Data: 2003-07-31 10:46:29
Temat: zrywanie tapet
Od: "grzesio" <g...@k...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
witam
Obdarłem już ściany z tapet w kuchni i dwóch pokojach ( i wytapetowałem na
nowo), a teraz przede mną trzeci i ostatni.
Niestety tapeta tam jest wyjątkowo upierdliwa, nie pomaga wielokrotne
moczenie ławkowcem (próbowałem już nawet moczyć wrzątkiem), próbowałem
znalezionego w archiwum sposobu namaczania za pomocą nawilżacza do roślin i
nic. To znaczy dalej złazi wyjątkowo opornie (trzeba drapać na chama
szpachlą bo jak się ciągnie to pasek po 5 cm się urywa) i już mi ręce
opadają z szelestem.
Może szanowni grupowicze znają jakiś chytry sposób na ułatwienie sobie
życia? Może trzeba dodać czegoś do wody (rozpuszczlniki mam pod ręką jestem
chemik w wykształcenia ;) żeby wstępnie rozpuścić papier lub klej (choć ze
szkoły pamiętam że celuloza jest odporna na większość rozpuszczalników).
Błagam wymyślcie coś, bo nie chce mi się już haratać tą szpachlą.
dzięki i pozdrawiam
Grześ
Dodam że tapeta jest raczej papierowa, a podłoże to beton. Acha, palić też
się nie chce :(
|