Data: 2007-11-24 20:26:41
Temat: Co to mogło być? (potrawa z filmu)
Od: Yarael Poof <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam.
Dręczy mnie od paru dni zagadka, co gotowali na jednym filmie. Niedawno
oglądałem "Kapryśną chmurę", tajwańska, obsypana nagroda ale totalie
zakręcona produkcja.
Była tam scena w kuchni, gdzie bohater z dziewczyną stoją przy woku, w
woku jest hmmm - albo olej, albo może jakiś rosół, w każdym razie coś
żołtawego. Biorą kostkę wielkości powiedzmy mydła czegoś prawdopodobnie
sprasowanego, być może makaron albo jakieś glony i wrzucają na ten płyn
w woku. W tym momencie to coś dosłownie w ułamku sekundy wielokrotnie
zwiększa swoją objętość, potem szybciutko odrwacaja to na drugą i
zwiększa jeszcze bardziej. Film nie byl SF, więc zapewne takie coś
istnieje :) Potam wywalili to na miske i w środke wrzucili jakies owoce
morza itd. wyglądao jak makaron ale zachowywało się trochę jak wata cukrowa.
Wiecie może co to było? Wyglądało baaaardz fajnie.
Maciej
|