Stres jest tym, co nas rozwija, dzieki
> niemu jestesmy stale gotowi do dopasowywania sie do zmiennych i coraz
> trudniejszych warunków, które nas otaczaja.
Poddawawanie człowieka ciągłemu stresowi prowadzi do zaburzeń pamięci i
pewnie wielu innych nieprzyjemnych rzeczy.
Ogólnie człowiek się wyłącza. Dlatego na zachodzie ludzie często korzystają
z pomocy psychologów.
Ciągła pogoń za sukcesem naprawdę może zniszczyć człowieka.
>
>
> Najbardziej popularne sa terapie oparte na podejsciu poznawczym i
> behawioralnym. Terapia behawioralna zaklada, ze w ramach swojego rozwoju
> czlowiek uczy sie nieadekwatnych, niedostosowanych sposobów reagowania i
> potem wykorzystuje je w sposób nieracjonalny w sytuacjach, w których
> powinien uzyc innych srodków. Terapia polega wiec na nauczeniu go
wlasciwych
> wzorców. To samo dotyczy terapii poznawczej, w której nie chodzi o
> zachowania, lecz raczej o sady i oceny rzeczywistosci, którymi ludzie
czesto
> posluguja sie w sposób nieracjonalny, automatyczny. I tak np. niska
> samoocena i przekonanie o nieuchronnosci porazek w zyciu rzutuja na to, ze
> widzi sie rzeczywistosc przesadnie pesymistycznie, co wplywa na niemal
> wszystkie dziedziny zycia i, co gorsza, czesto prowadzi do poddania sie
> wydarzeniom i rezygnacji z wysilku.
>
A ten wykład? Nie rozumiem.
Polecam na zimne, jesienno - zimowe wieczory zjeść od czasu do czasu
czekoladę.
I nie siedzieć w ciemnych pomieszczeniach. Brak światła, a co za tym idzie
nie wydzielanie serotoniny wpływa niekorzystnie na samopoczucie wielu osób.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-12-15 16:13:18
Temat: Re: wszystko mnie wkurwia i w ogole to swiat jest zly
"cbnet" <c...@n...pl> wrote in message
news:dns0am$h05$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Moze inaczej: gdybys miala duze, dorodne piersi i gdybys
> poddala sie zabiegowi zmniejszenia tychze atrybutow
a gdyby chodzilo o odwrotny mechanizm, np. powiekszenie z miseczki A na
miseczke D ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-12-15 16:38:09
Temat: Re: wszystko mnie wkurwia i w ogole to swiat jest zly> > co ma oznaczac to okalecznie, bo nie rozumiem?
>
> Czego tu mozna nie rozumiec?
- można nie rozumieć o co chodzi z tym okaleczeniem - nie wiem czy
'przedrozmówca' wspominał..... :)
> Jesli uwazasz, ze duzy potencjal irracjonalny odpowiada
> za problemy z psychika (a tak to z pewnym uporem
> rzeklbym nawet przedstawilas) i tylko na drodze powiedzmy
> "dzialan o charakterze hirurgicznym" na takim be-potencjale
> daje sie cos tutaj zmienic na lepsze, to ja nazywam taka
> wlasnie grupe dzialan: "okaleczanie".
- porównanie - dwoje ludzi ma młotek. Jeden używa go do łupania kamieni,
sprzedawania ich na rynku i normalnego życia. Drugi człowiek używa swojego
młotka w inny "naturalny sposób" - wali sobie w głowę i w kolano. Po jakimś
czasie ociekający krwią, ledwo żywy przychodzi do "lekarza" z prośbą o
pomoc, bo wewnętrznie wie, że sprawa ma się coraz gorzej i sam nie da rady
załatwić problemu. Lekarz uczy go jak używać młotka w bardziej racjonalny
sposób - czy lekarz okalecza tego kogoś według ciebie? Jeśli tak czy jest to
w znaczeniu pejoratywnym? jasne, ze można spojrzeć na to, ze facet był taki
spontaniczny i naturalnie naturalny i że ktoś go "okaleczył" - ale czy takie
postawienie sprawy jest racjonalne?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-12-15 21:41:35
Temat: Re: wszystko mnie wkurwia i w ogole to swiat jest zlyMrs Smith; <43a17819$0$63066$e...@p...plus.ne
t> :
> Tymczasem doraznie mozna sobie pomoc farmakologia.
> Antydepresanty wzmacniaja nasz organizm i pomagaja nam czesto dostrzec
> potrzebe zmiany myslenia.Wzmacniaja nas, umozliwiajac "wglad w siebie".Nie
> oznacza to, ze rozwiaza za nas nasze problemy, ale pomoga nam racjonalnie
> ocenic sytuacje tzn. wziasc odpowiedzialnosc za swoje zycie, zamiast
> zrzucac wine na okolicznosci .
;)
Czasami potęgują problemy - farmakologia, aczkolwiek pomocna, nie jest w
stanie przywrócić psychiki do określonego poziomu, czasami robi to na
maksa - zbyt dobrze "odnawia" elementy fizjologiczne co powoduje albo
zupełny brak przygotowania na ilość bodźców, albo totalne
niedostosowanie istniejących schematów funkcjonowania do nowego opisu
sytuacji.
Flyer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-12-16 09:14:04
Temat: Re: wszystko mnie denerwuje i w ogole to swiat jest zly
"Przemysław Sobociński" <p...@o...pl> wrote in message
news:ceeeb$43a18b1a$540a23ed$10877@news.chello.pl...
> W co wierzysz?
Wierze, ze nic nie przytrafia sie nam przypadkiem, ze kazde zdarzenie, ma
nas czegos nauczyc i ze w cierpieniu mamy odnalesc sens.Wierze, ze
jakikolwiek problem moze nam sie wydawac bez sensu, to ma on zawsze jakies
ukryte znaczenie i staram sie go traktowac nie jako problem ale jako
wyzwanie.Wierze, ze cale nasze zycie, jest droga...
pozdrawiam
Sarna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-12-16 11:41:30
Temat: Re: wszystko mnie wkurwia i w ogole to swiat jest zlyMrs Smith:
> a gdyby chodzilo o odwrotny mechanizm,
> np. powiekszenie z miseczki A na miseczke D ?
A jak to sie ma do mechanizmu obliczonego na zdewastowanie
"zlego" potencjalu irracjonalnego?
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |