Chłopiec w damskiej szatni.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1011

181. Data: 2006-09-23 07:15:26

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "miranka" <a...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

"gazebo" <g...@w...pl> wrote in message
news:4514C761.73552914@wilno.pl...
> miranka wrote:

> > Albo z tymi, którzy MAJĄ z tym problem?

> problem maja mamy tych dzieci chcialem zauwazyc :)

Nie, problem mają panie, które wstydzą się przebrać w tej samej szatni, w
której znajduje się 5-latek. Podejrzewam, że te same panie na plaży zgrabnie
zmieniają kostiumy zawinięte w ręcznik i wtedy obecność setki chłopców w
różnym wieku nie robi im żadnej różnicy.
Anka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

182. Data: 2006-09-23 07:20:34

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:ef2458$23s$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> samo dziecko w wozku pod sklepem zostawic potrafisz....

Bo dla mnie to_ZUPEŁNIE_inna sytuacja i może nie wracajmy do tego, bo nie
miałaby siły tłumaczyć Ci diametralnych różnic.
Równie dobrze ja mogłabym Ci zarzucić, że dziecka pod sklepem samego nie
zostawisz, ale chłopca samego do szatni wysłałabyś.

> moze prosciej nauczyc nieco samodzielnosci syna? niech sie wytrze ile
> potrafi, przebrac go mozesz np w toalecie.

Toalety są na terenie poszczególnych szatni, więc nie jest to rozwiązanie.
Mogę go jedynie przebrać na korytarzu lub w holu przy recepcji.

> znajdz basen z rodzinnymi przebieralniami.

Gdyby to było tak proste i oczywiste, to w ogóle nie zainicjowałabym tego
wątku.

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

183. Data: 2006-09-23 07:23:20

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:ef24n3$3e4$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> osobiscie nie mam ochoty zaslaniac sie, oslaniac i ceregieilic w
> damskiej przebieralni kiedy 5 latek wrzepia we mnie swoje slipka.
> mamusia zapewne tez by mi powiedziala, ze on wcale sie nie patrzy
> z podniecenia

Podniecony widokiem niemal 40-letniej kobiety 5-latek???
Iwon(k)a, co Ty wczoraj jadłaś na kolację?

> a sorki, swobodnie sie nie czuje kiedy obcy chlopczyk sie mi
> przyglada kiedy zmieniam stroj.

A gdy przygląda się obca dziewczynka, to nie czujesz już takich obaw?
Poważnie pytam, bo nie widzę różnic. Zawsze zresztą można się odwrócić.

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

184. Data: 2006-09-23 07:23:57

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:ef24op$3i8$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> to raczej teza byla, ze mezczyzni szkodza.

Jak zwykle przeinaczasz. Nikt nie postawił takiej tezy.

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

185. Data: 2006-09-23 07:24:27

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:ef24uo$3ue$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> no wlasnie. dlaczego mam sie ceregielic w szatni dla pan, owijac sie
> w recznik, isc w kat, skoro facet przynalezy do facetow w tym
> przybytku.

Jeśli tego nie rozumiesz sama z siebie, a dodatkowo nie zrozumiałaś
argumentów, jakie padły odnośnie samotnego przebierania się 5-latka w szatni
męskiej, to raczej nikt Ci już tego nie wytłumaczy.

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

186. Data: 2006-09-23 07:28:30

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Szpilka" <s...@S...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ef23vf$1hl$1@news.onet.pl...

>>> ach te meskie szatnie, zastanawiam sie jak chlopiec, ktory wie co jest
>>> co
>>
>> I uważasz że 5 letni chłopiec wie co jest co?
>
> basen to nie pustynia z jednym facetem. nich moze
> wiec mamusia nauczy dziecko zeby jakby co bieglo po pomoc.

Może uczy. Może dziecko już nawet to wie. Ale może nie wyczuć
kiedy jest to 'jakby co'.
Zresztą nie chodzi nawet o tych złych panów. 5cio latek nie potrafi się
dobrze przebrać, wysuszyć, pozbierać rzeczy.

Sylwia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

187. Data: 2006-09-23 07:32:11

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:ef2bok$fjl$1@news.onet.pl>
Lozen <insearch4myself@*nospam*hotmail.com> pisze:

> ubikacji, o ile przypominam Ty wtedy nieszczegolnie widzialas sens
> zabierania dzieci obu plci z mama do toalety damskiej

Nie pamiętam tej kwestii, ale dziwię się, że tak napisałam, bo sama
zabierałam dwójkę dzieci do toalety damskiej, jeśli nie miałam męża obok
siebie. No chyba, że ta dyskusja była jeszcze sprzed Jaśka, a optyka
zmieniła mi się po jego narodzinach ;-)

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

188. Data: 2006-09-23 07:33:07

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:ef2474$27r$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> a ja nie chce zeby sie w _damskiej_ przebieralni platal 5 latek
> plci meskiej.

A ja uważam, że jest to egoistyczna postawa nie wynikająca z żadnych
logicznych argumentów, a jedynie własnych uprzedzeń i widzimisię. Przy
odrobinie dobrej woli można przecież zrozumieć sytuację takiej matki z synem
i przebrać się tak, by ani nie widzieć tego 5-letniego chłopca, ani samemu
nie raczyć go widokiem swego ciała. Przy czym podkreślam - przy odrobinie
dobrej woli :) Ale rozumiem, że dla wielu osób ważniejsze jest własne dobre
samopoczucie, niż odrobina poświęcenia, by ulżyć innym.
Przyładem tego jest brak akceptacji/tolerancji na karmienie w miejscu
publicznym, na przebywanie małych dzieci w restauracjach czy też na
przebieranie ich w przedziale, gdy nie ma innej możliwości.

--
Nixe

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

189. Data: 2006-09-23 07:34:04

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Agnieszka" <a...@z...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "miranka" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
news:ef2mue$ip7$1@inews.gazeta.pl...
>
>> > Albo z tymi, którzy MAJĄ z tym problem?
>
>> problem maja mamy tych dzieci chcialem zauwazyc :)
>
> Nie, problem mają panie, które wstydzą się przebrać w tej samej szatni, w
> której znajduje się 5-latek. Podejrzewam, że te same panie na plaży
> zgrabnie
> zmieniają kostiumy zawinięte w ręcznik i wtedy obecność setki chłopców w
> różnym wieku nie robi im żadnej różnicy.

O, to ja poproszę o rozwinięcie. Chętnie poczytam, jaki mam problem. Mi
pięciolatek w szatni przeszkadza. Nie przeszkadza mi _mój_ dwunastolatek ani
_mój_ mąż. Nie przeszkadza mi także, jak zobaczę roznegliżowanego _mojego_
dwunastolatka albo _mojego_ męża. Ale już oglądania najlepszego kumpla czy
też jego (właśnie) pięcioletniego syna by mi przeszkadzało. Jak i
paradowanie w negliżu w ich obecności. I to mimo, iż mieszkałam w akademiku
i jeździłam na wycieczki, na których mieszkało się w kilka "obcych" osób w
jednym domku. Aaaa... i na plaży też nie zmieniam kostiumu zawinięta w
ręcznik, tylko zamknięta w przebieralni. Jakaś niedostosowana musi jestem.
No ale mi to nawet reklama czekolady z rozebraną panią przeszkadza. Choć gdy
_mam_chęć_ pooglądać roznegliżowane ciała, to oglądam różowe programy, czy
podkradam mężowi Playboya. Gdy mam chęć. Ale chęci paradowania w negliżu
przed obcymi chłopcami jakoś szczególnie często nie odczuwam. Nawet jak ich
matki twierdzą, że "jemu to nie przeszkadza". _Mi_ przeszkadza. I dlatego są
rozdzielne szatnie. Albo rodzinne.

Agnieszka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

190. Data: 2006-09-23 07:39:24

Temat: Re: Chłopiec w damskiej szatni.
Od: "Nixe" <n...@f...pl> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:ef257k$4i5$1@news.onet.pl>
Iwon(k)a <i...@p...onet.pl> pisze:

> aha, chcialabys. dzieci juz wtedy okreslaja swoja seksualnosc.

Określenie swojej seksualności nie jest jednoznaczne z tym, że 5-latek
będzie czuł podniecenie na widok dorosłej kobiety!
Przecież to się pojawia dopiero w wieku dojrzewania, na który 5-latek
poczeka jeszcze 7-9 lat.
W wieku 5-lat wie jedynie, że jest chłopcem, a ktoś inny dziewczynką.

> naocznie widzialam 6 latka, ktory z zaintereswoaniem biegal w sklepie
> do gazet z cytatymi babkami.

I czemu to miałoby dowodzić? Że się podniecał tymi widokami?
Bo dla mnie to ewidentny znak, że dziecko było/jest po prostu nieoswojone z
nagością i "gołe baby" oglądało tak, jak moje dzieci oglądają słonie w zoo.

> a czemu sama piszesz, ze owinelabys sie recznikiem, poszla w kat
> kiedy w szatni bylby jakis inny chlopczyk???

Ja mogę przebierać się na oczach dzieci, nie przeszkadza mi to, ale
rozumiem, że matkom tych dzieci może to przeszkadzać. A ponieważ posiadam
coś takiego, jak empatia i potrafię postawić się na miejscu tych
matek, to nie mówię "proszę wysłać syna do szatni męskiej", lecz sama staram
się ułatwić im tę niezręczną sytuację. Nic trudnego - wystarczy zrozumieć i
chcieć.

>> przecież mowy nie ma, że potraktuje, bo z jakiej racji - jest na to
>> stanowczo za mały, niedojrzały. Dla niego obca naga kobieta nie
>> różni się w tym wieku od nagiej matki.

> baju, baju....

Wiesz co, wiele łykam z tego, co wychodzi spod Twoich palców, ale argumenty,
że 5-letnie dziecko czuje podniecenie na widok dorosłej kobiety, że traktuje
ją jak obiekt seksualny są tak NIEDORZECZNE, że po prostu brak mi sił na
komentarz.

Jeśli tyle matek synów pisze w tym wątku, że mały chłopiec NIE interesuje
się seksualnością obcych ludzi, że NIE wgapia się w nagie kobiety z
podnieceniem, że większe zaciekawienie u niego wzbudzić mogą czyjeś
niebieskie włosy na głowie, niż nagie piersi, to po prostu w to uwierz.

--
Nixe