Witam
Moja mama robi potrawę, która nazywa herbes de province (o ile dobrze sie
orientuje i dobrze przy tym napisałam; tzn z francuskiego zioła prowansalskie).
Nazywa ją tak, bo nie zna prawidłowej nazwy tej zapiekanki.

Podaje przepis tak ogólnie
Zrobić pure ziemniaczane - z masłem, mlekiem jak kto uważa
Podsmazyć pokrojona cebulke na oliwie, dodać pokrojony czosnek i mięso mielone
(moze być też ugotowane z jakiegoś wywaru po zupie). To podsmazyc potem dodać
pomidorów albo koncentratu pomidorowego (osobiście wole pomidory- moga być z
puszki), posolić, popieprzyć i posypać ziołami prowansalskimi. To dusić na małym
ogniu 1,5 do 2 godzin.
W naczyniu żaroodpornym ułożyć kolejno: pure, farsz mięsny, pure i na koncu
posypać startym żółtym serem. Zapiec w piekarniku
Podawać z sałatą winegret i czerwonym winem wytrawnym najlepiej francuskim.


Może ktoś sie orientuje jak nazywa sie prawidłowo ta zapiekanka, bo nie wydaje
mi sie, że "zioła prowansalskie"

pozdrawiam
pusiak




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl