Strona główna Grupy pl.sci.psychologia J.Miedlar tez byl w kinie

Grupy

Szukaj w grupach

 

J.Miedlar tez byl w kinie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 71


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2018-10-09 18:38:04

Temat: Re: J.Miedlar tez byl w kinie
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-10-09 o 18:29, Ilona pisze:
> On 2018-10-09 18:25, Kviat wrote:

>>> refleksji nad katolicyzmem, jako, elementem kultury,
>>
>> Tylko debil nie ma żadnej refleksji na temat katolicyzmu i zamiast
>> kultury broni "dobra kościoła".
>>
>>> czy szerzej, filozofią chrześcijańska.
>>
>> Z którą kościół nic wspólnego nie ma. Oprócz własnych deklaracji, że ma.
>>
>
> Ale, może to i lepiej, że tego nie rozumiesz.

Pewnie, że lepiej. Hipokryci istnieją i to jest fakt, ale cieszę się, że
ich nie rozumiem.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2018-10-09 18:39:14

Temat: Re: J.Miedlar tez byl w kinie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ilona <i...@u...net> wrote:
> On 2018-10-09 17:52, Kviat wrote:
>> W dniu 2018-10-09 o 12:47, XL pisze:
>>>
>>> No ba. KILKU??? Poczciwych duchownych jest WIĘKSZOŚĆ!
>>
>> Kogoś, kto nic nie robi i żyje na czyjś koszt, opowiada bajki i w zamian
>> za to szantażem wyciąga od ludzi pieniądze, trudno nazwać "poczciwym".
>> Złego słowa bym nie powiedział, gdyby uczciwie powiedzieli, że
>> opowiadają bajki. Nie ma nic złego w opowiadaniu bajek za pieniądze.
>> Ale jeżeli ktoś mówi: teraz mi zapłaćcie, bo jak nie, to zły wilk was
>> zje, to zwyczajnie nie jest ani poczciwy, ani uczciwy.
>>
>>> W moim długim życiu
>>> miałam styczność z przynajmniej około setką - DWÓCH z nich kwalifikuję
>>> jako
>>> wyrzutków, reszta to ludzie pełni wiary i poświęcenia, choć nie
>>> pozbawieni
>>> ludzkich wad, a przynajmniej 20 oceniam jako wybitnych kapłanów.
>>
>> Twoje "kwalifikowanie" ludzi jest niewiarygodne.
>> Jeżeli rasista mówi, że jego kolega rasista, to spoko gość, to nie
>> oznacza, że to spoko gość.
>>
>>> Ten film równie dobrze mógłby być nakręcony o innej grupie społecznej i
>>> nosić tytuł ,,Lekarze", ,,Sędziowie", ,,Notariusze", ,,Komornicy",
>>> ,,Pedagodzy"", ,,Politycy", ,,Strażacy", ,,Działacze", ,,Samorządowcy",
>>> ,,Policjanci", ,,Wojskowi", ,,Producenci", ,,Piłkarze", ,,Wędkarze",
>>> ,,Celebryci".
>>
>> Ale nie został nakręcony o innej grupie społecznej.
>> Przypadki w innej grupie społecznej nie usprawiedliwiają tych przypadków.
>>
>>> Ale, jak napisał Ilona, jest właśnie o klerze, o ważnych
>>> ludziach wspólnego Kościoła, waznym elenencie WIELKIEJ WSPÓLNEJ sprawy
>>> ludzi wierzących - i to w nich, w tych zwykłych ludzi, a nie w kler,
>>> najmocniej uderza ten film.
>>
>> I ci zwykli ludzie nic z tym nie robią. Nadal tam posyłają własne dzieci
>> znając skalę tej patologii. Gorzej, dla "dobra instytucji" często nie
>> wierzą własnym dzieciom, za "kłamstwo" jeszcze im wpierdol spuszczą.
>>
>>> Po co? Żeby coś pokazać? Zmienić?
>>
>> Tak. Właśnie po to.
>>
>>> Nieeee, po to, żeby NAJLICZNIEJSZA grupa
>>> ludzi w Polsce poszła na ten film i KUPIŁA bilety.
>>
>> I przejrzała na oczy.
>>
>>> Przecież pan Smarzowski nie jest durniem i wie doskonale, że katolicy
>>> także
>>> durniami z reguły nie są.
>>
>> Nie jest durniem. Dlatego powstał ten film.
>> http://www.tokfm.pl/Tokfm/10,115170,23969132,kler-dl
aczego-wojciech-smarzowski-nakrecil-ten-film.html
>>
>>
>>
>> "Smarzowski podkreśla, że "Kler" to nie jest film o biskupach i
>> księżach, ale i o świeckich ludziach, którzy zgadzają się na ich
>> korupcję, obłudę i przestępczość seksualną".
>>
>>> ,,(...)Liczyłem na wspólną reformę, a nie nastawioną na zarobek tanią
>>> destrukcję. Nie żałuję, że na film wydałem całe 22 złote, ale po jego
>>> obejrzeniu czuję się oszukany. Film Smarzowskiego jest oszustwem.
>>> Sprawnie
>>> zagranym, sprawnie wyreżyserowany OSZUSTWEM. A oszustwo nigdy do niczego
>>> dobrego nie prowadzi.(..)"
>>>
>>> No a o czym innym pisałam wyżej :-)
>>
>> "Pazerność proboszczów nie bierze się znikąd. Z jednej strony może ona
>> wynikać ze złej woli proboszcza. Z drugiej strony, może to być efekt
>> dużych nacisków kurii diecezjalnej, która ma bardzo wielkie wymagania
>> finansowe. Pewne jest, że dla wielu księży, zwłaszcza dla wikarych,
>> branie od wiernych koperty z pieniędzmi jest naprawdę czymś nieprzyjemnym."
>>
>> No faktycznie, wyciąganie od ludzi kasy jest dla nich nieprzyjemne i to
>> ich usprawiedliwia. Wystarczy się wyspowiadać przed biskupem z tej
>> nieprzyjemności.
>> LOL :)
>>
>
> Boże!
> Tylu, tak głupich argumentów w jednym miejscu, to w życiu nie widziałem!
> Może to jest i dobry film, dla tych, którym wydaje się, że Katolicyzm,
> to celebra i klepanie zdrowasiek, (z całym szacunkiem dla tych, którzy
> się modlą) i może jeszcz zbieranie 'na tace'.
>
> Tylko debil, jest w stanie przełknąć gładko takie gówno, bez żadnej
> refleksji nad katolicyzmem, jako, elementem kultury, czy szerzej,
> filozofią chrześcijańska.
>
>

Nie, nie debil. Jedynie biedny, ubogi duchowo czlowiek, niepotrafiący
pogodzić się z faktem, że duchowość prostej, niewykształconej wiejskiej
kobiety czy miejskiego pracownika kanalizacji, policjanta czy urzednika,
których widzi podązających do koscioła, niebotycznie przewyzsza jego
wszelkie wyobrażenia.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2018-10-09 18:43:13

Temat: Re: J.Miedlar tez byl w kinie
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ilona <i...@u...net> wrote:
> On 2018-10-09 18:25, Kviat wrote:
>> W dniu 2018-10-09 o 18:10, Ilona pisze:
>>> On 2018-10-09 17:52, Kviat wrote:
>>>>
>>>> "Pazerność proboszczów nie bierze się znikąd. Z jednej strony może
>>>> ona wynikać ze złej woli proboszcza. Z drugiej strony, może to być
>>>> efekt dużych nacisków kurii diecezjalnej, która ma bardzo wielkie
>>>> wymagania finansowe. Pewne jest, że dla wielu księży, zwłaszcza dla
>>>> wikarych, branie od wiernych koperty z pieniędzmi jest naprawdę czymś
>>>> nieprzyjemnym."
>>>>
>>>> No faktycznie, wyciąganie od ludzi kasy jest dla nich nieprzyjemne i
>>>> to ich usprawiedliwia. Wystarczy się wyspowiadać przed biskupem z tej
>>>> nieprzyjemności.
>>>> LOL :)
>>>>
>>>
>>> Boże!
>>> Tylu, tak głupich argumentów w jednym miejscu, to w życiu nie widziałem!
>>
>> A czego konkretnie nie zrozumiałaś?
>>
>>> Może to jest i dobry film, dla tych, którym wydaje się, że Katolicyzm,
>>> to celebra i klepanie zdrowasiek, (z całym szacunkiem dla tych, którzy
>>> się modlą) i może jeszcz zbieranie 'na tace'.
>>
>> To nie jest kwesta "wydawania się".
>> Wystarczy zajrzeć do podręcznika historii. Władza, seks i pieniądze.
>>
>>> Tylko debil, jest w stanie przełknąć gładko takie gówno, bez żadnej
>>> refleksji nad katolicyzmem, jako, elementem kultury,
>>
>> Tylko debil nie ma żadnej refleksji na temat katolicyzmu i zamiast
>> kultury broni "dobra kościoła".
>>
>>> czy szerzej, filozofią chrześcijańska.
>>
>> Z którą kościół nic wspólnego nie ma. Oprócz własnych deklaracji, że ma.
>>
>
> Ale, może to i lepiej, że tego nie rozumiesz.
>

Lepiej.

--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2018-10-09 18:53:53

Temat: Re: J.Miedlar tez byl w kinie
Od: silvio balconetti <s...@i...invalid> szukaj wiadomości tego autora

>
> Tylko debil nie ma żadnej refleksji na temat katolicyzmu i zamiast
> kultury broni "dobra kościoła".
>
>> czy szerzej, filozofią chrześcijańska.
>
> Z którą kościół nic wspólnego nie ma. Oprócz własnych deklaracji, że ma.
>
Ujmijmy rzecz krotko. Pan Miedlar (z wiadomych wzgledow niewiele o nim
wiem) jest pewnie dosc mlody, ale dziwnym trafem pewne sklonnosci jakos
tkwia chyba w ludzkiej naturze, niezaleznie od szerokosci geograficznej
i czasu, i te u niego zauwazam. I tak marzy mu sie chyba (jaki wielu
"dyskutantom", ktorzy filmu nie widzieli i nie zobacza) jakis zespol
kolaudacyjny, ktory decydowalby o tym, czy rzecz w ogole mozna krecic i
puszczac do kin. Poza tym brakuje facetow jak Ryszard Wojna lub docent
Treugut, ktorzy wyjasniliby przyszlym widzom, co w filmie jest sluszne,
a co nie oraz powiedzieli, co dokladnie zobacza. Cos mi sie zdaje, ze
dobra zmiana zaniedbala sprawe. Nie wiem tez co sie teraz miesci na
ulicy Mysiej (nie jestem z Warszawy) i jej ekspozyturach terenowych?

PS. Mam tez inne podejrzenie. Facet cos tam przezyl jako czlonek KK,
wiec z przyjemnoscia obejrzal film. Cos mu sie przypomnialo. Mial tez
swoje wspomnienia. Ogolnie jakby sie zgadzalo, ale co powiedziec
wyznawcom? Gosc robi za nacjonaliste, prawdziwego Polaka, a ten powinien
byc tez i katolikiem. I jak to wszystko zegrac? Chwali film, znajduje
troche przesady i zafalszowan. No i w koncu werdykt: OSZUSTWO! I zaden z
wyznawcow nie ma mu za zle faktu, ze poszedl do kina i duzo o filmie i
sobie napisal.

Wodan akbar!
--
saluto
SB dr angelologii apokryficznej
????????????????????????????????????????????????????
??????????
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi,
które ssałeś" (Szczecin).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2018-10-09 18:55:08

Temat: Re: J.Miedlar tez byl w kinie
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-10-09 o 18:39, XL pisze:

>
> Nie, nie debil. Jedynie biedny, ubogi duchowo czlowiek, niepotrafiący
> pogodzić się z faktem, że duchowość prostej, niewykształconej wiejskiej
> kobiety czy miejskiego pracownika kanalizacji, policjanta czy urzednika,
> których widzi podązających do koscioła, niebotycznie przewyzsza jego
> wszelkie wyobrażenia.

I to jest główna przyczyna wszelkich nieszczęść spowodowana przez
religiantów.
To poczucie wyższości...
Taki wyznawca musiał tak niebotycznie przewyższać duchowo takiego
ubogiego duchowo rdzennego mieszkańca Ameryki, że aż musiał go
eksterminować. To na razie tyle, jeśli chodzi o wkład katolików do
kultury Świata. Resztę znajdziecie w podręcznikach historii.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2018-10-09 19:01:06

Temat: Re: J.Miedlar tez byl w kinie
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2018-10-09 18:43, XL wrote:
> Ilona <i...@u...net> wrote:
>> On 2018-10-09 18:25, Kviat wrote:
>>> W dniu 2018-10-09 o 18:10, Ilona pisze:
>>>> On 2018-10-09 17:52, Kviat wrote:
>>>>>
>>>>> "Pazerność proboszczów nie bierze się znikąd. Z jednej strony może
>>>>> ona wynikać ze złej woli proboszcza. Z drugiej strony, może to być
>>>>> efekt dużych nacisków kurii diecezjalnej, która ma bardzo wielkie
>>>>> wymagania finansowe. Pewne jest, że dla wielu księży, zwłaszcza dla
>>>>> wikarych, branie od wiernych koperty z pieniędzmi jest naprawdę czymś
>>>>> nieprzyjemnym."
>>>>>
>>>>> No faktycznie, wyciąganie od ludzi kasy jest dla nich nieprzyjemne i
>>>>> to ich usprawiedliwia. Wystarczy się wyspowiadać przed biskupem z tej
>>>>> nieprzyjemności.
>>>>> LOL :)
>>>>>
>>>>
>>>> Boże!
>>>> Tylu, tak głupich argumentów w jednym miejscu, to w życiu nie widziałem!
>>>
>>> A czego konkretnie nie zrozumiałaś?
>>>
>>>> Może to jest i dobry film, dla tych, którym wydaje się, że Katolicyzm,
>>>> to celebra i klepanie zdrowasiek, (z całym szacunkiem dla tych, którzy
>>>> się modlą) i może jeszcz zbieranie 'na tace'.
>>>
>>> To nie jest kwesta "wydawania się".
>>> Wystarczy zajrzeć do podręcznika historii. Władza, seks i pieniądze.
>>>
>>>> Tylko debil, jest w stanie przełknąć gładko takie gówno, bez żadnej
>>>> refleksji nad katolicyzmem, jako, elementem kultury,
>>>
>>> Tylko debil nie ma żadnej refleksji na temat katolicyzmu i zamiast
>>> kultury broni "dobra kościoła".
>>>
>>>> czy szerzej, filozofią chrześcijańska.
>>>
>>> Z którą kościół nic wspólnego nie ma. Oprócz własnych deklaracji, że ma.
>>>
>>
>> Ale, może to i lepiej, że tego nie rozumiesz.
>>
>
> Lepiej.
>

:)

--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2018-10-09 19:09:11

Temat: Re: J.Miedlar tez byl w kinie
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2018-10-09 18:53, silvio balconetti wrote:
>>
>> Tylko debil nie ma żadnej refleksji na temat katolicyzmu i zamiast
>> kultury broni "dobra kościoła".
>>
>>> czy szerzej, filozofią chrześcijańska.
>>
>> Z którą kościół nic wspólnego nie ma. Oprócz własnych deklaracji, że ma.
>>
> Ujmijmy rzecz krotko. Pan Miedlar (z wiadomych wzgledow niewiele o nim
> wiem) jest pewnie dosc mlody, ale dziwnym trafem pewne sklonnosci jakos
> tkwia chyba w ludzkiej naturze, niezaleznie od szerokosci geograficznej
> i czasu, i te u niego zauwazam. I tak marzy mu sie chyba (jaki wielu
> "dyskutantom", ktorzy filmu nie widzieli i nie zobacza) jakis zespol
> kolaudacyjny, ktory decydowalby o tym, czy rzecz w ogole mozna krecic i
> puszczac do kin. Poza tym brakuje facetow jak Ryszard Wojna lub docent
> Treugut, ktorzy wyjasniliby przyszlym widzom, co w filmie jest sluszne,
> a co nie oraz powiedzieli, co dokladnie zobacza. Cos mi sie zdaje, ze
> dobra zmiana zaniedbala sprawe. Nie wiem tez co sie teraz miesci na
> ulicy Mysiej (nie jestem z Warszawy) i jej ekspozyturach terenowych?
>
> PS. Mam tez inne podejrzenie. Facet cos tam przezyl jako czlonek KK,
> wiec z przyjemnoscia obejrzal film. Cos mu sie przypomnialo. Mial tez
> swoje wspomnienia. Ogolnie jakby sie zgadzalo, ale co powiedziec
> wyznawcom? Gosc robi za nacjonaliste, prawdziwego Polaka, a ten powinien
> byc tez i katolikiem. I jak to wszystko zegrac? Chwali film, znajduje
> troche przesady i zafalszowan. No i w koncu werdykt: OSZUSTWO! I zaden z
> wyznawcow nie ma mu za zle faktu, ze poszedl do kina i duzo o filmie i
> sobie napisal.
>

To nie te czasy, by jakiś docent musiał tłumaczyć, inteligencji z awansu
społecznego, co zobaczyli w kinie i co mają o tym myślec.


--


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2018-10-09 19:15:26

Temat: Re: J.Miedlar tez byl w kinie
Od: Ilona <i...@u...net> szukaj wiadomości tego autora

On 2018-10-09 18:55, Kviat wrote:
> W dniu 2018-10-09 o 18:39, XL pisze:
>
>>
>> Nie, nie debil. Jedynie biedny, ubogi duchowo czlowiek, niepotrafiący
>> pogodzić się z faktem, że duchowość prostej, niewykształconej wiejskiej
>> kobiety czy miejskiego pracownika kanalizacji, policjanta czy urzednika,
>> których widzi podązających do koscioła, niebotycznie przewyzsza jego
>> wszelkie wyobrażenia.
>
> I to jest główna przyczyna wszelkich nieszczęść spowodowana przez
> religiantów.
> To poczucie wyższości...
> Taki wyznawca musiał tak niebotycznie przewyższać duchowo takiego
> ubogiego duchowo rdzennego mieszkańca Ameryki, że aż musiał go
> eksterminować. To na razie tyle, jeśli chodzi o wkład katolików do
> kultury Świata. Resztę znajdziecie w podręcznikach historii.
>

A może dużo wagarowałeś i opuszczałeś wykłady, szczególnie te z historii
kościoła i filozofii?


--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2018-10-09 19:30:52

Temat: Re: J.Miedlar tez byl w kinie
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-10-09 o 18:53, silvio balconetti pisze:
>>
>> Tylko debil nie ma żadnej refleksji na temat katolicyzmu i zamiast
>> kultury broni "dobra kościoła".
>>
>>> czy szerzej, filozofią chrześcijańska.
>>
>> Z którą kościół nic wspólnego nie ma. Oprócz własnych deklaracji, że ma.
>>
> Ujmijmy rzecz krotko. Pan Miedlar (z wiadomych wzgledow niewiele o nim
> wiem) jest pewnie dosc mlody,

Ale doświadczony :)
https://www.newsweek.pl/polska/spoleczenstwo/jacek-m
iedlar-niewpuszczony-do-anglii-przemowienie-pelne-ni
enawisci/pkgpbxf

> PS. Mam tez inne podejrzenie. Facet cos tam przezyl jako czlonek KK,

Koleś jest tak odjechany, ze nawet w kościele go nie polubili :)

https://gazetakrakowska.pl/zakopane-wyrzucili-ksiedz
a-narodowca-jacka-miedlara-zdjecia-wideo/ar/9431762

> wiec z przyjemnoscia obejrzal film. Cos mu sie przypomnialo. Mial tez
> swoje wspomnienia. Ogolnie jakby sie zgadzalo, ale co powiedziec
> wyznawcom? Gosc robi za nacjonaliste, prawdziwego Polaka, a ten powinien
> byc tez i katolikiem. I jak to wszystko zegrac? Chwali film, znajduje
> troche przesady i zafalszowan. No i w koncu werdykt: OSZUSTWO! I zaden z
> wyznawcow nie ma mu za zle faktu, ze poszedl do kina i duzo o filmie i
> sobie napisal.

Ponieważ wyznawcy potrafią sobie sporo wytłumaczyć. Piotrowicza w pisie...

Pozdrawiam
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2018-10-09 19:35:12

Temat: Re: J.Miedlar tez byl w kinie
Od: Kviat szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-10-09 o 19:15, Ilona pisze:
> On 2018-10-09 18:55, Kviat wrote:
>> W dniu 2018-10-09 o 18:39, XL pisze:
>>
>>>
>>> Nie, nie debil. Jedynie biedny, ubogi duchowo czlowiek, niepotrafiący
>>> pogodzić się z faktem, że duchowość prostej, niewykształconej wiejskiej
>>> kobiety czy miejskiego pracownika kanalizacji, policjanta czy urzednika,
>>> których widzi podązających do koscioła, niebotycznie przewyzsza jego
>>> wszelkie wyobrażenia.
>>
>> I to jest główna przyczyna wszelkich nieszczęść spowodowana przez
>> religiantów.
>> To poczucie wyższości...
>> Taki wyznawca musiał tak niebotycznie przewyższać duchowo takiego
>> ubogiego duchowo rdzennego mieszkańca Ameryki, że aż musiał go
>> eksterminować. To na razie tyle, jeśli chodzi o wkład katolików do
>> kultury Świata. Resztę znajdziecie w podręcznikach historii.
>>
>
> A może dużo wagarowałeś i opuszczałeś wykłady, szczególnie te z historii
> kościoła i filozofii?

A może nie.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Kandydat na prezydenta
Związek Sowiecki Unii Europejskiej!
Niemcy znowu dobre?
Kto był na filmie ,,Kler"?
Panie Smarzowski!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »