Strona główna Grupy pl.rec.ogrody Dobra brzoza

Grupy

Szukaj w grupach

 

Dobra brzoza

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 77


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-01-01 20:13:56

Temat: Dobra brzoza
Od: "Gosia Osińska" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam w nowym roku i dokładam się do wszystkich noworocznych
życzeń, które ukazały się na grupie ( tych pobożnych i tych trochę
mniej także ).
Moje pytanie :
Czy wiecie coś na temat dobrej / pożytecznej brzozy?
Niby dlaczego taka dobra, czy warto mieć ją w ogrodzie, skąd ją
wziąć?

M.O. - Gosia



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-01-01 20:53:08

Temat: Re: Dobra brzoza
Od: "Wojciech P" <d...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Gosia Osińska" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:auvi5n$2o9$1@absinth.dialog.net.pl...
> Witam w nowym roku i dokładam się do wszystkich noworocznych
> życzeń, które ukazały się na grupie ( tych pobożnych i tych
trochę
> mniej także ).
> Moje pytanie :
> Czy wiecie coś na temat dobrej / pożytecznej brzozy?
> Niby dlaczego taka dobra, czy warto mieć ją w ogrodzie, skąd ją
> wziąć?
>
> M.O. - Gosia
>
> Jest od stuleci srodkiem magicznym. Na Mazurach do dzisiaj jest uwazana za
skuteczna w leczeniu dreszczy. Nalezy pojsc do lasu brzozowego i trzesac
trzema brzozkami mowic:"Trzes mnie jak ja ciebie a potem przestan" - i
dreszcze przechodza.
Nie wspomne o "czarcich miotlach" wielce przydatnych w kazdym gospodarstwie.
Wywar z lisci, to doskonaly srodek moczopedny i przeciwrobaczny.Kora od
poczatku 17 wieku sluzyla do wyrobu dziegcia (tego, co sie lyzke dodaje do
miodu) Sok wytoczony ze zranionego drzewa - zwany oskola (Oskołą) sluzy do
wyrobu wina i piwa. A takze - do wyrobu Wody Brzozowej, ktora i zapobiega
lysieniu, a w czasach socjalizmu uchodzila za najtanszy alkohol.
Jak mnie boli glowa, to ide do lasu, przytykam ja do brzozy - i od razu mi
lepiej.
Nie wspominam o urodzie brzozy ani wartosciach drewna jako swietnego do
palenia w saunach i kominkach.
Skad ja wziac???
Wiekszosc szkolek lesnych ma brzozy w swojej ofercie - i kosztuja wowczas
grosze. Ale kopane z golym korzeniem trudno sie przyjmuja. Lepiej kupowac w
donicach.
Takie sa w ogrodnictwach. Uwazaj jednak na ceny - widzialem (przy podobnym
wzroscie) brzozy i za 20 zl i za 100.

> Wojtek Pa
milosnik brzoz



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-01-01 20:58:39

Temat: Re: Dobra brzoza
Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Gosia Osińska" <m...@w...pl> wrote in message
news:auvi5n$2o9$1@absinth.dialog.net.pl...
> Witam w nowym roku i dokładam się do wszystkich noworocznych
> życzeń, które ukazały się na grupie ( tych pobożnych i tych
trochę
> mniej także ).
> Moje pytanie :
> Czy wiecie coś na temat dobrej / pożytecznej brzozy?

Jeśli chodzi Ci o B.utilis, to była baaardzo rozbudowana dyskusja chyba w
listopadzie? (proponuję archowum)

Pozdrawiam, Basia.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-01-01 23:39:19

Temat: Re: Dobra brzoza
Od: s...@s...pl (Tadeusz Smal) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: "Wojciech P" <d...@p...com.pl>
> > Czy wiecie coś na temat dobrej / pożytecznej brzozy?
> > Niby dlaczego taka dobra, czy warto mieć ją w ogrodzie, skąd

> > wziąć?
> >
> > M.O. - Gosia
> >
> > Jest od stuleci srodkiem magicznym. Na Mazurach do dzisiaj jest uwazana
za
> skuteczna w leczeniu dreszczy. Nalezy pojsc do lasu brzozowego i trzesac
> trzema brzozkami mowic:"Trzes mnie jak ja ciebie a potem przestan" - i
> dreszcze przechodza.
> Nie wspomne o "czarcich miotlach" wielce przydatnych w kazdym
gospodarstwie.
> Wywar z lisci, to doskonaly srodek moczopedny i przeciwrobaczny.Kora od
> poczatku 17 wieku sluzyla do wyrobu dziegcia (tego, co sie lyzke dodaje do
> miodu) Sok wytoczony ze zranionego drzewa - zwany oskola (Oskołą) sluzy do
> wyrobu wina i piwa. A takze - do wyrobu Wody Brzozowej, ktora i zapobiega
> lysieniu, a w czasach socjalizmu uchodzila za najtanszy alkohol.
:)
wszystko powyzej to prawda
ale ponizej to raczej mam inne zdanie

> Jak mnie boli glowa, to ide do lasu, przytykam ja do brzozy - i od razu mi
> lepiej.
:)
zdecydowanie bardziej skuteczne sa wierzby

> Nie wspominam o urodzie brzozy
:)
to fakt
>...ani wartosciach drewna jako swietnego do
> palenia w saunach i kominkach.
:)
akurat to Wojtku jest mitem
owszem
kora brzozowa mozna rozpalic ogien w kazdych warunkach
ale samo drewno w paleniu jest takie sobie:
sauny nie mam
ale jesli chodzi o kominek to wole w nim palic
bardziej twardym drewnem (dab, jesion , buk)
:)
drewno brzozowe jest bardzo dobrym materialem do toczenia i rzezbienia
:)
> > Wojtek Pa
> milosnik brzoz
>
tez bardzo lubie brzozy
o ile rosna gdzies dalej
tzn nie musze pod nimi sprzatac
bo te ich drobniutkie listki sa prawie nie do opanowania
:)
z pozdrowieniasmi i usmiechami
_hehehe


--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-01-02 02:06:34

Temat: Re: Dobra brzoza
Od: "Marta" <m...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora




> Ale kopane z golym korzeniem trudno sie przyjmuja. Lepiej kupowac w
> donicach.
> Takie sa w ogrodnictwach. Uwazaj jednak na ceny - widzialem (przy podobnym
> wzroscie) brzozy i za 20 zl i za 100.
>
> > Wojtek Pa
> milosnik brzoz
>
>
Nie wiem czy ja miałam szczęście, czy staranie się przyłożyłamdo sadzenia.
Ponad roktemu sadziłam 10 brzóz, połowa to użyteczna, połowa brodawkowata.
Sadziłam je z gołym korzeniem, wbrew radom na jesieni. Wszystkie się pięknie
przyjęły. Brzozy były wykopane (aura mi sprzyjała) deszczowego ranka z
leśnej szkółki i tego samego dnia posadzone. Ponieważ gleba u mnie ciężka,
gliniasta, rozluźniłam ją trochę, dodałam jesiennego nawozu, po wsadzeniu
mocno podlałam. Resztki listków oberwałam. W sumie brzózki rosną u mnie
półtora roku i nic im nie jest. Kupiłam je po 70 gr. Stwierdziłam, że za tę
cenę warto pokusić się na sadzenie z odkrytymi korzeniami. Dodam, że w tej
kwesti nie miałam doświadczenia (z wyjątkiem róży, która się nie przyjęła),
wcześniej kupowałam rośliny w pojemnikach. W sumie razem z brzozami
posadziłam wtedy jeszcze kilka innych drzew, wszystkie rosną.
Po tych sukcesach zabrałam się ostatniej jesieni ponownie za róże. Kilka
tygodni po posadzeniu zaczęły nawet puszczać pąki. Jedyne zmartwienie, czy
dość starannie je przykryłam i czy przetrwają te mrozy.
I to tyle z pamiętnika młodego ogrodnika:-)

Pozdrawiam

Marta
miłośniczka brzozowego gaju:-)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-01-02 10:29:24

Temat: RE: Dobra brzoza
Od: a...@o...pl (Bogusław Radzimierski) szukaj wiadomości tego autora


Behalf Of Gosia Osińska
(...)
> Czy wiecie coś na temat dobrej / pożytecznej brzozy?
> Niby dlaczego taka dobra, czy warto mieć ją w ogrodzie, skąd ją
> wziąć?
>
> M.O. - Gosia
Wiem że rośnie u Grzegorza w ogrodzie, ale czy pozwoli Ci wykopać tego nie
wiem :-)
:-) www.ogrod-botaniczny.pl

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-01-02 15:41:43

Temat: Re: Dobra brzoza
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net> szukaj wiadomości tego autora

"Gosia Osińska" <m...@w...pl> writes:

> Czy wiecie coś na temat dobrej / pożytecznej brzozy?

Małe co nie co...

> Niby dlaczego taka dobra, czy warto mieć ją w ogrodzie, skąd ją
> wziąć?

Dobra, bo piękna. O ile oboje myślimy o B. utilis to... najpiękniejsza
z wielu brzóz. Biała, łuszcząca się płatami kora, pod spodem
różowa... Czy warto mieć? Zapytaj Bogusława -- tak nam pozazdroscił,
że samych pożytecznych posadził dwie, czy trzy, oraz kilka innych [1]
:-)

B. utilis była dostępna w szkółce p. Tracza w Łodzi. Prawdopodobnie
rozmnażają i sprzedają ją bb. Kurowscy w Końskowoli k/Kurowa.

Pozdrawiam,
Grzesiek
[1] http://www.sapijaszko.net/c_DSCN3766.JPG
--
Internacjonalista z Bydgoszczy
Judził: ,,Wierni, żądajcie proboszczy-
-poliglotów! Niech kapłan, świadomszy
Praw mniejszości, mniejszościom tym po mszy
Polskiej zniemczy ją, zruszczy lub zwłoszczy!''
(C) Stanisław Barańczak

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-01-02 16:14:22

Temat: Re: Dobra brzoza - do palenia
Od: "Wojciech P" <d...@p...com.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Tadeusz Smal" <s...@s...pl>
> ale ponizej to raczej mam inne zdanie


> >...ani wartosciach drewna jako swietnego do
> > palenia w saunach i kominkach.
> :)
> akurat to Wojtku jest mitem
> owszem
> kora brzozowa mozna rozpalic ogien w kazdych warunkach
> ale samo drewno w paleniu jest takie sobie:
> sauny nie mam
> ale jesli chodzi o kominek to wole w nim palic
> bardziej twardym drewnem (dab, jesion , buk)

A tutaj to ja sie nie zgadzam.
W krajach skandynawskich brzoza uznawana jest za najwartosciowszy material
opalowy ze wzgledu na bardzo wysoka jej energetycznosc.
Natomiast nie zgadzam sie, co do debu.
Buk - jak najbardziej, ale dab jest drewnem gorszym do palenia. Co do
jesionu - nie wiem.
Wojtek
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-01-02 16:30:46

Temat: RE: Dobra brzoza - do palenia
Od: a...@o...pl (Bogusław Radzimierski) szukaj wiadomości tego autora

Behalf Of Wojciech P

>
> A tutaj to ja sie nie zgadzam.
> W krajach skandynawskich brzoza uznawana jest za najwartosciowszy material
> opalowy ze wzgledu na bardzo wysoka jej energetycznosc.
> Natomiast nie zgadzam sie, co do debu.
> Buk - jak najbardziej, ale dab jest drewnem gorszym do palenia. Co do
> jesionu - nie wiem.
> Wojtek

Z brzozy do palenia nie jestem zadowolony, świetny jest buk i niezła olcha.
Olcha to 90% mojego drewna do kominka.
Czy znalazłes Wojtku ten adres przydomowej wędzarni.
pozdrawiam, Bogusław

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-01-02 17:47:50

Temat: Re: Dobra brzoza
Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Wojciech P <d...@p...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:auvkdk$ru4$...@n...tpi.pl...

> grosze. Ale kopane z golym korzeniem trudno sie przyjmuja. Lepiej kupowac
w
> donicach.
Już od jakiegos czasu czytam tu mity o rzekomym złym przyjmowaniu się brzóz.
Przesadzałem brzozy z lasu mniejsze i całkiem spore i... przyjęcia 100%.
Oczywiście te ich dłuuugie (ale płytko położone) korzenie trzeba odkopać
/przynajmniej kilka/, a przy sadzeniu poukładać je w płytkich rowkach. I
mają rosnąć! :-))
Jeżeli w szkółce one są "kopane" to prawdopodobnie korzenie mają poobcinane
i wtedy rzczywiście mogą być kłopoty.
Oczywiście mówię tu o normalnych brzozach, a nie o jakichś nadzwyczajnych
bajeranckich odmianach.
Pozdrawiam :-)
Janusz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

szukam róż!!!!!!!
2003
Na Nowy Rok
Winorośl
przyducha

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Zmierzch kreta?
Sternbergia lutea
Pomarańcza w doniczce
dracena
Test

zobacz wszyskie »