Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Heteromatrix

Grupy

Szukaj w grupach

 

Heteromatrix

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1003


« poprzedni wątek następny wątek »

791. Data: 2009-10-30 11:07:25

Temat: Re: Heteromatrix
Od: "Chiron" <e...@p...com> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:hccmml$tc5$1@news.onet.pl...
> Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>> news:hcanh1$2jd$1@news.onet.pl...
>>> Chiron pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>>>> news:hcalje$unm$1@news.onet.pl...
>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>
>>>>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>>>>> wiadomości news:hcajmi$qu6$1@news.onet.pl...
>>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>>>> A tak poważnie: Redart, jako buddysta, i ja- jako katolik
>>>>>>>>>> uznajemy podobną zasadę: po owocach ich poznacie. To nie ma w
>>>>>>>>>> takim razie znaczenia, co myślisz, podejmując działanie.
>>>>>>>>>> Znaczenie ma- jaki będzie jego efekt- i po tym można poznać
>>>>>>>>>> prawdziwą Intencję (często w buddyzmie kojarzoną z Karmą).
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> nie podobie mi się to.
>>>>>>>>> prawdziwa intencja może diametralnie odbiegać od wyjściowych
>>>>>>>>> rezultatów.
>>>>>>>>> tak jak w śmierci tego dziecka i rebirterami.
>>>>>>>> To była właśnie ich prawdziwa intencja. Oni chcieli to dziecko
>>>>>>>> zabić- choć nie twierdzę, że świadomie. Czy ktoś, kto pędzi po
>>>>>>>> uliczkach miasta 150 km/h i kogoś zabija- miał intencję zabicia
>>>>>>>> kogoś- czy nie?
>>>>>>>
>>>>>>> oczywiście, że nie.
>>>>>>> intencja, czyli zamiar. zdefiniuj no mi intencję.
>>>>>>
>>>>>> Nie podam Ci suchej definicji- tylko obrazową- a właściwie to Ci ją
>>>>>> podałem. Otóż kiedyś spotkałem się z takim tłumaczeniem- spodobało mi
>>>>>> się: porównano człowieka do samolotu- takiego starego, z kilkoma
>>>>>> silnikami. Pilot siedzi w kabinie - obserwuje wskaźniki, których całe
>>>>>> mnóstwo- i w zależności od ich wskazań podejmuje działania. Ten
>>>>>> pilot- to nasza superświadomość. Wskaźniki- pokazują stan różnych
>>>>>> naszych emocji, uczuć- które nas napędzają. To ich wypadkowa świadczy
>>>>>> o tym, gdzie ten samolot poleci (i czy w ogóle). Jeśli mamy dobry
>>>>>> kontakt z superświadomością- to poznamy, czym ona się w danym
>>>>>> momencie kieruje. A zawiaduje ona różnymi, skrajnymi sprawami: jak
>>>>>> pęd ku śmierci- który mamy od momentu poczęcia, po dziecięcą radość
>>>>>> życia- poprzez wiele pośledniejszych emocji- strach, zadowolenie,
>>>>>> zaopiekowanie, zmęczenie, etc. Jadąc 150 po mieście- chcemy kogoś
>>>>>> zabić (lub/i- jak zauważyła Paulina- siebie). I nie ma znaczenia, czy
>>>>>> i w jaki sposób (na ile) zdajemy sobie z tego sprawę
>>>>>
>>>>> ale dalej nie zdefiniowałes intencji.
>>>>> narysowałes jakąś karykaturę samolotu twierdząc, że pilot chce zabić
>>>>> swoich pasażerów. zupełnie nie czytam tego porównania.
>>>>>
>>>>> co to jest intencja?
>>>>>
>>>>> intencja, jak podaje internet, to:
>>>>> zamiar, zamysł; cel, motyw działania; myśl przewodnia, chęć,
>>>>> pragnienie.
>>>>>
>>>>> http://www.slownik-online.pl/kopalinski/76497F777602
02BCC12565E3004DBE26.php
>>>>>
>>>>> jadąc 150 po mieście mogę mieć intencje zabicia kogoś, ale i jej nie
>>>>> mieć. zdecydowanie sprzeciwiam się motaniu do tego prostego równania
>>>>> takich zagmatwanych zmiennych jak superświadomość czy karma.
>>>>
>>>> Sorry, ale chyba starasz się to zrozumieć w oderwaniu- takim
>>>> wyizolowaniu od reszty. Tak się nie da. Może tak- żeby trzymać się
>>>> porównania: gdyby nam się udało zbadać dokładnie wszystkie zaszłości
>>>> człowieka, pędzącego 150 po mieście- zauważyli byśmy, że ten człowiek
>>>> nie lubi siebie.
>>>
>>> czy ty aby nie idziesz za daleko?
>>> czy ktoś kto jedzie 58 km/h lubi siebie bardziej od cżłowieka co jedzie
>>> 59 km/h?
>>
>> Nie rozpatruj tego w takich kategoriach. Może nawet jechać 20 km/h.
>> Jednak- jego pęd ku śmierci sprawi, że zginie na drodze. TreneR'ze- czy
>> naprawdę nie spotkałeś np ludzi, którzy czegoś dotykają- i im się to
>> rozlatuje? W drewnianym kościele im cegła na głowę spada? Dlaczego tak
>> jest? Czy wierzysz w bożka Przypadek?
>
> dlaczego mam tego nie rozpatrywać w takich kategoriach? :)
> oczywiście spotkałem ludzi, którzy jak czegoś dotykają, to im sie to
> rozlatuje. karatecy np tak mają :)
> a poważnie - nie wyobrażasz sobie kogoś, kto ma w sobie ogromna chęć do
> życia i radość i miłość i piękno i dobroć i te wszystkie uczucuiątka ale
> chce czasami przygazować samochodem np - z wielkiej radości?
> nie mieści ci się to w twoich kategoriach?
>
> czy ofiary trzęsienia ziemi mają pęd do śmierci?
>
>
>>>> Przepraszam za przydługie opowiadanie- ale chcę tylko powiedzieć, że
>>>> Twoje podejście- takie wyizolowanie kogoś od jego decyzji- przeszłych i
>>>> teraźniejszych- niczego nam nie wyjaśni. Jeśli rozumiesz teraz, że ten
>>>> człowiek jechał 150 po to, żeby zabić siebie i kogoś- taką miał
>>>> intencję (choć miał też inne- ta była czymś w rodzaju wypadkowej)- to
>>>> ok. Jak nie- no to znaczy., że wciąż mam kłopoty z tłumaczeniem komuś
>>>> czegoś:-)
>>>
>>> dlaczego stawiasz taką ograniczoną pule odpowiedzi?
>>> jest tez przecież jeszcze inna możliwość.
>>> jeśli tego nie rozumiem, może to oznaczać, że to się kupy w moim mózgu
>>> nie trzyma.
>>> jest taka możliwość?
>>> jak pewnie jeszcze kilka innych.
>>
>> Dobrze- to w takim razie napisz konkretnie, co. Cały czas masz tendencje
>> do traktowania człowieka nie jako holistycznej całości- a jako taką
>> tabula rasa- ot, właśnie wsiadła taka rasa za kierownicę:-)
>
> traktuję to imho dość prosto i normalnie.
> napisałem ci konkretnie jakie są inne możliwości.
> twój program brzmi:
> "jeśli nie rozumiesz - to mam kłopot z tłumaczeniem"
> a ja napisałem ci taki:
> "jeśli nie rozumiesz - to może to jest głupie"
>
> innymi słowy - doskonale zdaję sobie sprawę, że są ludzie, którzy maja
> skłonności do czynienia rzeczy destrukcyjnych. coś jak przewaga tanatosa w
> ujęciu freudowskim to będzie pewnie wyglądać :)
> ale w żadnym razie nie mogę zgodzić się z takim twierdzeniem, które kilka
> linijek wcześniej łaskaw byłeś umieścić:
>
> "gdyby nam się udało zbadać dokładnie wszystkie zaszłości
> człowieka, pędzącego 150 po mieście- zauważyli byśmy, że ten człowiek
> nie lubi siebie."
>
> bo pogdybajmy sobie w tym klimacie:
>
> gdyby udało nam się przeszczepić dżdżownicy ludzki mózg, ręce, nogi i parę
> innych narządów - zauważylibyśmy, że ta dżdżownica nie lubi siebie.
>
> albo
>
> gdyby udało nam się dzielić człowieka na pół, potem połówkę na pół i tę
> połówkę znowu na pół - zauważylibyśmy, że człowiek się nigdy nie kończy

No dobrze...naprawdę tego chcesz? Ja mam przykre doświadczenia w toczeniu
takich dyskusji, bo tak naprawdę- to są dyskusje światopoglądowe. W
zasadzie- to Ci już napisałerm wszystko...no cóż- spróbujemy inaczej:
co to znaczy, że treneR kogoś kocha? Czy można kogoś kochać- a jednocześnie
zezwolić mu na piratowanie autem po mieście? Jeśli nie- to czy jak treneR
kocha siebie, to może sobie na to zezwolić?

serdecznie pozdrawiam


Chiron


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


792. Data: 2009-10-30 12:01:44

Temat: Re: Heteromatrix
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:hccmml$tc5$1@news.onet.pl...
>> Chiron pisze:
>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>>> news:hcanh1$2jd$1@news.onet.pl...
>>>> Chiron pisze:
>>>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
>>>>> news:hcalje$unm$1@news.onet.pl...
>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w
>>>>>>> wiadomości news:hcajmi$qu6$1@news.onet.pl...
>>>>>>>> Chiron pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>>>> A tak poważnie: Redart, jako buddysta, i ja- jako katolik
>>>>>>>>>>> uznajemy podobną zasadę: po owocach ich poznacie. To nie ma w
>>>>>>>>>>> takim razie znaczenia, co myślisz, podejmując działanie.
>>>>>>>>>>> Znaczenie ma- jaki będzie jego efekt- i po tym można poznać
>>>>>>>>>>> prawdziwą Intencję (często w buddyzmie kojarzoną z Karmą).
>>>>>>>>>> nie podobie mi się to.
>>>>>>>>>> prawdziwa intencja może diametralnie odbiegać od wyjściowych
>>>>>>>>>> rezultatów.
>>>>>>>>>> tak jak w śmierci tego dziecka i rebirterami.
>>>>>>>>> To była właśnie ich prawdziwa intencja. Oni chcieli to dziecko
>>>>>>>>> zabić- choć nie twierdzę, że świadomie. Czy ktoś, kto pędzi po
>>>>>>>>> uliczkach miasta 150 km/h i kogoś zabija- miał intencję zabicia
>>>>>>>>> kogoś- czy nie?
>>>>>>>> oczywiście, że nie.
>>>>>>>> intencja, czyli zamiar. zdefiniuj no mi intencję.
>>>>>>> Nie podam Ci suchej definicji- tylko obrazową- a właściwie to Ci ją
>>>>>>> podałem. Otóż kiedyś spotkałem się z takim tłumaczeniem- spodobało mi
>>>>>>> się: porównano człowieka do samolotu- takiego starego, z kilkoma
>>>>>>> silnikami. Pilot siedzi w kabinie - obserwuje wskaźniki, których całe
>>>>>>> mnóstwo- i w zależności od ich wskazań podejmuje działania. Ten
>>>>>>> pilot- to nasza superświadomość. Wskaźniki- pokazują stan różnych
>>>>>>> naszych emocji, uczuć- które nas napędzają. To ich wypadkowa świadczy
>>>>>>> o tym, gdzie ten samolot poleci (i czy w ogóle). Jeśli mamy dobry
>>>>>>> kontakt z superświadomością- to poznamy, czym ona się w danym
>>>>>>> momencie kieruje. A zawiaduje ona różnymi, skrajnymi sprawami: jak
>>>>>>> pęd ku śmierci- który mamy od momentu poczęcia, po dziecięcą radość
>>>>>>> życia- poprzez wiele pośledniejszych emocji- strach, zadowolenie,
>>>>>>> zaopiekowanie, zmęczenie, etc. Jadąc 150 po mieście- chcemy kogoś
>>>>>>> zabić (lub/i- jak zauważyła Paulina- siebie). I nie ma znaczenia, czy
>>>>>>> i w jaki sposób (na ile) zdajemy sobie z tego sprawę
>>>>>> ale dalej nie zdefiniowałes intencji.
>>>>>> narysowałes jakąś karykaturę samolotu twierdząc, że pilot chce zabić
>>>>>> swoich pasażerów. zupełnie nie czytam tego porównania.
>>>>>>
>>>>>> co to jest intencja?
>>>>>>
>>>>>> intencja, jak podaje internet, to:
>>>>>> zamiar, zamysł; cel, motyw działania; myśl przewodnia, chęć,
>>>>>> pragnienie.
>>>>>>
>>>>>> http://www.slownik-online.pl/kopalinski/76497F777602
02BCC12565E3004DBE26.php
>>>>>>
>>>>>> jadąc 150 po mieście mogę mieć intencje zabicia kogoś, ale i jej nie
>>>>>> mieć. zdecydowanie sprzeciwiam się motaniu do tego prostego równania
>>>>>> takich zagmatwanych zmiennych jak superświadomość czy karma.
>>>>> Sorry, ale chyba starasz się to zrozumieć w oderwaniu- takim
>>>>> wyizolowaniu od reszty. Tak się nie da. Może tak- żeby trzymać się
>>>>> porównania: gdyby nam się udało zbadać dokładnie wszystkie zaszłości
>>>>> człowieka, pędzącego 150 po mieście- zauważyli byśmy, że ten człowiek
>>>>> nie lubi siebie.
>>>> czy ty aby nie idziesz za daleko?
>>>> czy ktoś kto jedzie 58 km/h lubi siebie bardziej od cżłowieka co jedzie
>>>> 59 km/h?
>>> Nie rozpatruj tego w takich kategoriach. Może nawet jechać 20 km/h.
>>> Jednak- jego pęd ku śmierci sprawi, że zginie na drodze. TreneR'ze- czy
>>> naprawdę nie spotkałeś np ludzi, którzy czegoś dotykają- i im się to
>>> rozlatuje? W drewnianym kościele im cegła na głowę spada? Dlaczego tak
>>> jest? Czy wierzysz w bożka Przypadek?
>> dlaczego mam tego nie rozpatrywać w takich kategoriach? :)
>> oczywiście spotkałem ludzi, którzy jak czegoś dotykają, to im sie to
>> rozlatuje. karatecy np tak mają :)
>> a poważnie - nie wyobrażasz sobie kogoś, kto ma w sobie ogromna chęć do
>> życia i radość i miłość i piękno i dobroć i te wszystkie uczucuiątka ale
>> chce czasami przygazować samochodem np - z wielkiej radości?
>> nie mieści ci się to w twoich kategoriach?
>>
>> czy ofiary trzęsienia ziemi mają pęd do śmierci?
>>
>>
>>>>> Przepraszam za przydługie opowiadanie- ale chcę tylko powiedzieć, że
>>>>> Twoje podejście- takie wyizolowanie kogoś od jego decyzji- przeszłych i
>>>>> teraźniejszych- niczego nam nie wyjaśni. Jeśli rozumiesz teraz, że ten
>>>>> człowiek jechał 150 po to, żeby zabić siebie i kogoś- taką miał
>>>>> intencję (choć miał też inne- ta była czymś w rodzaju wypadkowej)- to
>>>>> ok. Jak nie- no to znaczy., że wciąż mam kłopoty z tłumaczeniem komuś
>>>>> czegoś:-)
>>>> dlaczego stawiasz taką ograniczoną pule odpowiedzi?
>>>> jest tez przecież jeszcze inna możliwość.
>>>> jeśli tego nie rozumiem, może to oznaczać, że to się kupy w moim mózgu
>>>> nie trzyma.
>>>> jest taka możliwość?
>>>> jak pewnie jeszcze kilka innych.
>>> Dobrze- to w takim razie napisz konkretnie, co. Cały czas masz tendencje
>>> do traktowania człowieka nie jako holistycznej całości- a jako taką
>>> tabula rasa- ot, właśnie wsiadła taka rasa za kierownicę:-)
>> traktuję to imho dość prosto i normalnie.
>> napisałem ci konkretnie jakie są inne możliwości.
>> twój program brzmi:
>> "jeśli nie rozumiesz - to mam kłopot z tłumaczeniem"
>> a ja napisałem ci taki:
>> "jeśli nie rozumiesz - to może to jest głupie"
>>
>> innymi słowy - doskonale zdaję sobie sprawę, że są ludzie, którzy maja
>> skłonności do czynienia rzeczy destrukcyjnych. coś jak przewaga tanatosa w
>> ujęciu freudowskim to będzie pewnie wyglądać :)
>> ale w żadnym razie nie mogę zgodzić się z takim twierdzeniem, które kilka
>> linijek wcześniej łaskaw byłeś umieścić:
>>
>> "gdyby nam się udało zbadać dokładnie wszystkie zaszłości
>> człowieka, pędzącego 150 po mieście- zauważyli byśmy, że ten człowiek
>> nie lubi siebie."
>>
>> bo pogdybajmy sobie w tym klimacie:
>>
>> gdyby udało nam się przeszczepić dżdżownicy ludzki mózg, ręce, nogi i parę
>> innych narządów - zauważylibyśmy, że ta dżdżownica nie lubi siebie.
>>
>> albo
>>
>> gdyby udało nam się dzielić człowieka na pół, potem połówkę na pół i tę
>> połówkę znowu na pół - zauważylibyśmy, że człowiek się nigdy nie kończy
>
> No dobrze...naprawdę tego chcesz? Ja mam przykre doświadczenia w toczeniu
> takich dyskusji, bo tak naprawdę- to są dyskusje światopoglądowe. W
> zasadzie- to Ci już napisałerm wszystko...no cóż- spróbujemy inaczej:
> co to znaczy, że treneR kogoś kocha? Czy można kogoś kochać- a jednocześnie
> zezwolić mu na piratowanie autem po mieście? Jeśli nie- to czy jak treneR
> kocha siebie, to może sobie na to zezwolić?

a czy można kogoś kochać a jednocześnie zabraniać mu czegoś? (mówimy o
dorosłych osobach)
kochać kogoś to pozwolić komuś być wolnym.


--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


793. Data: 2009-10-30 12:14:03

Temat: Re: Heteromatrix
Od: "Red art" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:hcekjc$a4p$2@news.onet.pl...

> a czy można kogoś kochać a jednocześnie zabraniać mu czegoś? (mówimy o
> dorosłych osobach)
> kochać kogoś to pozwolić komuś być wolnym.

Ekhm ...
No jestem ciekaw, jak daleko jesteś w stanie pojechać na tym wózku, zanim
dostrzeżesz otwór tunelu - przypominający otwór nocnika ;)))
Ludzie dorośli jednak mają wady i jednak też bywają nieodpowiedzialni.

A tu już dawno po ślubie ... ;)

A jak się zestarzeją, to dopiero ;)
Krzysiu, odejdź od lodówki, zostaw szynkę, ona jest dla psa !
Masz taki wysoki cholesterol, przecież wiesz, co Ci lekarz ostatnio
mówił !
Alinko, daj spokój, przecież wiesz, że Tobie lekarz zabronił się
denerwować, udawaj, że nie widzisz ... Poza tym Klucha lubi
a nawet woli marchewki i kaszę ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


794. Data: 2009-10-30 12:50:31

Temat: Re: Heteromatrix
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Red art pisze:
>
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:hcekjc$a4p$2@news.onet.pl...
>
>> a czy można kogoś kochać a jednocześnie zabraniać mu czegoś? (mówimy o
>> dorosłych osobach)
>> kochać kogoś to pozwolić komuś być wolnym.
>
> Ekhm ...
> No jestem ciekaw, jak daleko jesteś w stanie pojechać na tym wózku, zanim
> dostrzeżesz otwór tunelu - przypominający otwór nocnika ;)))
> Ludzie dorośli jednak mają wady i jednak też bywają nieodpowiedzialni.

oczywiście. ale jak chcą coś zrobić po swojemu, mam im tego zabraniać?

> A tu już dawno po ślubie ... ;)
>
> A jak się zestarzeją, to dopiero ;)
> Krzysiu, odejdź od lodówki, zostaw szynkę, ona jest dla psa !
> Masz taki wysoki cholesterol, przecież wiesz, co Ci lekarz ostatnio
> mówił !
> Alinko, daj spokój, przecież wiesz, że Tobie lekarz zabronił się
> denerwować, udawaj, że nie widzisz ... Poza tym Klucha lubi
> a nawet woli marchewki i kaszę ...

brzmi inaczej, prosze ja ciebie, niż:

redart! w tej chwil przestań mamlać swoimi bezzębnymi dziąsłami tę
szynkę! ona jest dla kota!

--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


795. Data: 2009-10-30 13:00:04

Temat: Re: Heteromatrix
Od: "Red art" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:hcenes$j2j$1@news.onet.pl...

> brzmi inaczej, prosze ja ciebie, niż:
>
> redart! w tej chwil przestań mamlać swoimi bezzębnymi dziąsłami tę szynkę!
> ona jest dla kota!
Oglądałeś wczoraj Dr House'a ? ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


796. Data: 2009-10-30 13:06:34

Temat: Re: Heteromatrix
Od: "Red art" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
news:hcenes$j2j$1@news.onet.pl...
> oczywiście. ale jak chcą coś zrobić po swojemu, mam im tego zabraniać?
Ja zabroniłem mojej żonie używać karty kredytowej ... ;) I jestem w tym
względzie
bardzo groźny ... ;) Taką mamy grę - ona broi, ja zabraniam grożę ...

Ech, szkoda gadać ....

;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


797. Data: 2009-10-30 13:16:34

Temat: Re: Heteromatrix
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Red art pisze:

> Ja zabroniłem mojej żonie używać karty kredytowej ... ;)

Żartujesz, prawda?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


798. Data: 2009-10-30 13:26:24

Temat: Re: Heteromatrix
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Red art pisze:
>
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:hcenes$j2j$1@news.onet.pl...
>
>> brzmi inaczej, prosze ja ciebie, niż:
>>
>> redart! w tej chwil przestań mamlać swoimi bezzębnymi dziąsłami tę
>> szynkę! ona jest dla kota!
> Oglądałeś wczoraj Dr House'a ? ;)

zrobiłem jedno podejście do tego serialu kiedyś i zaprawdę zaprawdę
powiadam ci nie wiem o co w nim kaman :)

--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


799. Data: 2009-10-30 13:26:58

Temat: Re: Heteromatrix
Od: tren R <t...@n...sieciowy> szukaj wiadomości tego autora

Red art pisze:
> Użytkownik "tren R" <t...@n...sieciowy> napisał w wiadomości
> news:hcenes$j2j$1@news.onet.pl...
>> oczywiście. ale jak chcą coś zrobić po swojemu, mam im tego zabraniać?
> Ja zabroniłem mojej żonie używać karty kredytowej ... ;) I jestem w tym
> względzie
> bardzo groźny ... ;) Taką mamy grę - ona broi, ja zabraniam grożę ...
>
> Ech, szkoda gadać ....

no cóż, było nie dawać... :)

--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


800. Data: 2009-10-30 13:45:46

Temat: Re: Heteromatrix
Od: "Red art" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:hcep3s$fpk$2@atlantis.news.neostrada.pl...
> Red art pisze:
>
>> Ja zabroniłem mojej żonie używać karty kredytowej ... ;)
>
> Żartujesz, prawda?

Oczywiście, że ... nie ;)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 30 ... 70 ... 79 . [ 80 ] . 81 ... 90 ... 101


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Obrona Romana
NA CZASIE
Ciekawostka o edukacji seksualnej
Film pt Pora umierac
WROGOM, TAKZE MOIM I KIDNAPEROM

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »