Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Czy powinnam wystąpić o rozwód?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Czy powinnam wystąpić o rozwód?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-04-02 12:54:42

Temat: Czy powinnam wystąpić o rozwód?
Od: "nina" <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam Szanownych Grupowiczów.

Od 6 lat jestem mezatka.Byly wzloty i upadki,ale, generalnie, wychodzilismy
z kryzysow. Ponad rok temu zaczelo sie znow psuc miedzy nami. Zauwazylam,ze
zaczelismy zyc bardziej kolo siebie,niz razem. Zabiegani,zapracowani, nie
zauwazylismy, gdzie zgubilismy sie. Przestalismy ze soba zupelnie
rozmawiac.Probowalam,nawiazac kontakt z nim, pytalam jak w pracy,jak minal
dzien,co sie dzieje,czy ma jakies problemy??W odpowiedzi slyszalam: daj mi
spokoj, jestem zmeczony i nie chce mi sie gadac, a nawet: nie twoja sprawa,
zamknij sie! Juz nie probuje. Przestalismy sypiac ze soba, przeniosl sie do
drugiego pokoju. Nasze kontakty ograniczaja sie do mijania w korytarzu.
Myslalam nawet,ze ma kochanke, ale nie wydaje mi sie, nie spotyka sie nawet
z kumplami. Praca - dom, dom - praca. Nie wiem juz, jak do niego dotrzec. A
ja od Nowego Roku jestem bezrobotna, wiec teraz siedze w domu z naszym 5-cio
letnim synem.Maz nie doklada sie w ogole do utrzymania syna, nie daje mi ani
"zlotowki" - twierdzi,ze nie ma pieniedzy - wiem ile ma na koncie, wiec tez
wiem, ze klamie.Za 400 zl utrzymuje siebie i dziecko-latwo sobie wyobrazic,
ze raczej nie wystarcza mi to. Od pol roku spotykam sie z kims: na poczatku
byl to tylko romans, teraz, gdy on zna moja sytuacje, jest bardziej
przyjacielem, pomaga...tez finansowo.Czuje sie podle z tego powodu, bo to
jest przeciez obowiazek meza, zeby dawal na dziecko, to maz powinien byc ze
mna u lekarza i wspierac duchowo ( placic za wizyte i za lekarstwa ), a nie
ten drugi.
Wiem, co sobie pomyslicie; dowiedzial sie,ze mam kochanka i dlatego sie ode
mnie odsunal.
Nie jest tak, wczesniej zaczely sie wszystkie problemy, tylko ze, odkad mam
kochanka, przestalam walczyc o ratowanie tego zwiazku.Poza tym jestem pewna,
ze maz nic nie wie. Coraz czesciej zaczynam myslec o rozwodzie, a
przynajmniej o wystapieniu, o przyznanie mi alimentow,bo skoro ja nie moge
sie go doprosic o pieniadze na dziecko,to moze sad go do tego zmusi...
nie wiem co robic..
Na pewno nie chce odejsc tylko dlatego,zeby byc z tym drugim - on ma swoja
rodzine..
Prosze tylko nie kontaktowac sie ze mna poprzez skrzynke E-mail ( jest
dostepna dla meza )
moj nr GG 2022423


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2004-04-02 13:28:16

Temat: Re: Czy powinnam wystąpić o rozwód?
Od: "Basia Z." <bjz@USUN_TO.poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "nina" :

> Na pewno nie chce odejsc tylko dlatego,zeby byc z tym drugim - on ma swoja
> rodzine..
> Prosze tylko nie kontaktowac sie ze mna poprzez skrzynke E-mail ( jest
> dostepna dla meza )

Ja tylko w sprawach "technicznych" bez jakichkolwiek ocen i rad dotyczących
samego związku, bo to trudno ocenić.
O alimenty można wystąpić również nie będąc wcale rozwiedzionym i to
radziłbym zrobić w pierwszej kolejności.

Pozdrowienia.

Basia

P.S.
Po tych dzisiejszych postach widzę jak bardzo ale to bardzo ważne jest
utrzymanie przez kobietę niezależności finansowej.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2004-04-02 14:48:14

Temat: Re: Czy powinnam wystąpić o rozwód?
Od: "Rafal" <rafal_1970@WYWALTO_op.pl> szukaj wiadomości tego autora

IMHO z Twoim mężem jest coś nie tak - możliwości jest kilka: kochanka (mimo
wszystko bym nie wykluczał) lub wręcz potomek z nieprawego łoża, kłopoty w
pracy, ciemne interesy (długi i np związane tym pogróżki) i nie chce cię w
to mieszać, poważna (może nieuleczalna) choroba na którą cierpi a nie chce
Ci tego mówić... A możliwe teżże po prostu "wypalił" się z jego perspektywy
Wasz związek, a on nie potrafi o tym rozmawiać ...a może czymś mu mocno
"podpadłaś" albo nie realizujesz jakijś jego wizji matki, żony czy kochanki
(jeśli założyć że Żona występuje z perspektywy męża właśnie jako matka jego
dzieci, żona jako "gospodyni domowa" i kochanka - "obiekt pożądania" )
Bez rozmowy z nim cieżko wysondować co jest najbardziej prawdopodobne no ale
ciężko rozmawiać jak on nie chce... może poprzez jego kolegów znalazłabyś
możliwość dojścia do jego spraw i poznania prawdy... u facetów jeśli nie
wiadomo o co chodzi to często chodzi albo o pieniądze (praca, długi) albo o
seks (żona, kochanka), albo o jedno i drugie

Rozwieść się ? hmm, najpierw spróbuj jednak dowiedzieć się "o co chodzi", bo
dla mnie jest to jednak nieco zagadkowe..
Problem jest z "tym trzecim": Ja bym ten romans odseparował od kwestii
rozwodu - bo piszesz że tamten ma rodzinę. Czy ocekujesz że on też
sierozwiedzie i będziecie "w siódmym niebie" razem?? - IMHO naiwne z Twojej
strony. Potraktuj go więc jako przyjaciela i ... niech tak zostanie. jeśli
faktycznie zdecydujesz siena rozwód, taka osoba może pomóc Ci przetrwać
najgorszy okres - ale nie oczekuj, że rozbije swój związek...

W każdym razie - jeśłi uznasz że Twoje małżeństwo nie ma sensu - nie uciekaj
od rozwodu (trwanie na siłę nie ma sensu, człowiek ma tylko jedno życie,
szkoda je marnować). Ale spróbuj jednak dowiedzieć sie , co stoi za takim
zachowaniem Twego męża...
Pozdrawiam,
Rafał


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2004-04-02 15:47:35

Temat: Re: Czy powinnam wystąpić o rozwód?
Od: "Cloudic" <g...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przeczytałam to wszystko co napisałaś kilka razy, i naprawdę
nie wiem w jakiej kwestii oczekujesz pomocy.
Jak dla mnie, jest tu kilka wykluczających się sytuacji:
- małżeństwa chyba już nie chcesz ratować, ale równocześnie
nie jesteś jeszcze gotowa na rozwód,
- z romansu chyba też nie chcesz rezygnować, ale jednocześnie
nie zamierzasz być z tym człowiekiem ze względu na jego rodzinę,
- i do tego wszystkiego Twój mąż nie dokłada się do utrzymania rodziny,
co dla mnie jest jakąś abstrakcją. Nie wiem czy tak było od początku Waszego
małżeństwa, czy dopiero teraz, ale to jest jakaś chora sytuacja :(.
Mieszka z Tobą i Waszym dzieckiem, śpi, je, i nie uczestniczy w
żadnych kosztach utrzymania...No z tym to na pewno coś trzeba zrobić !

Nino...
musisz usiąść i dobrze, naprawdę dobrze się zastanowić czego
chcesz , i czego oczekujesz. Tu z pewnością trzeba będzie z czegoś
zrezygnować. Nie da się tego tak ciągnąć na dłuższą metę.
Nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań, ale przez chwilę
pomyślałam sobie, że najlepiej by było, jakbyś zostawiła obu tych panów
i zaczęła wszystko od nowa. Jeden nie jest dla Ciebie podporą
i partnerem, a drugi nie będzie, bo ma już kogo podpierać.

Nic nie dzieje się bez przyczyny, dlatego jest w tym wszystkim pewnie
też i Twoja wina - Ty sama wiesz najlepiej gdzie....
Jesteś naprawdę w trudnej sytuacji, ale musisz sama przynajmniej
wiedzieć czego chcesz. Może teraz jesteś jeszcze na takim etapie,
że boisz się podjąć jakąś decyzję, ale po pewnym czasie stanie się
to okropnie męczące.

- cloudic -
PS. Zazdroszczę tym wszystkim, którzy potrafią się tutaj
celnie wypowiadać używając do tego 2,3 zdań. Ja tak
jakos nie potrafię :(. Wybaczcie mi moje gadulstwo.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2004-04-02 15:54:54

Temat: Re: Czy powinnam wystąpić o rozwód?
Od: "nina" <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Moze rzeczywiscie problemy w pracy, lub kochanka sprawiaja,ze zachowuje sie
tak, a nie inaczej (dziecko z nieprawego loza wykluczam), ale to jeszcze nie
powod,zeby zaniedbywac dziecko i byc nieczulym na jego potrzeby.I nie
oczekuje, ze ten drugi, zostawi rodzine dla mnie.Te kwestie wyjasnilismy
sobie, takze jezeli decyduje sie na rozwod, to nie po to zeby byc z tym
drugim.Nigdy od niego nie wymagalam i nie bede wymagac zeby poswiecil
rodzine i dzieci dla mnie.
Pozdrawiam
Użytkownik "Rafal" <rafal_1970@WYWALTO_op.pl> napisał w wiadomości
news:c4jufe$1mg1$1@news2.ipartners.pl...
> IMHO z Twoim mężem jest coś nie tak - możliwości jest kilka: kochanka
(mimo
> wszystko bym nie wykluczał) lub wręcz potomek z nieprawego łoża, kłopoty w
> pracy, ciemne interesy (długi i np związane tym pogróżki) i nie chce cię
w
> to mieszać, poważna (może nieuleczalna) choroba na którą cierpi a nie
chce
> Ci tego mówić... A możliwe teżże po prostu "wypalił" się z jego
perspektywy
> Wasz związek, a on nie potrafi o tym rozmawiać ...a może czymś mu mocno
> "podpadłaś" albo nie realizujesz jakijś jego wizji matki, żony czy
kochanki
> (jeśli założyć że Żona występuje z perspektywy męża właśnie jako matka
jego
> dzieci, żona jako "gospodyni domowa" i kochanka - "obiekt pożądania" )
> Bez rozmowy z nim cieżko wysondować co jest najbardziej prawdopodobne no
ale
> ciężko rozmawiać jak on nie chce... może poprzez jego kolegów znalazłabyś
> możliwość dojścia do jego spraw i poznania prawdy... u facetów jeśli nie
> wiadomo o co chodzi to często chodzi albo o pieniądze (praca, długi) albo
o
> seks (żona, kochanka), albo o jedno i drugie
>
> Rozwieść się ? hmm, najpierw spróbuj jednak dowiedzieć się "o co chodzi",
bo
> dla mnie jest to jednak nieco zagadkowe..
> Problem jest z "tym trzecim": Ja bym ten romans odseparował od kwestii
> rozwodu - bo piszesz że tamten ma rodzinę. Czy ocekujesz że on też
> sierozwiedzie i będziecie "w siódmym niebie" razem?? - IMHO naiwne z
Twojej
> strony. Potraktuj go więc jako przyjaciela i ... niech tak zostanie. jeśli
> faktycznie zdecydujesz siena rozwód, taka osoba może pomóc Ci przetrwać
> najgorszy okres - ale nie oczekuj, że rozbije swój związek...
>
> W każdym razie - jeśłi uznasz że Twoje małżeństwo nie ma sensu - nie
uciekaj
> od rozwodu (trwanie na siłę nie ma sensu, człowiek ma tylko jedno życie,
> szkoda je marnować). Ale spróbuj jednak dowiedzieć sie , co stoi za takim
> zachowaniem Twego męża...
> Pozdrawiam,
> Rafał
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2004-04-02 16:08:38

Temat: Re: Czy powinnam wystąpić o rozwód?
Od: "Ijon" <i...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


"nina" <a...@t...pl> wrote in message
news:modbc.340001$Or1.112401@news.chello.at...

Nie podawaj prawdziwego adresu e-mail na newsach.
Usun ta skrzynke czym predzej.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2004-04-02 17:17:47

Temat: Re: Czy powinnam wystąpić o rozwód?
Od: "e-mailetk@" <e...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "nina" napisała:
<cut>

Nino przeczytałam twój list i jakoś mam mieszane uczucia - bo sama spójrz -
nie ułożyło ci się życie z mężem - fakt, jednak sama masz kochanka który
jest żonaty i krzywdzisz jego żonę, a w dodatku on cię sponsoruje (
pieniędzy które przeciez wypracowali razem jako rodzina), tymczasem ty masz
prawowitego małżonka który to powinien cię w tej kwestii zabezpieczyć i masz
tu pełne prawo domagać się płacenia alimentów na utrzymanie dziecka.
Wiesz, daleka jestem od oceniania kogoś bo "nic do końca nie jest ani
czarne ani białe" ale sama mam męża i była bym zdruzgotana dowiadując się że
ma kochankę a w dodatku jeszcze ją sponsoruje.

Jeszcze jedno odnośnie kochanka - kilkakrotnie zdarzyły mi się sytuacje że
poznałam w różnych okolicznościach mężczyzn żonatych i mogę ci jedno
powiedzieć jeśli taki decyduje się na romans to najczęściej nie z powodów
miłości do tylko po prostu z nudów - oni są znudzeni swoimi żonami i chce im
się odmiany. Przeważnie wszyscy opowiadają historie że z żoną nie śpią już
od ok. 2 lat że żona ich nie rozumie a oni ciężko pracują itd. a tak na
prawdę to im się nudzi i szukają czegoś nowego, oczywiście może wytworzyć
się wieź - przyjaźń ale wynika to z faktu że po kilkunastu latach małżeństwa
ludzie przeważnie rozmawiają już tylko o problemach dnia codziennego i nie
mają innych ciekawszych tematów. Owszem zdarzają się wspaniałe pary które
łączy np. wspólna pasja ale takie przeważnie się nie zdradzają. Twój
kochanek pomaga ci i czuje się dobrze z tym bo jest dowartościowany ale czy
tak powinno być?

pozdrawiam
e-mailetka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2004-04-03 19:01:50

Temat: Re: Czy powinnam wystąpić o rozwód?
Od: "TPI" <t...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Cloudic" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c4k22g$ds4$1@inews.gazeta.pl...
> Przeczytałam to wszystko co napisałaś kilka razy, i naprawdę
> nie wiem w jakiej kwestii oczekujesz pomocy.
> Jak dla mnie, jest tu kilka wykluczających się sytuacji:
> - małżeństwa chyba już nie chcesz ratować, ale równocześnie
> nie jesteś jeszcze gotowa na rozwód,
> - z romansu chyba też nie chcesz rezygnować, ale jednocześnie
> nie zamierzasz być z tym człowiekiem ze względu na jego rodzinę,
> - i do tego wszystkiego Twój mąż nie dokłada się do utrzymania rodziny,
> co dla mnie jest jakąś abstrakcją. Nie wiem czy tak było od początku
Waszego
> małżeństwa, czy dopiero teraz, ale to jest jakaś chora sytuacja :(.
> Mieszka z Tobą i Waszym dzieckiem, śpi, je, i nie uczestniczy w
> żadnych kosztach utrzymania...No z tym to na pewno coś trzeba zrobić !
>
> Nino...
> musisz usiąść i dobrze, naprawdę dobrze się zastanowić czego
> chcesz , i czego oczekujesz. Tu z pewnością trzeba będzie z czegoś
> zrezygnować. Nie da się tego tak ciągnąć na dłuższą metę.
> Nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań, ale przez chwilę
> pomyślałam sobie, że najlepiej by było, jakbyś zostawiła obu tych panów
> i zaczęła wszystko od nowa. Jeden nie jest dla Ciebie podporą
> i partnerem, a drugi nie będzie, bo ma już kogo podpierać.
>
> Nic nie dzieje się bez przyczyny, dlatego jest w tym wszystkim pewnie
> też i Twoja wina - Ty sama wiesz najlepiej gdzie....
> Jesteś naprawdę w trudnej sytuacji, ale musisz sama przynajmniej
> wiedzieć czego chcesz. Może teraz jesteś jeszcze na takim etapie,
> że boisz się podjąć jakąś decyzję, ale po pewnym czasie stanie się
> to okropnie męczące.
>
> - cloudic -
> PS. Zazdroszczę tym wszystkim, którzy potrafią się tutaj
> celnie wypowiadać używając do tego 2,3 zdań. Ja tak
> jakos nie potrafię :(. Wybaczcie mi moje gadulstwo.
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2004-04-08 16:14:18

Temat: Re: Czy powinnam wystąpić o rozwód?
Od: "nina" <a...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Coś osiągnęłam.
Mąż zaczal robić zakupy do domu
Może dlatego,że od tygodnia lodówka jest pusta....
Może poszedł po rozum do głowy...
Ale nadal mijamy się na korytarzu bez słowa
A ja czerpie radość i zapomnienie u boku drugiego
Użytkownik "TPI" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c4n1rq$e9i$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Cloudic" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:c4k22g$ds4$1@inews.gazeta.pl...
> > Przeczytałam to wszystko co napisałaś kilka razy, i naprawdę
> > nie wiem w jakiej kwestii oczekujesz pomocy.
> > Jak dla mnie, jest tu kilka wykluczających się sytuacji:
> > - małżeństwa chyba już nie chcesz ratować, ale równocześnie
> > nie jesteś jeszcze gotowa na rozwód,
> > - z romansu chyba też nie chcesz rezygnować, ale jednocześnie
> > nie zamierzasz być z tym człowiekiem ze względu na jego rodzinę,
> > - i do tego wszystkiego Twój mąż nie dokłada się do utrzymania rodziny,
> > co dla mnie jest jakąś abstrakcją. Nie wiem czy tak było od początku
> Waszego
> > małżeństwa, czy dopiero teraz, ale to jest jakaś chora sytuacja :(.
> > Mieszka z Tobą i Waszym dzieckiem, śpi, je, i nie uczestniczy w
> > żadnych kosztach utrzymania...No z tym to na pewno coś trzeba zrobić !
> >
> > Nino...
> > musisz usiąść i dobrze, naprawdę dobrze się zastanowić czego
> > chcesz , i czego oczekujesz. Tu z pewnością trzeba będzie z czegoś
> > zrezygnować. Nie da się tego tak ciągnąć na dłuższą metę.
> > Nie jestem zwolennikiem takich rozwiązań, ale przez chwilę
> > pomyślałam sobie, że najlepiej by było, jakbyś zostawiła obu tych panów
> > i zaczęła wszystko od nowa. Jeden nie jest dla Ciebie podporą
> > i partnerem, a drugi nie będzie, bo ma już kogo podpierać.
> >
> > Nic nie dzieje się bez przyczyny, dlatego jest w tym wszystkim pewnie
> > też i Twoja wina - Ty sama wiesz najlepiej gdzie....
> > Jesteś naprawdę w trudnej sytuacji, ale musisz sama przynajmniej
> > wiedzieć czego chcesz. Może teraz jesteś jeszcze na takim etapie,
> > że boisz się podjąć jakąś decyzję, ale po pewnym czasie stanie się
> > to okropnie męczące.
> >
> > - cloudic -
> > PS. Zazdroszczę tym wszystkim, którzy potrafią się tutaj
> > celnie wypowiadać używając do tego 2,3 zdań. Ja tak
> > jakos nie potrafię :(. Wybaczcie mi moje gadulstwo.
> >
> >
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Jak ochlodzic zwiazek?
Mój mąż zniknął ! Co robić
Jakie są obowiązki świadków w dniu ślubu ??
Obozy kolonie
Obozy i kolonie jezykowe

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »