« poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2023-01-09 02:53:31
Temat: Re: Czym traktujecie gałkę muszkatołową?On 2023-01-07, FEniks <x...@p...fm> wrote:
> W dniu 07.01.2023 o 05:09, Marcin Debowski pisze:
>> On 2023-01-06, FEniks <x...@p...fm> wrote:
>>> W dniu 06.01.2023 o 01:00, Marcin Debowski pisze:
>>>> A inny pomysł: nie da się tego wycisnąć wyciskarką do czosnku? Nie mam
>>>> w tej chwili gałek pod ręką, ale pociąć na małe kostki i pojedyńczo?
>>>> Czy za twarda?
>>>
>>> Chyba nie miałeś bezpośredniego kontaktu z gałką muszkatołową. ;)
>>>
>>> Jest twarda. To tak jakbyś orzech w łupinie chciał przez praskę do
>>> czosnku przecisnąć.
>> Miałem, nawet przed chwilą i chyba muszą być różne rodzaje. Z taką,
>> którą właśnie zdobyłem nasza dyskusja robi się bezprzedmiotowa:
>> Skorupka owszem dość twarda, ale po otwarciu co było w środku
>> roztarłem w palcach na proszek.
>
> Nie wiem, gdzie aktualnie mieszkasz, ale w Polsce ze świeżą gałką się
> nie spotkałam, taką przed wysuszeniem i jeszcze w łupince. Z nią to może
> nie byłoby problemu. W każdym razie nie o taką chodzi i nie takiej używa
> się powszechnie u nas.
Ona nie powinna być swieża. To to zdaje się suszy aż rdzeń zaczyna
odchodzić od skorupki. Nb. sama skorupka (osobno) też robi za przyprawę,
ale poza tym, że widze w niektórych przepisach i sklepach, to nie bardzo
wiem co i jak.
>> Zresztą jak już wcześniej googlałem za aparaturą, to zwróciłem uwagę,
>> że sporo pokazuje się zwykłych moździeży. Zarzuć po angielsku mortar
>> nutmeg (w obrazkach).
>
> To rozwiązanie w dalszym ciągu nie spełnia wymogu ukruszenia odrobiny
> gałki do bieżącego użycia. Gdybym chciała na zapas, kupiłabym od razu
> zmieloną.
No dobrze. Nie zrozumieliśmy się co do skali wymaganej technologii :)
Nie ma jednak tego złego co by na dobre nie wyszło bo zamówiłem sobie
kolejny taki szatkowacz Kenwooda. Obecny ma już z 15 lat a widzę, że
towar robi się deficytowy.
> Na tym filmiku facet pokazuje różne podejścia do gałki. Jako pierwsza
> jest metoda Jarka. Pojawia się też młynek, o dziwo! prawie identyczny
> jak ten mój to mielenia większej ilości przypraw. I na końcu moździerz.
>
> https://www.youtube.com/watch?v=H0uIn-qtLAw
Tarka wydaje się najrozsądniejsza dla małych ilości.
>> Pewnie te różne rodzaje to też różny stopień wysuszenia.
>
> Też możliwe. Nie spotkałam się jednak z tak miękką, by przecisnąć ją
> przez praskę do czosnku. BTW Pamiętam taką dyskusję tu na grupie sprzed
> lat, kiedy ktoś zapytał o praskę do czosnku, która nie rozpadnie się po
> kilku razach. Ciekawe, czy też stosował ją do gałki, ale chyba nie było
> o tym mowy. W każdym razie praska do czosnku to chyba zły kierunek.
Tą swoja ostatnią wywaliłem, bo była jednak podejrzanie miekka.. no, nie
będę się upierał.
--
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2023-01-09 11:22:28
Temat: Re: Czym traktujecie gałkę muszkatołową?Pan Marcin Debowski napisał:
>>> Z tymi masalami jest tak, że są one pomysłem może bardziej angielskim,
>>> niż hinduskim. Hindus namiesza swoje curry (danie takie) ze świeżego,
>>> co je zawsze ma na miejscu. Aglikowi zasmakowało, więc wykombinował
>>> gotową suszoną mieszankę, co ją można nawet zabrać do Londynu.
>>
>> Pewnie jest jak piszesz. Niemniej jednak w tej wykombinowanej mieszance
>> gałka się pojawia i świetnie się komponuje, niezależnie od tego, jak
>> mieszankę nazwiemy.
>
> Mam trochę watpliwości, czy to wymysł Angielski. Internety też mają.
> Jakby to wszystko robić zawsze ze świezych składników to nawet taki
> Hindus by się zarżnął. To jest jednak sporo pitolenia.
To trzeba traktować jako metaforę. Proszek curry nie musi mieć takiej
historii jak woda Sodowa, którą wymyślił Sergiej Piotrowicz Sodow,
akademik z leningradzkiego instytutu. Mieszające się kultury przejmują
od siebie nawzajem różne rzeczy. Anglicy, czy ogólnie my na zachodzie,
przejęliśmy fajną kuchnię z jej smakami. Hindusi zaopatrzyli się przy
wymianie w praktyczne podejście. Internety częściej dają curry jako
przykład zjawiska (są tam miękkie składniki, warzy się to wszysko razem).
Garam masalę jako proszek "wynaleźć" łatwiej. Ale autora znaleźć trudno
-- to musiał być proces, emergentny i samoistny.
Jarek
--
Nie angielskie, nie kreolskie, ale nasze, nasze polskie,
Nie austriackie, nie jakieś inne, ale rodzinne, ale rodzinne...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2023-01-09 11:25:43
Temat: Re: Czym traktujecie gałkę muszkatołową?Pan Marcin Debowski napisał:
>> Nie wiem, gdzie aktualnie mieszkasz, ale w Polsce ze świeżą gałką się
>> nie spotkałam, taką przed wysuszeniem i jeszcze w łupince. Z nią to
>> może nie byłoby problemu. W każdym razie nie o taką chodzi i nie takiej
>> używa się powszechnie u nas.
Moglibyśmy wystawić grupową delegację z pieczątką w celu zbadania sprawy
na miejscu. Plantacja muszkatołowca powinna być gdzieś blisko.
> Ona nie powinna być swieża. To to zdaje się suszy aż rdzeń zaczyna
> odchodzić od skorupki. Nb. sama skorupka (osobno) też robi za przyprawę,
> ale poza tym, że widze w niektórych przepisach i sklepach, to nie bardzo
> wiem co i jak.
To nie skorupka robi za osobną przyprawę, lecz osnówka. Nie wdając się
w botaniczne szczegóły, różnica jest taka, że skorupka jest twarda, a
osnówka miękka. Skorupka tam też jest, ale bezużyteczna i odłazi jak ze
schnącej pestki awokado.
Jarek
--
Czym skorupka za młodu nasięknie, tym na starość trąci.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2023-01-10 04:29:13
Temat: Re: Czym traktujecie gałkę muszkatołową?On 2023-01-09, Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> wrote:
> Pan Marcin Debowski napisał:
>> Ona nie powinna być swieża. To to zdaje się suszy aż rdzeń zaczyna
>> odchodzić od skorupki. Nb. sama skorupka (osobno) też robi za przyprawę,
>> ale poza tym, że widze w niektórych przepisach i sklepach, to nie bardzo
>> wiem co i jak.
>
> To nie skorupka robi za osobną przyprawę, lecz osnówka. Nie wdając się
> w botaniczne szczegóły, różnica jest taka, że skorupka jest twarda, a
> osnówka miękka. Skorupka tam też jest, ale bezużyteczna i odłazi jak ze
> schnącej pestki awokado.
Racja. Po angielsku nutmeg mace, jak ktoś ciekawy. Przypomina taką grubą
woalke.
--
Marcin
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2023-01-11 12:48:03
Temat: Re: Czym traktujecie gałkę muszkatołową?FEniks <x...@p...fm> wrote:
> Skoro zrobił się lekki ruch na grupie, to spytam - czym trzecie gałkę
> muszkatołową?
Po co trzeć, lepiej palić ?
,,Pod względem działania orzech częściowo przypomina marihuanę, częściowo
alkohol, częściowo inne substancje. Charakterystyczne są dziwne myśli i
kłopoty, przyjemnie odbierana jest muzyka, poprawia się zróżnicowanie
uczuć, czas może zwolnić, często chce się zaangażować w twórczą aktywność,
możliwe są różne doznania mistyczne, czasem niekontrolowany śmiech,
gadatliwość lub ,,zamrożenie" psychonauty. W dużych dawkach możliwe są
halucynacje dotykowe i słuchowe, uczucie latania z zamkniętymi oczami,
zamęt myśli. Pod koniec wycieczki, a zwłaszcza następnego dnia,
charakterystyczna jest senność i letarg."
Więcej (znacznie więcej) tu:
https://karaoke-k3.ru/pl/pechene/kurenie-muskatnogo-
oreha-narkoticheskie-svoistva-muskatnogo-oreha-prime
nenie.html
--
,,Słowo ,,rozkaz" porusza armie, słowo ,,wolność" - narody." Novalis, ze
zbioru Uczniowie z Sais.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |