Data: 2003-10-21 06:26:21
Temat: Dlaczego nie ma dalszych badan nad DO - c.d.
Od: "Rukasu" <r...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "PiotrMx" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:bn1ket$3fs$1@nemesis.news.tpi.pl...
Cóż, nie sądziłem że w najbliższym czasie wystąpię w tej roli (sam mam duże
wątpliwości w związku z DO), ale ponieważ podwątek zszedł wyłącznie na
pl.sci.medycyna, to czuję się w obowiązku ustosunkować się do wypowiedzi - w
sposób merytoryczny. Uważam iż niewiedza nie służy nikomu.
> Mam przed soba III Raport NCEP i rzeczywiscie przekonują ale tak bez
> wiekszej pewności. W komentarzu prof Cybulskiej i prof Szostka jest
> informacja, ze dieta bogatotłuszczowo i bogatobialkowa powodują znaczny
> spadek m.c (o 13,7%).
Dieta Kwaśniewskiego NIE JEST dietą wysokobiałkową.
> Oceniajac diete K. Nie bierze sie pod uwage ze jest to dieta czyli
> ograniczenie spozywanych kalorii.
O ile wiem: nie jest. Wszyscy optymalnie stwierdzają zgodnie, że jeść
(kalorii) można ile tylko dusza zapragnie (a raczej że organizm sam będzie
wiedział ile chce jeść) - ważne są jedynie proporcje pomiędzy białkiem,
tłuszczem, a węglowodanami. Twierdzą także że na DO osoba wychudzona
przytyje.
> Natomiast leczenie cukrzycu t.1 za pomoca takiej diety zamiast insuliny
> to nie glupota ale zbrodnia. W tej postaci cukrzycy patomechanizm jest
> calkiem inny i to nie nadmiar cukru szkodzi ale pewnie o tym optymalni
> nawet nie wiedza.
O dziwo (sam się zdziwiłem): wiedzą - przynajmniej niektórzy. Pomysł jest
dużo bardziej banalny: zejść ze spożyciem cukru do poziomu, przy którym
wciąż jeszcze wytwarzana szczątkowo insulina poradzi sobie z jego
przetwarzaniem (czyli do czegoś ala 4 jednostki "natywnej" insuliny). Nawet
jeśli nie będzie to w pełni możliwe, to uda się znacznie zredukować ilość
zastrzyków i ułatwić wyrównanie cukrzycy.
Oczywiście metoda nie została jeszcze w pełni sprawdzona naukowo, a ja
osobiście boje się zwł. iż w związku ze stosowaniem DO wystąpić mogą jakieś
inne powikłania.
> Ciekawe tez czy wiedza ze dzieki diecie K. maja stala ketonemie z
> wszelkimi jej konsekwencjami- korzystnymi i niekorzystnymi.
Raczej nie mają. Specjaliści od DO zalecają spożycie cukrów na takim
dokładnie poziomie, aby uniknąć tego problemu.
> IMO z dieta K. jest jak z piciem alkoholu. Wiemy ze niewielkie ilosci
> alkoholu wplywaja korzystnie na miażdżycę ale rezultaty glosnego
> propagowania tego stwierdzenia bylyby oplakane. Ci naduzywajacy nie mieli
> by juz zadnych zahamowan. Bo przeciez nie odmowia sobie lekarstwa. A
> sporo tych popijajacych sporadycznie mogloby nieopatrznie dostac sie w
> szpony nalogu.
Hm... Interesujące porównanie. :-D
--
Pozdrawiam
Rukasu
|