Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed.silweb.pl!polsl.gli
wice.pl!not-for-mail
From: "grzesio" <g...@k...gliwice.pl>
Newsgroups: pl.rec.dom
Subject: zrywanie tapet
Date: Thu, 31 Jul 2003 12:46:29 +0200
Organization: Politechnika Slaska, Gliwice
Lines: 21
Message-ID: <bgas2f$7qm$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
NNTP-Posting-Host: jolly.karboch.gliwice.pl
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.dom:27922
Ukryj nagłówki
witam
Obdarłem już ściany z tapet w kuchni i dwóch pokojach ( i wytapetowałem na
nowo), a teraz przede mną trzeci i ostatni.
Niestety tapeta tam jest wyjątkowo upierdliwa, nie pomaga wielokrotne
moczenie ławkowcem (próbowałem już nawet moczyć wrzątkiem), próbowałem
znalezionego w archiwum sposobu namaczania za pomocą nawilżacza do roślin i
nic. To znaczy dalej złazi wyjątkowo opornie (trzeba drapać na chama
szpachlą bo jak się ciągnie to pasek po 5 cm się urywa) i już mi ręce
opadają z szelestem.
Może szanowni grupowicze znają jakiś chytry sposób na ułatwienie sobie
życia? Może trzeba dodać czegoś do wody (rozpuszczlniki mam pod ręką jestem
chemik w wykształcenia ;) żeby wstępnie rozpuścić papier lub klej (choć ze
szkoły pamiętam że celuloza jest odporna na większość rozpuszczalników).
Błagam wymyślcie coś, bo nie chce mi się już haratać tą szpachlą.
dzięki i pozdrawiam
Grześ
Dodam że tapeta jest raczej papierowa, a podłoże to beton. Acha, palić też
się nie chce :(
|